Ukraina: wojna domowa... w "ługańskiej republice ludowej"
Foxx, wt., 06/01/2015 - 17:53
Wspominałem ostatnio o wybuchu otwartego konfliktu między dużymi grupami "separatystów". Wcześniejsi liderzy są likwidowani lub wywożeni do Rosji "w celu wręczenia odznaczeń" i nie wracają. W polskim internecie, wprawdzie bez porządku chronologicznego, sprawę względnie rzetelnie opisuje portal tvn.24.pl. Nie będę dublował cudzej pracy, więc zacytuję najciekawsze fragmenty tłumaczone z ukraińskojęzycznej sieci na wypadek, gdyby zniknęły z oryginalnego miejsca, dodając multimedialne uzupełnienie i komentarz. Swoją drogą ciekawe, że w zależności od reportera, TVN24 przedstawia "separatystów" jako rebeliantów i podkreśla słabość i błędy strony ukraińskiej albo - w przypadku internetowego research'u - serwuje się nam perspektywę przeciwną.
"Połamane kończyny, przestrzelone kolana, bicie młotkiem - wychodzą na jaw informacje o torturach, którym poddawani byli mieszkańcy Ługańska uwięzieni przez dowódcę separatystów Aleksandra Biednowa, ps. Batman. Sam "Batman" zginął 1 stycznia zabity przez "milicję ludową".
Na stronie internetowej władz tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej pojawiła się informacja, że "Batman" stworzył nielegalne więzienie i został zastrzelony (wraz z sześcioma ochroniarzami), ponieważ stawiał opór "milicji ludowej", która usiłowała zatrzymać jego i bojówkarzy z jego oddziału.
Już następnego dnia na kanale "Państwowej RTV Ługańskiej Republiki Ludowej" w portalu Youtube pojawiło się nagranie wywiadu, a raczej przesłuchania bojówkarza Aleksieja Dochnienki, ps. Fobos, który opowiedział o nielegalnym więzieniu kontrolowanym przez separatystów podlegających Biednowowi.
Sam Dochnienko twierdzi, że był "zastępcą komendanta plutonu", a więzienie zostało urządzone w byłym schronie przeciwlotniczym. W pięciu pomieszczeniach przebywało kilkadziesiąt osób.
"Fobos" opowiedział, że bił więźniów plastikową rurką. Jego towarzysz, ps. Doug, miał torturować ludzi za pomocą młotka, którym m.in. łamał kończyny. Dochnienko zeznał też, że jeden z bliskich współpracowników "Batmana" o pseudonimie Maniak (w jęz. rosyjskim oznacza to "Zboczeniec") miał wydobywać z ludzi informacje, torturując ich z użyciem narzędzi chirurgicznych. Jak podaje tzw. Ługańskie Centrum Informacyjne, "Maniak" zeznał, że torturował ludzi na rozkaz Biednowa.
- Jeśli przyprowadzano kogoś, kto się zachowywał normalnie, wyznaczano mu karę od 10 do 15 dni. Nie był bity. Jak się zachowywał spokojnie i się "nie rzucał", to go nikt nie ruszał. Innych uspokajano. Używało się plastikowej rurki od ogrzewania, parę razy się uderzyło i się człowiek uspokajał. [...] Był jeszcze bojownik o pseudonimie "Maniak", odznaczał się wyjątkową brutalnością.Nie widziałem tego, ale opowiadano mi, że miał zestaw narzędzi. Zestaw chirurga polowego. Zawsze je rozkładał przed zatrzymanymi, straszył ich - opowiadał Dochnienko. Na pytanie, czy "Maniak" używał narzędzi, Dochnienko stwierdził, że tego nie widział
Informacje o tym, że prorosyjscy separatyści porywają i torturują mieszkańców obwodu ługańskiego, pojawiały się niemal od początku powstania samozwańczej "Ługańskiej Republiki Ludowej". W sieci wielokrotnie pojawiały się oskarżenia o nielegalne przepisywanie mieszkań na przywódców separatystów, informacje o zniknięciach przedsiębiorców czy znajdowaniu ich ciał. Władze "republiki" do tej pory jednak dementowały te informacje. Tym razem się coś się zmieniło
Rozkaz zatrzymania "Batmana" i jego ludzi wydał Igor Płotnicki, tzw. "premier" samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej. W oświadczeniach "władz" republiki informowano, że Aleksandr Biednow został zabity przez "ludową milicję", jednak ukraiński analityk wojskowy Dmytro Tymczuk poinformował, że likwidacji "Batmana" dokonał rosyjski specnaz, który w ostatnich dniach dokonuje przerzutów grup bojówkarzy, podlegających Igorowi Płotnickiemu."
(źródło)
"Portal informnapalm.org - założony przez ukraińskich dziennikarzy, wojskowych i analityków - opublikował wpis jednego z separatystów występującego w sieci pod pseudonimem vlad.burtsev.
"Wcześniej nigdy nie publikowaliśmy materiałów napisanych przez terrorystów, tym razem jednak robimy wyjątek, żebyście mogli poznać nastroje panujące wśród bojówkarzy" - napisali twórcy portalu.
W emocjonalnym tonie vlad.burtsev ubolewa m.in., że osławiony "Batman", który zasłynął samodzielnym zestrzeleniem jednego z ukraińskich samolotów zwiadowczych Su-25, został zdradziecko zabity bez żadnego powodu. "Przecież każdy z polowych dowódców miał swoją piwnicę dla jeńców - a jak inaczej kontrolować sytuację?" - pyta separatysta.
Ponadto ubolewa nad tym, że tzw. Ługańską Republiką Ludową kieruje "buldog z obwisłymi policzkami", czyli Igor Płotnicki, którego wciąż otacza i chroni rosyjski specnaz.
"Płotnicki to jeden z byłych urzędników ukraińskiej administracji Ługańska. Został wyznaczony przez putinowską władzę na szefa ŁRL, a teraz usiłuje zniszczyć zasłużonych w walce dowódców 'opołczeńców' Ługańskiej Republiki Ludowej. Teraz wprowadza system autorytarny, wygodny zarówno dla rosyjskich, jak i ukraińskich oligarchów, system antynarodowy".
Dlaczego giną dowódcy separatystów? Zdaniem vlada.burtseva "putinowski system usiłuje nie dopuścić do powstania prawdziwie ludowych republik w pobliżu swoich granic. W republikach ludowych są kadrowi wojskowi z Rosji, dzięki którym udało się przeprowadzić kontrofensywę w sierpniu, ale teraz ci wojskowi zamieniają się w siły okupacyjne". (...)
"Współpracownicy rosyjskiego FSB wraz z nowymi władzami ŁRL i DRL zajmują się sprzedażą węgla z republik ludowych Ukrainie. Te same postacie zajęte są rozkradaniem własności republik albo przekazywaniem majątków we władanie rosyjskim oligarchom" - pisze vlad.burtsev.
"Reżim Putinowski usiłuje utworzyć z ŁRL i DRL potworki w rodzaju marionetkowego Konga, w którym skorumpowany reżim z dobrze uzbrojoną armią będzie trzymać miejscową ludność w strachu, wysługując się przed urzędnikami z Moskwy. Tak jak to się dzieje m.in. w Osetii Południowej. W razie czego Putin i spółka przekażą republiki Ukrainie" - dodaje.
"1 stycznia Kreml rozpoczął otwartą wojnę przeciwko Rosjanom z ŁRL i DRL, przeciwko interesom rosyjskiego narodu. Ochotnicy będą przyjeżdżać, by walczyć w szeregach Driomowa i Mozogowoja, którzy nie podporządkowują się Płotnickiemu, przeciwko oddziałom Poroszenki i Kołomojskiego, a z drugiej strony - przeciwko rosyjskiej armii, wykonującej rozkazy putinowskiego reżimu" - konkluduje internauta.
Separatysta przewiduje, że kolejnymi dowódcami rebeliantów "do odstrzału" będą Paweł Driomow - przywódca "stachanowskich Kozaków", który zasłynął m.in. tym, że nakazał milicji w zajętym przez siebie Krasnym Łuczu nie przyjmować zgłoszeń o gwałtach, ponieważ "przyszli do nas wyzwoliciele", oraz Aleksiej Mozgowoj."
Separatysta przewiduje, że kolejnymi dowódcami rebeliantów "do odstrzału" będą Paweł Driomow - przywódca "stachanowskich Kozaków", który zasłynął m.in. tym, że nakazał milicji w zajętym przez siebie Krasnym Łuczu nie przyjmować zgłoszeń o gwałtach, ponieważ "przyszli do nas wyzwoliciele", oraz Aleksiej Mozgowoj."
(źródło)
A teraz małe uzupełnienie. Niżej wywiad wojennego reportera kozaków dońskich z dwójką ochroniarzy "Batmana"
Opowiadają, jak wyglądała "próba zatrzymania". W pewnym miejscu po obu stronach szosy były ustawione dwa transportery BTR, które wzięły samochody "Batmana" i jego ochrony w krzyżowy ogień, a później napastnicy dobijali rannych. Tyle w kwestii komunikatów "ługańskiej republiki ludowej".
Wystąpienie lidera kozaków dońskich ze Stachanowa już na tym blogu było. Niżej wywiad z jednym z żyjących jeszcze liderów buntu przeciwko "władzom" "ługańskiej republiki ludowej", "bardzo popularnym w Moskwie" (cytat z materiału), Mozgowojem z 24.12.
Tłumaczy, że "armia" "lnr" nie chciała przyjąć "separatystycznych" oddziałów z zachowaniem ich struktury, ale poszczegółnych wojujących pojedynczo. Odmówili więc i pilnują granic "lnr" na własną rękę.
Tu wywiad "Batmana" z listopada 2014
Warto spojrzeć na to szczere oblicze, gdy opowiada o totalnym bezprawiu i łamaniu wszelkich norm w tzw. państwie Ukraina. Gość połączył nazizm, faszyzm i ideologię gender - może trafnie? ;-)
Niżej wiec z udziałem mieszkańców Pierwomajska zwołanych przez kozaków dońskich pod koniec września 2014. Pretensje pod adresem mężczyzn w wieku 18 - 50, że nie zgłosił się żaden, by wesprzeć "urlopowanych" mieszkańców rosyjskiego Kubania w obronie miasta. Ale kozacy ogarną obywatelom szpital i pocztę. Być może nawet jedną szkołę. O resztę pierwomajszczanie muszą zadbać sami
Pierwsze sygnały zapowiadające otwarty bunt
Siarczysta wypowiedź lidera kozaków dońskich i bardzo poważne zarzuty
Niżej wiec z udziałem mieszkańców Pierwomajska zwołanych przez kozaków dońskich pod koniec września 2014. Pretensje pod adresem mężczyzn w wieku 18 - 50, że nie zgłosił się żaden, by wesprzeć "urlopowanych" mieszkańców rosyjskiego Kubania w obronie miasta. Ale kozacy ogarną obywatelom szpital i pocztę. Być może nawet jedną szkołę. O resztę pierwomajszczanie muszą zadbać sami
Zwraca uwagę "entuzjazm" dla okupantów.
Pierwsze sygnały zapowiadające otwarty bunt
Siarczysta wypowiedź lidera kozaków dońskich i bardzo poważne zarzuty
- Foxx - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Dzieki
za material. Kilka uwag:
1. "Something is rotten in the State of Denmark" jest okresleniem najlagodniejszym w odniesieniu do stanu spraw w "noworosyjskich republikach". W momencie, gdy Krym zaczal byc drastycznie odcinany i nie nastapilo uderzenie w celu otworzenia dostepu droga ladowa, to stalo sie jasne, ze sprawa sie rypla - Putin olal bojcow. Musza liczyc na siebie samych. Zanim ich spepecnaz nie wybije. Nalezy uwaznie sluchac Strielkowa - on dokladnie wie co mowi! Coc wielu rozbuchanych psychopatow nie slucha i za ten brak wrazliwosci niebawem zaplaca zyciem.
2. Rozbawil mnie tytul: "zastepcy komendanta plutonu". Tego to nawet hippis rewolucji rosyjskiej, Backa Machno, by nie wymyslil. Wszak pluton, to jakies 20 osobnikow. Komendant, to moze byc w terminologii wojskowej szef miasta. Na przyklad Berlina.
3. Fizjognomia "Batmana" zdradza, ze to psychopata w duzym stopniu zaawansowania.