UJ liderem na rynku studiów o ochronie danych niewygodnych ?

avatar użytkownika Józef Wieczorek

teczki

UJ liderem na rynku studiów o ochronie danych niewygodnych ?

 

PAP podaje „Uruchomienie podyplomowych studiów „Bezpieczeństwo informacji” oraz współpracę naukową przewiduje porozumienie, które podpisali w czwartek w Krakowie Generalny Inspektor Danych Osobowych Wojciech Wiewiórowski i rektor UJ, prof. Wojciech Nowak.” (Studia o ochronie danych – efekt współpracy UJ i GIODO – http://m.krakow.gazeta.pl/krakow/1,106511,16142289,Studia_o_ochronie_danych___efekt_wspolpracy_UJ_i_GIODO.html)
a szef GIODO objaśnia: „ Studia będą dotyczyć ochrony informacji, rozumianej nie tylko jako ochrona danych osobowych, ale również bezpieczeństwa informatycznego i ochrony informacji niejawnych.” ‚Uniwersytet jest doskonałym miejscem, gdzie można przeprowadzić ….. studia, które pokażą, że przetwarzanie informacji to nie jest uczenie się rozwiązywania obecnych problemów, tylko umiejętność całościowego podejścia do problemu”. Podkreśla też zasługi profesorów UJ dla tworzenia ustawy o ochronie danych osobowych.

Zasługi UJ dla ochrony danych niewygodnych o pracownikach UJ i samego UJ są niekwestionowane. UJ ma w tym zakresie wielkie osiągnięcia sięgające czasów PRL i z sukcesami kontynuowane w III RP. Pisałem o tym wielokrotnie jakkolwiek bez sukcesów, gdyż umiejętności i prawa nabyte w systemie totalitarnym budzą nadal powszechne uznanie (u opozycji także, a może nawet bardziej).
Przypomnę o tajnych teczkach UJ http://wobjw.wordpress.com/2009/12/30/tajne-teczki-uj/ i że ich utajnienie wskazuje na dominację prawa stanu wojennego nad konstytucją III RP respektowaną także przez współtwórców tej konstytucji ( sic !) przy aprobacie/bierności także tych co ciągle krzyczą ‚precz z komuną !’.

Wcześniejsza już współpraca GIODO z UJ zaowocowała tryumfem ustawy o ochronie danych osobowych nad ustawą o dostępie do informacji publicznej co sprawdziłem najosobiściej tak na terenie UJ, jak i GIODO, no i rzecz jasna w WSA, a było to już niemal 10 lat temu na okoliczność jasełek akademickich http://blogjw.wordpress.com/2008/12/20/jaselka-akademickie-z-rektorem-uw-w-roli-heroda/

Nadany mi wówczas tytuł destabilizatora polskiego środowiska akademickiego (stabilnego patologiami ulubionymi także przez opozycję), bardzo sobie cenię, jakkolwiek ze względu na ochronę danych osobowych certyfikatu nadania tego nobilitującego mnie tytułu pokazać nie mogę ( tylko sobie mogłem to w GIODO odpisać) mimo utraty kilkuset złotych na starania.

Przypomnę tu także wielkie sukcesy UJ na niwie ochrony danych o krzywdzicielach i pokrzywdzonych w systemie komunistycznym/w stanie wojennym i powojennym, którego to systemu/stanu chyba ze względu na ochronę danych prawdziwych do tej pory na UJ nie wykryto.

Bez wątpienia w zakresie bezpieczeństwa informacji UJ ma wiekopomne osiągnięcia i ma wszelkie szanse aby stać liderem na rynku studiów o ochronie danych niewygodnych.
W końcu cieszy się największym prestiżem i daje gwarancje, że żadne niewygodne dla UJ i miłośników UJ informacje przez wieki nie ujrzą światła dziennego http://jubileusz650uj.wordpress.com/2014/05/09/kapsuly-czasu-jagiellonskiego/ ze względu na całościowe podejście do problemu
a opanowanie na studiach sztuki ochrony danych niewygodnych będzie umiejętnością bezcenną w III RP ( i nie tylko).


Filed under: Teksty niewygodne Tagged: ochrona danych osobowych

napisz pierwszy komentarz