Kpi, czy o drogę pyta? Wspólna Deklaracja Kościoła Katolickiego i sekty luterańskiej, podpisana wczoraj w Lund

avatar użytkownika pokutujący łotr

Właśnie dziś, w dniu Wszystkich Świętych wróciłem z Mszy św. w kościele Kapucynów w Bydgoszczy – gdzie Komunia św. była udzielana pod dwiema (!) postaciami, na klęcząco, a po mszy odbyła się modlitwa o łaskę Odpustu dla dusz czyśćcowych i na koniec wyniesiono dwa pudła świec, egzorcyzmowanych przeciw demonom Halloweenu, które rozdano między wiernych. Wracałem lekki, pełen światła naszej Świętej Wiary i darów Bożej mądrości, mieszkającej w ostatnich jeszcze takich miejscach w Polsce, jak ten kościół, gdzie nienaruszony legat św. Liturgii jest przechowywany.

A w domu – szok. Oto w internecie znajduję tekst deklaracji, wczoraj podpisanej przez Ojca Świętego w Szwecji, podczas jakiejś ekumenicznej pseudo-mszy, w pseudo-katedrze w Lund, wspólnie z tą jakąś karykaturą katolickiego biskupa: przymilnym, garbatonosym Palestyńczykiem, Munibem Younan. Nawet jego osoba:  dziwaczna, pomieszana, o wręcz komicznie kojarzącym, się „herbacianym” nazwisku, przenosi całe to zdarzenie w sferę czegoś nierzeczywistego, jakiegoś spektaklu, ale takiego, po którym nikomu nie chce się śmiać. Bo tekst ogłoszony w Lund jest śmiertelnie poważny. Stanowi cios wymierzony w fundament naszej katolickiej wiary – w tę dla nas oczywistość, że jest ona jedyną prawdziwą wiarą, jedyną wiarą dającą zbawienie duszy i że winna być rozumiana tak, jak ją przez wieki rozumiał Kościół Katolicki: jedyny prawdziwy Kościół, bo jedyny założony przez Jezusa Chrystusa i stanowiący Jego Mistyczne Ciało. Zamiast tego, tekst Deklaracji z Lund jest fałszywy, przewrotny, operujący ulubioną przez liberałów demagogiczną  „symetrią win” a także lewacką „pacyfistyczno-egalitarystyczną” nowomową (np. ta pusta, od lat wycierana jęzorami wszelkiej maści Kuroniów fraza, o szukaniu raczej tego, co „nas łączy, niż tego, co nas dzieli”). Nie obyło się też bez, wyglądającego już na jakieś natręctwo Ojca Świętego, nawoływania do „przyjmowania uchodźców”… Całość tego groźnego zakalca wygląda tak, jakby na kolanie, wyciągnąwszy z szuflady plik obowiązujących przy obecnym rozdaniu klisz, wysmażył go Michnik z jakąś Kublik i posłali to Ojcu Świętemu do Lund.  A on – podpisał.

 

Pseudo-ekologiczne widowisko na frontowej ścianie (!) Bazyliki św. Piotra w Rzymie w dn. 9 grudnia 2015 r. (nazajutrz po święcie Niepokalanego Poczęcia NMP). Zorganizowała je „ekologiczna” organizacja Fiat Lux, prowadzona przez niejaką Erikę Bertschinger-Eicke (używa też pseudonimu „Uriella”). Pod szyldem „ekologii”, Fiat Lux zajmuje się Kabałą, reinkarnacją, mistycyzmem starożytnym, UFOlogią oraz czymś, co nazywa „medytacją katolicką”. Pokaz zrealizowano we współpracy m.in. z Bankiem Światowym, imperium informatycznym Microsoft i firmą Okeanos Tech. opracowującą najnowsze bio-technologie. Czy o tym wszystkim w Watykanie nie wiedziano?

Pseudo-ekologiczne widowisko na frontowej ścianie (!) Bazyliki św. Piotra w Rzymie w dn. 9 grudnia 2015 r. (nazajutrz po święcie Niepokalanego Poczęcia NMP). Zorganizowała je „ekologiczna” organizacja Fiat Lux, prowadzona przez niejaką Erikę Bertschinger-Eicke (używa też pseudonimu „Uriella”). Pod szyldem „ekologii”, Fiat Lux zajmuje się Kabałą, reinkarnacją, mistycyzmem starożytnym, ufologią oraz czymś, co nazywa „medytacją katolicką”. Pokaz zrealizowano wspólnie z m.in. Bankiem Światowym, imperium informatycznym Microsoft i firmą Okeanos Tech. opracowującą najnowsze biotechnologie. Czy o tym wszystkim w Watykanie nie wiedziano?

      „Poprzez tę Wspólną Deklarację – głoszą hierarchowie – wyrażamy radosną wdzięczność Bogu za ten moment wspólnej modlitwy w katedrze w Lund, rozpoczynamy tym samym rok upamiętnienia 500. rocznicy Reformacji. (…) Poprzez dialog i wspólne świadectwo nie jesteśmy już obcymi. Raczej nauczyliśmy się, że to, co nas łączy, jest większe niż to, co nas dzieli.
(…) Podczas gdy jesteśmy głęboko wdzięczni za duchowe i teologiczne dary otrzymane poprzez Reformację, wyznajemy również i opłakujemy przed Chrystusem to, że luteranie i katolicy zranili widzialną jedność Kościoła. (…) Nasza wspólna wiara w Jezusa Chrystusa i nasz chrzest wymagają od nas codziennego nawrócenia, przez które odrzucimy historyczne nieporozumienia i konflikty, które przeszkadzają w posłudze pojednania. Mimo, że przeszłości nie można zmienić, można przemienić to, co jest pamiętane, i jak jest pamiętane (…) Uznajemy że zostaliśmy uwolnieni przez łaskę abyśmy podążali ku komunii, do której Bóg stale nas wzywa. (…)
Wielu członków naszych wspólnot pragnie otrzymywać Eucharystię przy jednym stole, jako konkretny wyraz pełnej jedności. (…) Uznajemy naszą wspólną pasterską odpowiedzialność, aby odpowiedzieć na duchowe pragnienie i głód naszego ludu by być jednością w Chrystusie (…) Wzywamy luteran i katolików do pracy razem przy przyjmowaniu przybyszów, pomaganiu tym, którzy zostali zmuszeni do ucieczki z powodu wojny i prześladowania oraz obrony praw uchodźców i tych, którzy szukają azylu. (…)
Wzywamy wszystkie luterańskie i katolickie parafie do bycia odważnymi i kreatywnymi, radosnymi i pełnymi nadziei w zaangażowaniu w dalszą wielką podróż, która jest przed nami. Bardziej niż konflikty przeszłości dar od Boga jedności między nami pokieruje współpracą i pogłębi naszą solidarność. Przybliżając się do siebie w wierze w Chrystusa, modląc razem, słuchając siebie nawzajem, żyjąc miłością Chrystusa w naszych relacjach, my katolicy i luteranie, otwieramy się na moc Boga Trójjedynego (…)”

(za: http://www.catholicherald.co.uk/news/2016/10/31/full-text-joint-declaration-for-the-500th-anniversary-of-reformation/?utm_content=bufferc021c&utm_medium=social&utm_source=twitter.com&utm_campaign=buffer )

 

W geście czyż nie nadmiernej pokory?...z patriarchą Bartłomiejem I

W geście czyż nie nadmiernej pokory?…z patriarchą Bartłomiejem I

Widząc, jak Ojciec Święty składa swą namaszczoną, kapłańską ręką Pasterza Kościoła Rzymsko-Katolickiego podpis pod czymś takim, chciałoby się wołać słowami św. Pawła: O, Tymoteuszu, strzeż Depozytu Wiary, unikając światowej, czczej gadaniny i przeciwstawnych twierdzeń rzekomej wiedzy, jaką obiecują niektórzy CI, CO ODPADLI OD WIARY (…)!  (1 Tm 6: 20-21). Choć przecież, posłuszni nakazowi posłuszeństwa, wierzymy w jego sukcesję apostolską, wierzymy w łaski Ducha Świętego, którymi Paraklet, Nauczyciel Dusz Ludzkich ogarnia każdą decyzję Papieża, podejmowaną w sprawach Wiary… I te łaski Papież z pewnością otrzymuje – ale czy ich słucha? Ma wszak, jak każdy z nas, ułomnych, dar wolnej woli, która Duchowi Prawdy może powiedzieć„nie”?…

 

francis-tagle-3

Papież ćwiczy pokazywanie „diabelskich rogów”. Zabawa w sam raz dla Ojca Świętego, i to przed kamerą

 

 „…jak Bóg jest jeden i prawda jedna – pisze w swej „Obronie wiary katolickiej” Bp. Józef Sebastian Pelczar – tak jedna tylko religia może być prawdziwą; inaczej trzeba by twierdzić, że ma prawdę za sobą i ten katolik, który wierzy w to, czego Kościół naucza, – i ten protestant, który nie uznaje Kościoła, – i ten żyd, który odrzuca Zbawcę Jezusa Chrystusa, – i ten muzułmanin, który Mahometa uważa za boskiego proroka, – czyli że jedna prawda drugą wyklucza, a więc że wszystkie religie są fałszywe. Jedna tylko religia katolicka ma czystą prawdę i całą prawdę; wszystkie zaś inne religie zawierają wprawdzie okruchy prawdy, ale pomieszane z błędami; wszystkie też różnią się od religii katolickiej nie tylko obrzędami, ale także dogmatami, czyli są mniejszą lub większą jej deprawacją; otóż rozum sam mówi, że człowiek ma obowiązek szukać prawdy, i to prawdy całej (…)  Gdyby było wolno człowiekowi wyznawać religię, jaką chce, dlaczego Syn Boży w ludzkim ciele przyszedł na świat, dał się ukrzyżować i ustanowił Kościół swój, któremu kazał opowiadać Ewangelię wszystkim narodom? Dlaczego Chrystus Pan zagroził: Kto nie uwierzy, będzie potępionym?. Kto zatem nie przyjmuje, a względnie nie szuka – jeżeli szukać może – prawdziwej religii, ten sprzeciwia się woli Bożej i wydaje na siebie wyrok potępienia; prawdziwą zaś może być tylko jedna religia, i to ta, którą Chrystus przez Kościół swój objawił. Wobec tego nierozumną i antyreligijną jest dążność tych nowych apostołów „religii ludzkości„, którzyby chcieli wszystkie religie zlać w jedno, to jest, zostawić jedynie jakieś mgliste uczucie religijne i zaprowadzić na tym tle powszechne braterstwo ludów, – albo przynajmniej wyłączyć z pojedynczych wyznań chrześcijańskich to wszystko, czym między sobą się różnią, by natomiast utworzyć „chrystianizm istotny, niedogmatyczny i bezkonfesyjny”. 

Pokutujący Łotr

19 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @pokutujący łotr

niestety, ze smutkiem muszę stwierdzić, że odniosłam identyczne wrażenie. A na naszym polskim podwórku tylko prezydent Andrzej Duda odmówił udziału w tej hucpie, Episkopat poszedł jak owce prowadzone na manowce...

Całość tego groźnego zakalca wygląda tak, jakby na kolanie,
wyciągnąwszy z szuflady plik obowiązujących przy obecnym rozdaniu klisz,
wysmażył go Michnik z jakąś Kublik i posłali to Ojcu Świętemu do Lund.
 A on – podpisał.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

2. ze smutkiem podpisuję się

pod tekstem Autora i komentarzem pani prezes
/bratanica śp Stryja-Kapłana/

gość z drogi

avatar użytkownika pokutujący łotr

3. @Maryla

Niestety, Duda odmówił uczestnictwa w sabacie w Lund, ale do Bielska-Białej już pojechał. I jak to on, z misiowatym uśmiechem, w półukłonach dziękował, za "przyjęcie go do tej wspólnoty". Rozumiem nakazy dyplomatyczne, ale przepraszam, mnie od nadmiaru lukru i czczej gadaniny w tej prezydenckiej mowie rozbolały zęby.

Nie lękaj się, wszyscy przeciwnicy rozbiją się u stóp Moich (Chrystus do Św. Faustyny)

avatar użytkownika Krzysztofjaw

4. Ogólnie...

... trzeba się modlić do naszego Pana, aby dał nam łaskę rozpoznania fałszywych proroków. Jako katolik jestem rozdarty i naprawdę nie podoba mi się wiele z tego co robi i mówi obecny papież.

Dla wielu jest uosobieniem anty-papieża a nawet Antychrysta. Mam nadzieję, iz tak nie jest, ale pozostaje nam tylko modlitwa, również za papieża.

Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika gość z drogi

5. Pięknie właśnie przemawia Pan A.Macierewicz

między innymi mówi z jakich korzeni wyrósł ten Rząd ,Nasz Rząd...
ukłony dla Ministra Obrony Narodowej i dla Naszego Rządu,rządu,który zebrał już tyle "POcisków" przeciwko sobie
tylko dlatego,ze nie pozwala by" było jak było,"
by "KOLEGOM lepiej się działo"

gość z drogi

avatar użytkownika pokutujący łotr

6. @gość z drogi

Właśnie widzę, że na te wiadomości, w ludziach religijnych nie ma gniewu, a dominuje smutek. Przeżywamy chyba czas odstępstwa... za Bożym przyzwoleniem... Stąd smutek, bo czeka nas droga przez ciemny las, który musimy przejść z nienaruszoną wiarą. A jeszcze podnosić innych, którzy będą upadali - i to pewnie pokotem... Pozdrawiam.

Nie lękaj się, wszyscy przeciwnicy rozbiją się u stóp Moich (Chrystus do Św. Faustyny)

avatar użytkownika Maryla

7. @pokutujący łotr

tak, dominuje smutek, że nasz Kościół nie mówi już zdecydowanie TAK TAK NIE NIE.

Co do Bielska-Białej :

Jak podała Kancelaria Prezydenta RP prezydent Andrzej Duda przyjedzie w sobotę do Bielska-Białej, gdzie weźmie udział w nabożeństwie z okazji 498. rocznicy Reformacji w Kościele Ewangelicko-Augsburskim Jana Chrzciciela w Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Starym Bielsku.

Z naszych informacji wynika, że wcześniej prezydent Duda odwiedzi parafię ewangelicką w Szczyrku , gdzie zasadzi jabłonkę w Ogrodzie Reformacji, jaki założył przy parafii pastor Jan Byrt. Będzie to kameralne i zamknięte dla mediów wydarzenie.

Andrzej Duda będzie pierwszym prezydentem RP, który zasadzi jabłonkę w Ogrodzie Reformacji. Wcześniej zsadzili je m.in. premier Jerzy Buzek, skoczkowie Adam Małysz, Piotr Żyła, trener Hannu Lepistoe.

Niewykluczone, że prezydent Andrzej Duda przywiezie dla parafii ewangelickiej kielich komunijny - takie naczynia liturgiczne parafia otrzymała wcześniej od prezydentów Lecha Kaczyńskiego, Bronisława Komorowskiego, kanclerz Niemiec Angeli Merkel, prezydenta Niemiec Christiana Wulffa i premiera Królestwa Niderlandów Andre Rouvoela.
http://bielskobiala.naszemiasto.pl/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika pokutujący łotr

8. @krzysztofjaw

Wszyscy jesteśmy rozdarci, bo to, co się dzieje, zwłaszcza ostatnio, wprost bije po oczach, a jest w nas nakaz posłuszeństwa czy roztropnego milczenia tam, gdzie można jakąś pochopną oceną dać fałszywe świadectwo, lub co gorsza osłabić w innych wiarę i uczynić szkodę Kościołowi. Z drugiej strony - nie powinno się unikać potrzebnego dialogu między wierzącymi, kiedy widzi się ewidentny błąd, a nawet zgorszenie np. gdy Papież odsłania w Watykanie pomniczek Lutra... To już przekracza moją zdolność adaptacji do zdziwień, jakich od początku swego pontyfikatu nie szczędził nam Bergoglio...

Nie lękaj się, wszyscy przeciwnicy rozbiją się u stóp Moich (Chrystus do Św. Faustyny)

avatar użytkownika gość z drogi

9. szanowny @Pokutujący ... :)

Tak smutek,bo lewactwo zalewa nie tylko Polskę ale i Swiat,kolejny RAZ czerwona zaraz dotyka LUDZI
Smutek,czy oburzenie ,oto jest pytanie
ale jedno WIEM,mojej Wiary nigdy nie odstąpię,nigdy,tak mi dopomóz Bóg...
a lewactwo? przeminie,pamiętam czasy z dawno minionego dzieciństwa,gdy na plebanie Stryja,przychodzili w nocy czerwoni bandyci z bronią u nogi,a przecież była JUZ podobno Wolna Polska
ale miejscowa społeczność w wielkiej tajemnicy miała swoje dyżury i pilnowała swojego Kapłana,który gorącymi kazaniami w czasach stalinowskich,głosił prawdę z Ambony
wtedy nie daliśmy się i dzisiaj też nie damy.
Wtedy wszak mieli "swoich księży,których Naród nazywał "panstwowymi"
i to im też nie pomogło,więc i nie pomoże i Dzisiaj
zresztą mamy swoich orędowników w Niebie między innymi Sw Faustynkę :)
dlatego napiszę tylko Jedno
Jezu,ufam Tobie :)

gość z drogi

avatar użytkownika pokutujący łotr

10. @Maryla

Biskup Józef Sebastian Pelczar uważał, że jedynym antidotum na kryzys w Kościele jest nie "poszukiwanie tego co łączy, a nie co dzieli" - bo to jest woda właśnie na młyn protestantów, a i masonów, od dawne dążących do stworzenia jakiejś nowej, bezdogmatycznej uniwersalnej pseudo-religii. Antidotum jest odwrotne: właśnie odrzucenie modernistycznych błędów, przyniesionych do Kościoła z protestantyzmu, i odrodzenie misyjnej postawy katolików! Ona zawsze była najlepszą bronią przeciw kłamstwom Lutra. Potwierdzają to rzesze protestanckich konwertytów, wracających na łono Kościoła katolickiego.

Biskup powtarzał, że "jedność chrześcijaństwa istnieje JEDYNIE w Kościele katolickim", a "protestanci mogą ją osiągnąć wyłącznie poprzez wyparcie się swoich zgubnych błędów i powrót do odrzuconego katolicyzmu". Obawiam się, że pan prezydent jest jeszcze bardzo daleko od takiego myślenia.... Woli brnąć w ten destrukcyjny pseudo-ekumenizm, szukając "tego, co łączy, a nie co dzieli"... umacniany w błędzie przez rzeszę "doradców" na swym urzędzie, a także, zapewne, i przez swoją żonę....

Nie lękaj się, wszyscy przeciwnicy rozbiją się u stóp Moich (Chrystus do Św. Faustyny)

avatar użytkownika pokutujący łotr

11. @gość z drogi

Podpisuję się obiema rękami!

Nie lękaj się, wszyscy przeciwnicy rozbiją się u stóp Moich (Chrystus do Św. Faustyny)

avatar użytkownika gość z drogi

12. :)))

wieczorne pozdrowienia :)

gość z drogi

avatar użytkownika Asindziej

13. Luterstwo to religia żydowska dla chrześcijan

Tak uważał profesor Koneczny, a nic tak bardzo jak nasze czasy tego nie potwierdza. Zatem moim zdaniem lutry i inni protestanci to nie są chrześcijanie, ale talmudyczne sekty mające na celu oderwanie ludzi od prawdziwej drogi do zbawienia.

avatar użytkownika UPARTY

14. Ja też nie rozumiem wielu działań,

a nade wszystko nie widzę jaką toż wartością jest jedność. Chrystus przyniósł na świat konflikt moralny i nakaz by każdy z nas był w swojej wspólnocie terytorialnej. Od samego początku, od czasów św. Jana mówiło się o Kościołach w tej czy innej miejscowości i co więcej w Apokalipsie Kościołowi w Filadelfii nie szkodziły grzechy Kościoła np. w Laocydeji.
Rzeczywiście, trudno to zrozumieć, po co tak usilnie szukać jedności z Kościołem Wschodnim, po co szukać jedności z luteranami różnego obrządku. Chyba, że czegoś nie wiemy. Może w środowisku luterański postawy takie jak byłego premiera W.Brytanii są bardziej powszechne, że całe środowiska są gotowe do powrotu do Kościoła Katolickiego. Wtedy takie gesty, aczkolwiek ryzykowne to jednak mogą mieć jakieś uzasadnienie. Zgadzam się jednak, że to co się dzieje może być niepokojące.

uparty

avatar użytkownika gość z drogi

15. przepraszam z góry za porównanie,które przyszło mi do głowy

ale trudno,podzielę się nim
w imię tzw poprawności polityczno etycznej,dzisiaj mówi się o polskich obozach śmierci,a o mordercach,naziści,
a nie Niemcy i niemieckie obozy śmierci na polskiej ziemi
za chwilę podobnie będzie z Lutrem j
celowe zaciemnianie i zacieranie,czy tylko bezmyślność
ja pamiętam Historię i czego mnie uczono,ale nowocześni Młodzi z dużych Miast ?
podobnie dzieje się z teczowymi małżeństwami, i żonami,które celebrują msze święte.
ps co do F. Konecznego muszę poszperać w naszej bibliotece,bo pamiętam jego przedwojenne wydanie,ale tytułu,już nie
serdeczne niedzielne pozdrowienia :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

16. Przewodniczący Konferencji


Przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec i jego
ewangelicki odpowiednik zdjęli krzyże podczas wizyty w Jerozolimie. „By
nie…

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec kardynał Reinhard Marx oraz jego ewangelicki odpowiednik, przewodniczący Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech Heinrich Bedford-Strohm zdjęli krzyże podczas oficjalnej wizyty w Jerozolimie. Wywołało to oburzenie wśród niemieckich wiernych – pisze niemiecki dziennik „Die Welt”.

Według gazety zarzucono im, że „zanegowali własną wiarę” w imię poprawności politycznej. Obaj duchowni odwiedzili Wzgórze Świątynne i Ścianę Płaczu w towarzystwie żydowskich i muzułmańskich duchownych.

Jak twierdzi Bedford-Strohm poproszono ich wcześniej o zdjęcie krzyży, bo mogłyby one stanowić „poważną prowokację, szczególnie dla wyznawców Allacha”.

Zdjęliśmy krzyże z szacunku dla naszych muzułmańskich gospodarzy

—twierdzi szef Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech. Jak zapewnia „zazwyczaj nosi podczas wizyt w meczetach swój krzyż na szyi”. Tym razem jednak uznał, że „byłoby to niestosowne”. Tym bardziej, że katoliccy biskupi, którzy przybyli wraz z kardynałem Marxem do Jerozolimy „także zdjęli swoje krzyże”.

Krytyka jednak nie ustaje. Wierni zarzucają przewodniczącemu Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech, że „podlizuje się muzułmanom”. Z okazji niedawnego Święta Reformacji laudację wygłosił imam, a Bedford-Strohm zasiada w radzie organizacji budującej meczet w Monachium, połączony z islamskim centrum kulturowym.

„Najwyraźniej rozumieją tolerancję jako poddanie, podporządkowanie się. To niepokojące”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

17. Nie wstydzę się Jezusa

Kto się mne zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.
Mt 10.33

avatar użytkownika gość z drogi

18. co raz więcej nas

nosi znak Krzyża na szyi,tak by był widoczny i rozpoznawalny
,podobnie postępują panie w telewizji TVP,plus witają się z nami pięknym powitaniem O.PIO
DOBREGO DNIA

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

19. Papież: mówią, że jestem

Papież: mówią, że jestem komunistą, ale to komuniści myślą jak chrześcijanie

Papież
Franciszek powiedział dziennikowi "La Repubblica", że ubodzy powinni
wejść do polityki - tej wzniosłej, a nie opanowanej przez egoizm i
demagogię. Przyznał, że jest nazywany komunistą, ocenił jednak, że to
komuniści myślą jak chrześcijanie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl