Stop dyskryminacji Anny Kołakowskiej – nauczycielki blokującej Marsz Równości w Gdańsku.
Anna Kołakowska - nauczycielka historii w gdańskiej Szkole Podstawowej nr 65, wraz z mężem Andrzejem Kołakowskim - znanym bardem - oraz dwójką swoich dzieci na kilkanaście minut zablokowali w sobotę "Marsz równości" w Gdańsku.
Gazeta Wyborcza rozpętała nagonkę na nauczycielkę i dyrektor szkoły - Jolantę Kwiatkowską-Reichel. Interweniuje wojewoda pomorski i kuratorium oświaty.
Nie przechodź obojętnie! Napisz, zadzwoń w obronie pedagogów!
Wojewoda Pomorski Ryszard Stachurski
tel. 58 301 40 57; 58 301 49 28; 58 307 72 11; 58 307 72 13
e-mail: zok@gdansk.uw.gov.pl
Kuratorium Oświaty w Gdańsku
tel. 58 322 29 00, e-mail: kuratorium@kuratorium.gda.
---
"Wyborcza triumfuje. Wojewoda podejmuje kroki wobec Kołakowskiej i dyrektorki szkoły w której pracuje"
Artykuł z portalu kufel.pl, 3 czerwca 2015 r.
"Wyborcza" dumnie podkreśla, że wymusiła na wojewodzie podjęcie działań skierowanych przeciwko Annie Kołakowskiej, która blokowała "Marsz równości".
Wszczęcie postępowania wyjaśniającego wobec radnej PiS oraz interwencja kurator oświaty w sprawie dyrektor gdańskiej podstawówki, w której Anna Kołakowska uczy historii - to konsekwencje wtorkowego artykułu "Wyborczej" - chwali się gazeta.
Jeszcze wczoraj "Wyborcza" grzmiała i pytała: Radna PiS szła w marszu ONR, straszyła "pedofilami i zoofilami". Uczy w szkole, będą konsekwencje?
Anna Kołakowska, która jest nauczycielką w gdańskiej podstawówce, oraz jej mąż i dwójką dzieci na kilkanaście minut zablokowali w sobotę "Marsz równości" w Gdańsku. "Wyborcza" grzmi, że w trakcie tego marszu Anna Kołakowska apelowała do policji, by "zrobiła porządek z tymi pedałami". Funkcjonariusze "GW" włożyli naprawdę sporo wysiłku, aby ostatecznie wymusić na władzach jakąś reakcję. Interweniowali wszędzie, ale z różnym skutkiem. Nie udało się wywrzeć nacisku na Jolantę Kwiatkowską-Reichel, dyrektorkę szkoły w której pracuje Anna Kołakowska. Pani dyrektor odpowiedziała dziennikarce "Wyborczej":
- W pracy mam dużo obowiązków i nie będę na zawołanie rzucać wszystkiego i zajmować się mniejszościami seksualnymi zamiast uczniami.
"Wyborcza" cieszy się teraz, że również wobec dyrektorki zostały podjęte kroki przez wojewodę pomorskiego. Jak powiedział gazecie rzecznik wojewody:
- Wojewoda Ryszard Stachurski zwrócił się też pisemnie do kurator oświaty, aby w trybie nadzoru pedagogicznego podjęła czynności wyjaśniające w sprawie postawy dyrektor SP 65. Chodzi o autoryzowaną wypowiedź pani dyrektor, cytowaną w artykule "Gazety Wyborczej" z dnia 2 czerwca br. Wojewoda poprosił panią kurator o pilne poinformowanie o rezultacie podjętych działań.
Wobec samej Anny Kołakowskiej zostanie wszczęte postępowanie wyjaśniające i jak mówi rzecznik wojewody:
- Jeżeli wyniki postępowania wskażą, na uchybienie godności lub obowiązkom nauczyciela, zostanie sporządzony i skierowany do komisji dyscyplinarnej dla nauczycieli wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec obwinionego.
Jeżeli postępowanie nic nie wykaże sprawa zostanie umorzona. Tak, że póki co "Gazeta Wyborcza" triumfuje i z satysfakcją artykuł o swoim sukcesie opatruje tytułem: Ostra reakcja wojewody za słowa radnej PiS o "pedałach".
http://kufel.pl/
https://www.facebook.com/events/468909453263588/
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz