Lobbyści i korupcja
W latach 90-ych podawano ile pieniędzy kosztuje załatwienie w Sejmie ustawy korzystnej dla zainteresowanego. W Stanach Zjednoczonych lobbying, to potężny przemysł. Nie jest to zjawisko korzystne dla racjonalności podejmowanych przez władze decyzji. Także korupcja jest zjawiskiem bardzo niekorzystnym dla tkanki życia społecznego i poważnym hamulcem rozwoju gospodarczego. Rozmiary tego paskudnego nowotworu rozrastającego się w Polsce za czasów rzadów PO-PSL możemy zobaczyć niemal każdego dnia. Trudno spamiętać wszystkich najważniejszych malwersantów, których aresztowano. Ostatnio to był, o ile się nie mylę, chyba burmistrz Żyrardowa. Oba zjawiska przedstawię w oparciu o książkę J.Williams pt. " 50 Facts That should Change The World", ICON Books, London 2005. Wspomniane wyżej zjawiska opisane są w dwóch rozdziałach. Pierwsze pokazane jest w USA, drugie w Kenii.
W 2004 r. koszt lobbowania rządu federalnego wyniósł $2 mld. Ta suma obejmuje tylko sumy płacone samym lobbystom. Do tego należy dodać wielokrotnie wyższe sumy pieniędzy wydawanych na donacje na kampanie wyborcze, ogłoszenia telewizyjne i innego rodzaju działania. W sumie w tym przemyśle zatrudnionych jest 17 000 indywidualnych lobbystów. A gdyby dodać inne osoby, np. zatrudnianych prawników i innych, to liczba ta osiąga nawet poziom 67 000. Ta armia ludzi tworzy pajęczą sieć na wpływowe osoby. Gdyby wziąć pod uwagę tylko członków kongresu Stanow Zjednoczonych, to wychodzi 125 lobbystów na jednego członka amerykańskiego parlamentu.
Koszty kampanii wyborczych stale rosną, więc i sumy płacone lobbystom także. Przykładowo, w 2004 r. kandydaci wydali $3.9. mld. na prezydencką i kongresowe kampanie, podczas gdy w 2000 r. suma ta wynosiła $3 bln. Przy czym lobbyści twierdzą, że nie ma prostej korelacji pomiędzy wpłatami donacji na kampanie wyborcze, a korzystnymi dla klientów głosowaniami obdarowanych kongresmenów. To byłoby zbyt widoczne. Wedlug nich, wpłata oznacza tylko wsadzenie nogi w drzwi, wstęp do rozmowy o interesach fundatorów.
W Unii europejskiej zjawisko to jest też obecne, choć liczebnie mniejsze. Lista zarejestrowanych lobbystów w Parlamecie Europejskim wynosi 5 082.
Lobbyści stanowią pstrą gromadę korporacji oraz organizacji pozarządowych. Płacą, przekupują w imię bardzo różnych spraw. Przykładowo, jeden z lobbystów kiedyś opisał jak podróżował po krajach Europy Wschodniej, by zachęcić je do wsparcia przygotowań koalicji kierowanej przez USA zamierzającej zaatakować wojska irackie. W zamian obiecano wchodnim Europejczykom poparcie ich staran o przystąpienie do NATO ("American Lobbyist Swayed Eastern Europe's Iraq Response", International Herald Tribune, 20 February 2003).
Dla mnie "od zawsze" symbolem skorumpowanego kraju była Nigeria. Kiedyś nawet dostałem list pisany bardzo słabą angielszczyzną. Napisał do mnie sam generał armii nigeryjskiej. Jak niezdarnie tlumaczył, ma pewne problemy ze skorumpowanymi władzami swego kraju. Zwraca się do mnie o pomoc. Mianowicie chciałby "wytransferować" posiadany przez siebie milion dolarów. Wygladało na to, że na moim koncie bankowym znalazłaby się właśnie taka suma. Jasne, że z całej operacji dostałbym jako rekompensatę jakieś kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Jakoś nie skorzystałem. Może akurat wtedy miałem za dużo pieniędzy?
No więc Kenia. Tam z budżetu przeciętnej rodziny trzeba przeznaczyć około jednej trzeciej na łapówki. Wychodzi około 16 łapówek na miesiąc. Trzeba ołlacić kilku ludzi by dziecko dostało się do szkoły, podobnie jak z miejscem w szpitalu. Każdy dokument wydawany przez jakikolwiek urząd wymaga "posmarowania ręki": metryka urodzenia i świadectwo zgonu, prawo jazdy i lincencja zawodowa. Cokolwiek się da.
Powszechność zjawiska jest taka, że po prostu stanowi "normalną" część stosunków międzyludzkich. Żadnego tam skradania się, wymuszania, zwykle uśmiech i dwa slowa: "kitu kidogo" (coś małego). Piosenkarz Eric Wainaina napisał nawet piosenkę pt. "Kraj Łapówkarzy".
Kiedyś Kenia była uważana jako przykład sukcesu gospodarczego. Teraz jest krajem zapaści gospodarczej i nędzy. Sprawiła to korupcja. I pomyśleć co by było gdyby w Polsce nie odsunięto od władzy nędzników z Platformy Obywatelskiej.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz