Przestańcie z tym Millerem

avatar użytkownika dzierzba

Nie mogę pojąć dlaczego ludzie zajmują się opowieściami Leszka Millera o tym, czego to on nie zrobi, gdy tylko znów dane mu będzie zakosztować władzy. Wprawdzie niejaki awojt, który moim nieskromnym zdaniem ma wielką szansę stać się nowym, może nawet lepszym Starym, utrzymuje, że w przyszłej kadencji Sejmu będzie rządziła koalicja PO-SLD i to jest fakt, więc propozycje programowe Sojuszu trzeba traktować poważnie, ale jakoś mnie to nie przekonuje. Uważam bowiem, że po pierwsze koalicja taka co najwyżej marzy się włodarzom zaniepokojonym spadającym poparciem dla Platformy, a po drugie, to nawet jeśli różowo-czerwona władza nam nastanie, nadal nie jest to powód żeby zajmować się Millerowymi cacankami. Aby bowiem mieć jakiekolwiek przesłanki do traktowania choć trochę poważnie przedstawianych przez SLD „pomysłów na Polskę”, przywódca tej formacji musiałby złożyć publiczne zapewnienie, że jeżeli jego partyjka będzie miała mniejszość koalicyjną, a partia większościowa nie będzie chciała tych wspaniałych reform realizować, on natychmiast przechodzi do opozycji. Bez tego szkoda poświęcać nawet pięć minut na ekscytowanie się tymi opowiastkami. Swoją drogą smutne, że znajdują się jeszcze ludzie gotowi dać kolejną szansę Millerowi. Znak to wyraźny, że splatformienie elektoratu postępuje.


Filed under: dywagacje, Internet, koalicje, lewica, media, polityka, Polska, sojusze, wybory

napisz pierwszy komentarz