SKANDAL! Solidarny 2010 Stanisław Kornaszewski SKAZANY za prawdę o KOD! – aktualizacja;
"Niezawisłość", czyli nie ten jest winny, kto był winny, ale ten, kogo za winnego uzna i ogłosi sąd.
21 września 2017 r. przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieście przy ul. Marszałkowskiej 82 odbyła się kolejna rozprawa wytoczona Stanisławowi Kornaszewskiemu przez aktywistów KOD.
Rozprawę prowadził SSR Michał Kowalski. Wedle aktu oskarżenia Stanisław Kornaszewski miał w dniu 27 października 2016 r. zakłócać przed Urzędem Prezesa Rady Ministrów w al. Ujazdowskich w Warszawie odbywające się tamże nieformalne zgromadzenie KOD.
Na rozprawę nie stawił się (po raz kolejny) ostatni ze świadków oskarżenia. Obrońca wnioskował o odrzucenie zeznań tego świadka i jednocześnie o uniewinnienie Stanisława Kornaszewskiego. Sąd po krótkiej naradzie ogłosił wyrok skazujący i opierając się na zeznaniach złożonych na poprzednich rozprawach nie dał wiary zeznaniom oskarżonego i świadków obrony, natomiast za wiarygodne uznał jedynie zeznania świadka oskarżenia p. Krystyny Drewicz i to pomimo tego, że świadek ten niewiele widział osobiście i opierał się na relacjach osób trzecich.
Sąd uznał Stanisława Kornaszewskiego winnym zakłócania nieformalnego zgromadzenia KOD i podtrzymał wyrok nakazowy z 14.03.2017 r. (wydany wtedy bez udziału oskarżonego) zasądzając jemu zapłacenie grzywny 200 zł oraz zapłatę kosztów sądowych w wysokości 100 zł.
Rozprawa trwała (razem z przerwą) ok. 25 minut. Sąd nie tylko arbitralnie za wiarygodne uznał niesamodzielne jak się zdaje zeznanie świadka oskarżenia (odrzucając zeznania oskarżonego i jego świadków jako niewiarygodne), ale także nie wziął pod uwagę tego, że nieformalne zgromadzenie KOD miało być rzekomo zakłócane przez osobę uczestniczącą podczas tych czynności w legalnym zgromadzeniu tamże. Stanisław Kornaszewski brał bowiem we wskazanym miejscu i czasie udział w zarejestrowanym i legalnym kilkuosobowym zgromadzeniu, którego przewodniczącym był Zygmunt Poziomka. Tej okoliczności sąd pod uwagę nie wziął.
Czy i kiedy Dobra Zmiana zdoła dotrzeć do tego i do wielu innych sądów?
Paweł Zdun
Ruch Kontroli Wyborów
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Przyjdź na następną rozprawę!!! 10.08.2017 Godz. 12:30, Sala 22
Sąd Rejonowy dla M. St. Warszawa, ul. Marszałkowska 82
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Co wiadomo po kolejnej rozprawie?
Świadek oskarżenia zeznała, że niewiele widziała, ponieważ stała w odległości ok 15m ode mnie. Nie potrafiła opisać w jaki sposób trzymałem tablicę z hasłem i jakiej treści to hasło było. Zeznała, że nie była bezpośrednim świadkiem użycia przeze mnie niecenzuralnych słów jak i szarpaniny - wiedzę na ten temat, będącą elementem doniesienia o moim rzekomym przestępstwie, pozyskała od innych uczestników zgromadzenia KOD-u.
OBEJRZYJ zeznania obwinionego oraz członkini KOD odpowiedzialnej za pikietę antyrządową przed URM i za krzywdzący donos na pana Kornaszewskiego!
PRZYJDŹ KONIECZNIE NA DRUGĄ ROZPRAWĘ - 26 czerwca 2017, Sąd Rejonowy Warszawa Śródmieście, ul. Marszałkowska 82
Godz. 10:30, Sala P.22 (parter) - Będą zeznawać świadkowie powołani przez obwinionego, którzy stanęli w obronie zaatakowanego przez KOD-ziarzy pana Kornaszewskiego.
Krzywdzącym wyrokiem nakazowym z dnia 14 marca członek naszego Stowarzyszenia został skazany na grzywnę za udział w proteście pod nazwą BOJKOT KOD. Wobec sprzeciwu skazanego obecnie toczy się proces w trybie zwykłym.
16 maja 2017r. - relacja z rozprawy
W dniu dzisiejszym odbyła się pierwsza rozprawa, w której obwinionym [z donosu KOD!] jest członek Stow. Solidarni2010 - pan Stanisław Kornaszewski. Sąd zezwolił na archiwizację video podczas rozprawy prowadzoną przez nasz portal oraz TVRepublika i był dość zaskoczony licznie zgromadzoną publicznością, która solidarnie przybyła wesprzeć pana Kornaszewskiego.
Sąd przesłuchał w charakterze świadka czlonkinię KOD [odpowiedzialną za zgromadzenie pod URM w dniu zdarzenia ], której opis zajścia daleko różni się od tego, co wcześniej zeznawał pan Kornaszewski, opisując detalicznie, jak nieruchomo i bez słowa, spokojnie prezentował zgromadzonym KOD-owcom swój transparent w ramach legalnie zarejestrowanego zgromadzenia "bojkot KOD", czym naraził się na szykany, wulgarne wyzwiska, szkalowanie i zniszczenie transparentu.
Członkini KOD sugerowała, że to on "przeszkadzał" w ich manifestacji, mgliście opowiadając o "tumulcie", jaki się w pewnym momencie zrobił, a w którym - jak jednoznacznie wynika - czynny udzial brali dwaj bliżej nieznani KOD-owcy. Na rozprawę nie stawiło się dwóch policjantów, także powołanych w charakterze świadków.
Całe zajście ma ewidentnie charakter prowokacji KOD i bezpodstawnego oskarżenia pana Kornaszewskiego.
Protestujemy wobec szargania godności czlonka naszego stowarzyszenia! Nie bądźmy bezradni wobec prowokacji, bezczelności i agresji!
Okażmy pełną solidarność z panem Stanisławem, przychodząc na kolejne rozprawy!
Nie godzimy się na podwójne standardy stosowane przez policję i sądy! Jednych za faktyczną agresję słowną i rękoczyny traktuje się w białych rękawiczkach i po "rozpatrzeniu" spraw - uniewinnia, innych - z poduszczenia KOD - za spokojne legalne demonstrowanie poglądów - skazuje się zaocznie! Okażmy solidarność z Panem Stanisławem Kornaszewskim, który od wielu miesięcy niemal codziennie jest obecny przezd URM, by równoważyć kłamliwy przekaz miasteczka KOD-u, w legalnie zarejestrowanym zgromadzeniu cyklicznym BOJKOT KOD.
Krzywdzącym wyrokiem nakazowym z dnia 14 marca członek naszego Stowarzyszenia został skazany na grzywnę 200 PLN i koszta sądowe tylko dlatego, że ośmielił się dokumentować fotografując smętne miasteczko namiotowe KOD przed siedzibą URM! Prowokacjom KOD należy się stanowczo przeciwstawić!
16 maja 2017 [wtorek], Sąd Rejonowy Warszawa Śródmieście, ul. Marszałkowska 82
Godz.14:15, Sala P.37 (parter)
Odbędzie się pierwsza rozprawa Stanisława Kornaszewskiego. W związku z wniesieniem sprzeciwu od wyroku nakazowego, proces rozpocznie sie w normalnym trybie. Stanisław Kornaszewski powołał swoich świadków, którzy zdementują kłamstwa KOD-U!
22 marca 2017
Informujemy, że Pan Stanisław w najbliższym czasie wniesie sprzeciw od tego wyroku!
Wyrok nakazowy zostaje wydany tylko wtedy, gdy okoliczności czynu i wina obwinionego, w świetle dowodów zebranych przez oskarżyciela – tu Policję – nie budzą wątpliwości.
Najwyższe wątpliwości budzi cały przebieg tego dochodzenia i "rozprawy" zakończonej wyrokiem!
Skandalem jest nieuwzględnienie przez policję obecności świadka zdarzeń -posiadającego formalną zgodę na kontrpikietę , zarejestowaną od wielu miesięcy i stale aktualizowaną, w tym wypadku w dniach 1-30.10.2016 pod nazwą BOJKOT KOD, który mimo obecności na policji nie został nawet przesłuchany.
Czekamy na faktyczną "dobrą zmianę" na policji!
21 marca
Na skutek szkalującego doniesienia niejakiego M.Kijowskiego - Stanisława Kornaszewskiego Solidarnego 2010 spotkała kara z tytułu wyimaginowanego "przeszkadzania" zgromadzeniu KOD. Informujemy, że policyjne przesłuchania na komendzie przy ul.Dzielnej w W-wie objęły wyłącznie dwu świadków KOD, natomiast świadek niewinności p.Stanisława i jego towarzysz, a zarazem osoba posiadająca legalne zezwolenie na pikietę przed URM wraz z 10 osobami - który uczestniczył w zajściach opisanych poniżej - NIE ZOSTAŁ powołany przez sąd , ani nie został przesłuchany na policji MIMO DOMAGANIA SIĘ TEGO przez Oskarżonego.
O sprawie bulwersującej nasze środowisko pisaliśmy w czasie przesłuchań Pana Stanisława -
tekst TUTAJ
Przypominamy: 7.10. 2016 – URM al.Ujazdowskie, Warszawa
W powyższym dniu pod URM P.Stanisław - wraz ze znajomym - stali z transparentami między 2 grupami kodowców. Nie używał trąbki, nie zagłuszał KOD-owskiej demonstracji; prezentował w ciszy odkłamujące KOD-owskie kłamstwa bannery.
Najpierw jak zwykle KOD-owcy wyzwiskami prowokowali Stanisława i jego towarzysza . Gdy chciał zrobić zdjęcia zajścia i agresji – był już wówcza w ich gronie M. Kijowski – zrobili „zadymę” i zawołali policję. Pan Stanisław został wylegitymowany ; podobnie jak za każdym razem, tj. niemal codziennie , gdyż jest stałym obserwatorem demonstracji KOD pod URM, znanym KOD-owcom i wywołującym ich agresję. Obaj ze znajomym dostali polecenie przemieszczenia się, a następnie podprowadzeni na miejsce wyznaczone przez policję, do czego zastosowali się bez oporu.
Jak poinformował P.Stanisław, w trakcie swojego happeningu KOD -owcy przemieszczają się do Alej Ujazdowskich , zajmując bezprawnie pas ruchu – chodnik i ścieżkę rowerową. W trakcie pobytu P.Stanisław miał okazję zajrzeć "za kulisy" miasteczka KOD i rozstawionych namiotów i wykonać zdjęcia dowodowe!
I tu kluczowa – wydaje się informacja! - P. Stanisław obala mit o autentycznosci miasteczka namiotowego KOD pod URM – namioty są atrapami kryjącymi w środku trwałe i bezprawnie wzniesione konstrukcje z płyt USB i styropianu! Czy nie obawa KOD-owców o uwiecznienie na zdjęciach P.Stanisława tej samowolki budowlanej jest podstawą wezwania policji i zastraszania P.Stanisława?
P. Stanisław uzyskał informacje od policjantki, która go przesłuchiwała, że doniesienie złożył Mateusz Kijowski , ale odmówiono wglądu w doniesienie, pomimo, że z pouczenia wynika prawo do przeglądania akt czynności wyjaśniających.
Ten krzywdzący wyrok jest to nękanie osoby wyrażającej swoje poglądy [odmienne od poglądów KOD!] i naruszenie wolności słowa!
Widocznie trzeba mieć nagłośnienie słyszalne na całym Krakowskim Przedmieściu oraz Wzgórzu Wawelskim i szkalować Ofiary Smoleńska oraz sprawujących władzę w Państwie, by nie być narażonym na żadne konsekwencje.
Pojedynczy głos emeryta robiącego zdjęcia pseudomiasteczka KOD naprzeciwko URM zasługuje za to na karę finansową i prawomocny [???] wyrok!
Nie pozostawimy tak tej sprawy!
Solidaryzujemy się w pełni z Panem Stanisławem Kornaszewskim!
Solidarni 2010 OT Warszawa
HD
[foto 16.05.2017 - sąd, 1. rozprawa]
napisz pierwszy komentarz