Krakowskie problemy – smog ustępuje, kurz następuje – krakowianie nadal wkurzeni
[Wzór dla włodarzy Miasta Krakowa]
Nadeszła wiosna i smog dokuczający krakowianom w zimie odchodzi do historii (na kilka miesięcy), natomiast kurz staje się dokuczliwy, co się odczuwa w Parku Jordana, który zapełniają coraz liczniejsze rzesze krakowian a wypełnią chyba całkowicie uczestnicy Światowych Dni Młodzieży. Miasto do tej pory nie rozwiązało problemu oczyszczania Parku. Nie dość, że w rocznicę odejścia JP II ( 2 kwietnia 2016 r.) pomnik świętego solidnie pobrudzony ! ( oszczędzę widoku i zdjęcia nie zamieszczam) to alejki pokryte są solidnym kurzem wdychanym przez dorosłych i dzieciaki biegające po parku.
[Spacery i zabawy w kurzu parkowym]
W czasach PRL alejki w Parku zmywane były wodą. W tym aspekcie można by spuściznę PRLu zachować, bo dekomunizacja procesu oczyszczania parku nikomu na zdrowie nie wyjdzie.
Czy Rada Miasta Krakowa zdoła w tej materii podjąć zdrową decyzję ?
Póki co, tylko okolica Jordanówki jest zmywana i utrzymywana w należytym stanie, ale to dzięki Prezesowi Towarzystwa Parku im. dr Henryka Jordana, zasłużonemu dla dekomunizacji przestrzeni publicznej Krakowa.
W sprawach Parku Jordana Miasto zdaje się kierować często wytycznymi Gazety Wyborczej (Tyłem do bohaterów i świętych – zgodnie z dyrektywą GW urządzającej Park Jordana wg swojej ideologii https://wkrakowie2015.wordpress.com/2015/07/29/tylem-do-bohaterow-i-swietych-zgodnie-z-dyrektywa-gw-urzadzajacej-park-jordana-wg-swojej-ideologii/) ziejącej co jakiś czas na Prezesa Towarzystwa, w ramach rzekomej troski o dobro Parku. Wytycznych co do utrzymania Parku w czystości, jak do tej pory GW nie przedstawiła. Czyżby Miasto z obawy przed opiniami GW nie chciało iść w ślady Prezesa Parku i stąd utrzymuje alejki parkowe pokryte kurzem ?
Czy Miasto zdoła podjąć autonomiczną, dobrą decyzję na rzecz krakowian korzystających z Parku ? Wkurzeni mieszkańcy Krakowa czekają na dobrą zmianę !
Zdaniem GW, to pomniki rzekomo utrudniają mieszkańcom Krakowa korzystanie z Parku. Warto zajrzeć do Parku aby się przekonać, że prawda jest całkiem inna. Dla mieszkańców Krakowa szkodliwe są nie pomniki świętych i bohaterów, lecz kurz i wyziewy GW.
[Jak widać, pomniki w najmniejszym stopniu nie utrudniają zabawy w Parku Jordana]
[tekst i zdjęcia – Józef Wieczorek]
Kategoria: opinie, Park Jordana, pomniki, problemy Krakowa
- Józef Wieczorek - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz