KIEDY DZIENNIKARZ STAJE SIĘ ZBRODNIARZEM?

w tym tygodniu PiS przekroczył Rubikon, używając wojska przeciw polskiemu społeczeństwu,

należy oficjalnie odpowiedzieć w ten sposób: Szanowny Panie. Wojsko asystowało uroczystości ponieważ figura Chrystusa została zniszcona przez wojsko niemieckie hitlerowskiej III Rzeszy które napado na Polskę w 1939 roku. Informujemy Pana o tym jeżeli Pan nie wie lub nie pamięta.

dziękuję za Wasze wypowiedzi na ten temat,przeglądając w nocy internet...podobnie jak Wy ...
zastanawiałam się nad tą prasową "nowinką " j jej "tfórcą"
czytając notkę @Michaela...czekałam na nowy dzień,by pozbierać myśli i odczucia...bo temat jest bardzo ważny i sięgający...propagandy,pytanie czyjej
@Guantanamero rok 1939 powinien być przywoływany na okrągło...by ani Niemcy ani Rosjanie nie zapomnieli...kto napadł na Polskę mordując i grabiąc...
pozdrowienia z drogi

a ja jeszcze dodam..i wspólnikiem zbrodniarzy...

Czy potrafi Pan wyjaśnić swoją niechęć do Pomnika Wdzięczności wzniesionego z szacunkiem i radością Panu Bogu przez nas, Polaków, w podzięce za dar Niepodległości?

ponieważ w ciągu minionej godziny efekty mojego pisania dwa razy zostały tu kompletnie zniszczone...

Jakimi torami chodza Pana myśli jeżeli potrafi Pan powiedzieć, że asysta wojskowa towarzysząca odtworzonej figurze Chrystusa była skierowana "przeciw polskiemu społeczeństwu" wiedząc, że to niemieckie hitlerowskie wojska, które ten posąg w 1939 roku zniszczyły były skierowane przeciw polskiemu Narodowi?

Jakie są Pana sympatie polityczne skoro uważa Pan, że stan wprowadzony przez hitlerowskiego okupanta powinien trwać nawet teraz, a wysiłki patriotów chcących przywrócić ten sprzed niemieckiej okupacji zasługują na krytykę?

Jak Pan może używać slowa "przemoc" w kontekscie odbudowy pomnika, którego zburzenie było jednym tylko z przejawów straszliwej, niepojetej antyludzkiej przemocy?

Czy pojmuje Pan, że nazwanie nas, Polaków, "katoliccy talibowie " za to, że chcemy odtworzyć symbol naszych wielkich zycięstw zdradza Pana zapatrywania, nam zupełnie obce? A co gorsze,ujawnia symbolicznie - to słowo chętnie przez Pana używane - że chciałby Pan,żeby tego Pomnika nie było. Jak w czasie zaborów i okupacji. A MY myślimy dokładnie odwrotnie...

Maziarski to talib-zamordysta, który trafił do zawodu wierząc w słowa swojego idola Stalina: "Prasa (…) to najpotężniejsza broń naszej partii."
Im wszystkim mięknie rura na samą myśl, że IPN może odtajnić zbiór zastrzeżony. Niestety, nie jet pewne, czy PiS się na to zdecyduje

"Salon" cz 1 Waldera Łysiaka str 107
" słowem się tnie jak ostrza świstem
słowami tworzyć można system
Słowom skwapliwie się dowierza
Słów i złudy kłam
Zmysły zmąci wam
Kunszt ten jest stary i nowy jak grzech
Taki jak usus istniał zawdy,
Ze przez trzy w jednym,jeden w trzech
Błąd się rozgłasza zamiast prawdy"

Te "trzy"to było nawiązanie do propagandy uprawianej przez GW metodą szalbierczej bazarowej gry w "trzy lusterka"...
gdy słuchałam słów o "awtorytetach" w innym miejscu Blogmedia24.pl,typu Geremek,Kwaśniewski Mazowiecki itd to zgadzam się z tytułowym zwrotem @Michaela...
Jak wielkiej "zbrodni umysłowej " dokonano na masie zwanej jakimś tam stronnictwem,widzimy i słyszymy w tej filmowej relacji...właśnie...
rok 2006

"KOD wybrał autorytety""Lista jest porażająca"
głupota tych ludzi...również...no,ale jakie "awtorytety",tacy wyznawcy

"Dziennikarz" Jaruzelskiego chce, by Kaczyński "podzielił los" Władysława Gomułki. "Zasługuje na miano wyjętego spod prawa"

"Władysław Gomułka powiedział kiedyś: 'Władzy raz zdobytej nie
oddamy nigdy'. To samo mówi - na razie nie mówiąc - Jarosław Kaczyński".

Były prezenter komunistycznej telewizji postanowił robić karierę w mediach społecznościowych. Mowa tu o Marku Tumanowiczu - „dziennikarzu”, który 13 grudnia 1981 roku prezentował się dumnie przed kamerą ubrany w mundur PRL-owskiego żołnierza.

Funkcjonariusz medialny pracujący dla junty Jaruzelskiego postanowił zaangażować się w walkę z nowym rządem. Aktywnie wspiera Komitet Obrony Demokracji i bohatersko broni demokracji na Facebooku.

Tym razem Tumanowicz zaatakował Jarosława Kaczyńskiego. Człowiek Jaruzelskiego porównuje szefa Prawa i Sprawiedliwości do… Władysława Gomułki. Na szczególną uwagę zasługuje intelektualny majstersztyk Tumanowicza który przekonuje, że Kaczyński „mówi – na razie nie mówiąc”.

Władysław Gomułka powiedział kiedyś:”Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy”. To samo mówi - na razie nie mówiąc - Jarosław Kaczyński. Pozostaje uczynić wszystko, aby ten drugi podzielił los tego pierwszego, tylko znacznie, znacznie szybciej. Najlepiej - już!

– czytamy na profilu Tumanowicza na Facebooku.

W poprzednim wpisie nazywa Kaczyńskiego „prezesikiem”.

to prezesik i jego jaczejka zasługują na miano infamisów, czyli wyjętych spod prawa

– pisze „dziennikarz” Jaruzelskiego.

Niesamowita jest ta bezczelność Tumanowicza. Świadczy o tym, do czego doprowadziły nas rządy Tuska i Komorowskiego. I do czego poprowadzi nas PiS jeśli nie nazwie po imieniu i nie rozliczy wszystkich morderców Polski.

Pytanie do Maryli i Michaela:
czytaliście już może książkę Przemysław Dakowicza "Afazja polska"?

nie, nie czytałam, musze zakupić.

Co zaś do Tumanowicza - są gorsi od tego szczurzyny - on był tylko trybikiem, wyżsi rangą nadal tumanią czynnie w meiach.

Koniecznie. Dawno nie czytałem czegoś równie poruszającego i wizjonerskiego. Dotykającego samego sedna polskości.

http://dakowicz.blogspot.com/2015/05/afazja-polska-gdzie-kupic-ksiazke.html

bardzo znajomą myśl. Od bardzo wielu lat, przy różnych okazjach piszę o najpoważniejszym w moim przekonaniu skutku komunizmu - zniszczeniu zdolności ludzi do porozumiewania się. Porównuję to zjawisko do opowieści o budowie wieży Babel, która poniosła klęskę, ponieważ ktoś pomieszał ludziom języki.
Tak działa BOLSZEWIZATOR.

Najprostszym sposobem zniszczenia społeczeństwa, państwa albo narodu jest zburzenie komunikacji społecznej. Gdy ludzie nie potrafią się dogadać, wszystko się rozpada. A komunizm wypracował dziesiątki podłych i na zimno stosowanych technik erystycznych, narracji, neurolingwistyk, nowomowy i propagandowej agresji - wszystko i tylko po to, aby ludzie nie tylko utracili zdolność do rozmawiania, ale nawet do rozumienia czegokolwiek.
I to nie jest tylko polska afazja, ale dramat całego świata.

Przeróżne globalne ocieplenia, bioetyki, LGBT, relatywizmy, postpolityki i poprawności polityczne wyprowadzają ludzkie umysły na antynaukowe manowce, są agresywnie wzmacniane całkowitym obrabowaniem szkół na całym świecie z nauki posługiwania się mowa i myślą. Już prawie nikt nie uczy dzieci sztuki mówienia (retoryka) albo myślenia (logika albo dialektyka).
Znika umiejętność samodzielnego myślenia.
Powszechna głupota staje się najważniejszym osiągnięciem światowej lewicy.

Gdy ludzie przestają odróżniać wyzwiska od argumentów, a rozmowa staje się hejtem, wszystkie dni tygodnia stają się środą.

A homo sapiens zamienia się w homo erectus,
któremu wszystko stoi

Zamiast pielęgnować szlachetne polskie cnoty, ktoś zaczyna wmawiać w Polaków okropne przywary, które koniecznie wymagają leczenia. Jest to jak wmawianie w Żyda choroby. Jest taka stara, żydowska opowieść o tym, jak to kiedyś przyszedł do żydowskiego sprywatyzowanego lekarza zdrowy Żyd. I żydowski lekarz tak długo wtłaczał w jego żydowską wyobraźnię obrazy strasznych chorób, które mogą nękać jego zdrowe żydowskie ciało, aż nieszczęsny Żyd zaczął się leczyć. Zdrowy Żyd uwierzył w to, że jest, być może, chory.

"Powszechna głupota staje się najważniejszym osiągnięciem światowej lewicy."a Tuman --Tumanowicz jest tego przykładem,ten od "mieszadła ,też

/nie kupuję GW,nie biorę "darmochy" ciętej z Metra,nie wspieram tych,którzy szkodzą Polsce/ /

http://gosc.pl/doc/1792795.Slowo-jak-pies/2