Ober-czerskista Michnik straszy!
Ewaryst Fedorowicz, śr., 31/12/2014 - 19:21
Do końca roku ledwie parę godzin zostało, a tu Michnik straszy!
Nie, że (konsekwentnie promuję określenie swojego autorstwa) ober-czerskista Michnik zjawą został - on straszy Kaczyńskim, a dokładniej Kaczyńskiego do władzy powrotem, co samo w sobie jest śmieszne, gdyż gdyby Kaczyński chciał, to by już do tej władzy wrócił dawno, ale on się rękami i nogami przed tym nieszczęściem broni i trzeba mu przyznać, że w tym akurat jest skuteczny zadziwiająco:
a to tego podrzutka z Unii Wolności, prof. Glińskiego na wszelkie możliwe (i niemożliwe) najwyższe stanowiska wypycha, a to znów tego kandydata-atrapę, mieszkańca miasta Ząbki, (Sasina Jacka) w wyborach na prezydenta Warszawy namaszcza, a to tego za przeproszeniem Hofmana do kierowania kolejnymi, przerżniętymi kampaniami wyznacza, żeby jak w Wielkim Finale, sfałszowanie wyborów ogłosiwszy protesty na dwa tygodnie odkłada, gdy już powietrze z Narodu zejdzie i wszystko będzie, jak należy, czyli „pod kontrolą”.
Czyją?
Spoko – kiedyś się dowiemy, tym bardziej, że Pan Darski twierdzi, że „Wybory sfałszowano skutecznie. Zmuszono szantażem i groźbami (podkr. moje) społeczeństwo i opozycję do zaakceptowania sfałszowanych wyborów.
Władzę dostali uzurpatorzy i nic tego już nie zmieni. Opozycję będą teraz pokazywać jak w cyrku: o tu baba z brodą, a tu opozycja, też taką mamy.” [2014-11-26 [15:03] pod wpisem krzysztofjaw]
Zresztą, Prezes u komercyjnie niepokornych (to też moje) braci Karnowskich właśnie kogo należy uspokoił, że „Polska naprawdę nie potrzebuje jakiejś rewolucji”, a jeno „dobrej zmiany”.
Prawda, że pyszne?
Co to ta "dobra zmiana", to ja nie wiem, ale coś mi się wydaje, że to taka zmiana, jak ta, którą w Magdalence „eleganckie towarzystwo” sobie obgadało, dlatego dajmy sobie spokój z fobiami i urojeniami Michnika i przejdźmy do zagrożeń prawdziwych:
"Polacy mają dość głosowania na PO jako mniejsze zło? Proponują wam kawę albo herbatę, a wy mówicie, że chcecie koniak. Nie ma koniaku. Jest kawa albo herbata. Taki maksymalizm oczekiwań do niczego dobrego nie prowadzi" - przestrzega Michnik.
No, dla kogo nie ma, to nie ma:
sam ober znany z tego, że na kawie i herbacie, nawet góralskiej, nie poprzestaje, a taki interlokutor Michnika (proszę zwrócić uwagę na fakt, że nie użyłem określenia kontrahent, choć też ładne) Lew, to bez cygara ani rusz!
Ba! Nawet ich rozmowy były celebrowane w sposób specjalny:
ta nagrana przez Michnika rozmowa z Lwem leżakowała sobie prawie pół roku, osiągając statusprivate reserve, zanim, nabrawszy odpowiedniego, ehm... bukietu, zaserwowana została!
Nie, że (konsekwentnie promuję określenie swojego autorstwa) ober-czerskista Michnik zjawą został - on straszy Kaczyńskim, a dokładniej Kaczyńskiego do władzy powrotem, co samo w sobie jest śmieszne, gdyż gdyby Kaczyński chciał, to by już do tej władzy wrócił dawno, ale on się rękami i nogami przed tym nieszczęściem broni i trzeba mu przyznać, że w tym akurat jest skuteczny zadziwiająco:
a to tego podrzutka z Unii Wolności, prof. Glińskiego na wszelkie możliwe (i niemożliwe) najwyższe stanowiska wypycha, a to znów tego kandydata-atrapę, mieszkańca miasta Ząbki, (Sasina Jacka) w wyborach na prezydenta Warszawy namaszcza, a to tego za przeproszeniem Hofmana do kierowania kolejnymi, przerżniętymi kampaniami wyznacza, żeby jak w Wielkim Finale, sfałszowanie wyborów ogłosiwszy protesty na dwa tygodnie odkłada, gdy już powietrze z Narodu zejdzie i wszystko będzie, jak należy, czyli „pod kontrolą”.
Czyją?
Spoko – kiedyś się dowiemy, tym bardziej, że Pan Darski twierdzi, że „Wybory sfałszowano skutecznie. Zmuszono szantażem i groźbami (podkr. moje) społeczeństwo i opozycję do zaakceptowania sfałszowanych wyborów.
Władzę dostali uzurpatorzy i nic tego już nie zmieni. Opozycję będą teraz pokazywać jak w cyrku: o tu baba z brodą, a tu opozycja, też taką mamy.” [2014-11-26 [15:03] pod wpisem krzysztofjaw]
Zresztą, Prezes u komercyjnie niepokornych (to też moje) braci Karnowskich właśnie kogo należy uspokoił, że „Polska naprawdę nie potrzebuje jakiejś rewolucji”, a jeno „dobrej zmiany”.
Prawda, że pyszne?
Co to ta "dobra zmiana", to ja nie wiem, ale coś mi się wydaje, że to taka zmiana, jak ta, którą w Magdalence „eleganckie towarzystwo” sobie obgadało, dlatego dajmy sobie spokój z fobiami i urojeniami Michnika i przejdźmy do zagrożeń prawdziwych:
"Polacy mają dość głosowania na PO jako mniejsze zło? Proponują wam kawę albo herbatę, a wy mówicie, że chcecie koniak. Nie ma koniaku. Jest kawa albo herbata. Taki maksymalizm oczekiwań do niczego dobrego nie prowadzi" - przestrzega Michnik.
No, dla kogo nie ma, to nie ma:
sam ober znany z tego, że na kawie i herbacie, nawet góralskiej, nie poprzestaje, a taki interlokutor Michnika (proszę zwrócić uwagę na fakt, że nie użyłem określenia kontrahent, choć też ładne) Lew, to bez cygara ani rusz!
Ba! Nawet ich rozmowy były celebrowane w sposób specjalny:
ta nagrana przez Michnika rozmowa z Lwem leżakowała sobie prawie pół roku, osiągając statusprivate reserve, zanim, nabrawszy odpowiedniego, ehm... bukietu, zaserwowana została!
Ko-ne-se-rzy!
Ja tam koniak lubię, bo mnie dyrektorzy kreatywni wiele lat temu nauczyli, żeby niżej armagnaca nie schodzić, toteż uprzejmie proszę, żeby mi Michnik nie dyktował, co mam pić, tak, jak przez 25 lat próbował Polakom dyktować, co mają czytać i w co wierzyć, tym bardziej, że choć wiele wysiłku wraz z Kaczyńskim włożyli w nauczenie Polaków kontentowania się zwykłą polityczną kranówą, to rachunek prawdopodobieństwa nie wyklucza nawet takiej ekstrawagancji, że wk... na nędzną ofertę napojów Polacy zapragną... szampana! i wtedy jak wszystko, z hukiem wielkim wystrzeli, to....
Czego sobie i Państwu życzę.
(1)http://wyborcza.pl/politykaekstra/1,142881,17197241,Michnik__U_Putina_nic_nie_jest_na_zdrowy_rozum.html#CukGW
(2)http://naszeblogi.pl/40030-po-co-polakom-prof-glinski
(3)http://naszeblogi.pl/50241-jak-jacek-sasin-ochote-zawojowal
(4)http://naszeblogi.pl/50583-adam-hofman-spadl-prezesowi-kaczynskiemu-z-nieba
(5)http://naszeblogi.pl/51123-druga-runda-czyli-rzecz-o-pisowskiej-logice
(6)http://wpolityce.pl/media/227470-kaczynski-dla-wsieci-polska-nie-potrzebuje-jakiejs-rewolucji-nowy-numer-najwiekszego-konserwatywnego-tygodnika-od-poniedzialku-w-kioskach
Ja tam koniak lubię, bo mnie dyrektorzy kreatywni wiele lat temu nauczyli, żeby niżej armagnaca nie schodzić, toteż uprzejmie proszę, żeby mi Michnik nie dyktował, co mam pić, tak, jak przez 25 lat próbował Polakom dyktować, co mają czytać i w co wierzyć, tym bardziej, że choć wiele wysiłku wraz z Kaczyńskim włożyli w nauczenie Polaków kontentowania się zwykłą polityczną kranówą, to rachunek prawdopodobieństwa nie wyklucza nawet takiej ekstrawagancji, że wk... na nędzną ofertę napojów Polacy zapragną... szampana! i wtedy jak wszystko, z hukiem wielkim wystrzeli, to....
Czego sobie i Państwu życzę.
(1)http://wyborcza.pl/politykaekstra/1,142881,17197241,Michnik__U_Putina_nic_nie_jest_na_zdrowy_rozum.html#CukGW
(2)http://naszeblogi.pl/40030-po-co-polakom-prof-glinski
(3)http://naszeblogi.pl/50241-jak-jacek-sasin-ochote-zawojowal
(4)http://naszeblogi.pl/50583-adam-hofman-spadl-prezesowi-kaczynskiemu-z-nieba
(5)http://naszeblogi.pl/51123-druga-runda-czyli-rzecz-o-pisowskiej-logice
(6)http://wpolityce.pl/media/227470-kaczynski-dla-wsieci-polska-nie-potrzebuje-jakiejs-rewolucji-nowy-numer-najwiekszego-konserwatywnego-tygodnika-od-poniedzialku-w-kioskach
- Ewaryst Fedorowicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz