Podstawy Etyki: Osoba Ludzka (2)
StefanDetko, pt., 25/01/2013 - 13:00
Jako Osoba ludzka posiadam przyrodzone, poprzez Akt Stworzenia, prawo do takiego samego traktowania przez Osoby inne, niezależnie od liczebności i wielkości zrzeszenia (Rodzina, Plemię, Naród, Państwo, Cywilizacja), w jakie się skupiły.
Definicję Boecjusza podjął i rozwinął w swoich pracach święty Tomasz z Akwinu, twórca chrześcijańskiego nurtu filozoficznego, od Jego imienia nazwanego Tomizmem.
Zanim jednak omówię, skrótowo dorobek Akwinaty, zwrócę łaskawą uwagę Czytelnika na drogę poprzez epoki i kultury, którą podążała Myśl ludzka, w kierunku współczesnego pojmowania istoty człowieczeństwa, rozpoczynając swoją, wielowiekową wędrówkę w starożytnej Grecji od Arystotelesa, który odrzucił nauczanie swojego nauczyciela Sokratesa, o odrębności ciała i Duszy oraz wywodzące się z Indii poglądy Platona na metempsychozę, rozwijając się dalej, poprzez Rzym różnych stuleci, aż do chrześcijaństwa; wyznaczając w końcu ramy etyczne, zwane współcześnie Cywilizacją Łacińską.
W uzupełnieniu należy dodać, iż rozmyślania Arystotelesa, w tej materii, nie zostały całkowicie zawłaszczone przez Łacinników, ale stały się także podstawą rozwoju średniowiecznej Myśli arabskiej, której świat współczesny zawdzięcza zachowanie dzieł tego Filozofa – jej główni przedstawiciele to Awicenna i Awerroes – upadłej, na nieszczęście dla rozwoju tego świata, pod ciosami najeźdźców Dżyngis-chana i jego następców.
Wracając do Tomizmu: św. Tomasz z Akwinu, zaadoptował i wzbogacił boecjuszowskie pojęcie istnienia, i Istoty przyjmując, jako podstawę swoich rozważań - na przykład w traktacie „O Człowieku” - zasadę złożoności Istoty ludzkiej z substancji duchowej i cielesnej.
Omawiając przymioty duchowości, Akwinata rozwija jej dalszą definicję za Pseudo-Dionizym Areopagitą, autorem między innymi „Peri tes ouranias hierarchias”, jako posiadającą: Istotę, Siłę i Działanie, rozpatrując – w kolejnych rozdziałach swojego traktatu teologicznego – nie tylko istotę Duszy, ale także kwestię połączenia jej z ciałem, dochodząc do – podstawowego z punktu widzenia chrześcijaństwa – wniosku o nieśmiertelności Duszy.
Nawiązując do wspomnianej powyżej terminologii arystotelesowskiej, św. Tomasz opisuje Osobę ludzką jako „hoc aliquid” – jestestwo złożone z Duszy i ciała. Samą Duszę zaś, definiuje, za Boecjuszem:
„Dusza ludzka jest substancją. Nie jest jednak substancją ogólną. Jest więc substancją partykularną, jednostkową. A zatem jest hipostazą lub osobą - oczywiście Osobą ludzką”.
W dalszych rozważaniach Akwinata odkrywa w Osobie ludzkiej takie przymioty, jak - między innymi - Inteligencja, wolna Wola, Miłość, Ufność, Wiara, etc.
Rozważania i konkluzje świętego Tomasza, a także Jego poprzedników, dotyczące Osoby ludzkiej, jej niepowtarzalności, obdarzonej dodatkowo takimi właściwościami, jak: samoistność, indywidualność i rozumność, których naturalnym uzupełnieniem są następujące wartości: Godność, Wolność i Podmiotowość wobec praw - stanowią podstawę Myśli konserwatywnej.
Zgodnie z powyższą charakterystyką Osoby ludzkiej, dokonaną przez Cywilizację Łacińską, konserwatyzm podkreśla w niej, co następuje:
a) naturę rozumną, zdolną do miłości i poznania intelektualnego,
b) dyspozycję do odrębności i transcendentności świata i rzeczy materialnych, tworzącą specyficznie ludzką interpretację pojęć
c) szczególny sposób powiązania z innymi Osobami ludzkimi, z zachowaniem wolności postępowania, ograniczonej jedynie naturą stworzenia i wolnością Drugich (Bliźnich).
Pojęcie Godności, Myśl konserwatywna interpretuje w ten sposób, że przynależy ona każdej Osobie ludzkiej, a więc bez różnicowania na płeć, pochodzenie etniczne, wyznawaną religię, status majątkowy, czy też odcień skóry.
Tak więc, dla konserwatysty, nakazem etyki – czyli tak, jak ją pojmowali Starożytni, nauki o filozofii działania – wzmocnionym wskazówkami moralnymi płynącymi z Pisma Świętego, jest uznanie kogoś Drugiego, jako indywidualnej Osoby ludzkiej, posiadającej nie tylko te same, przyrodzone właściwości, ale i prawa.
Z powyższego rozumowania wynika zasada, iż w kontaktach z drugą Osobą należy kierować się Wiarą, Nadzieją, Ufnością i Miłością, nie zapominając pod żadnym pretekstem, że jest Ona godna takiego podejścia, i nawzajem – jako Osoba ludzka posiadam przyrodzone, poprzez Akt Stworzenia, prawo do takiego samego traktowania przez Osoby inne, niezależnie od liczebności i wielkości zrzeszenia (Rodzina, Plemię, Naród, Państwo, Cywilizacja), w jakie się skupiły.
Jest to stanowisko całkowicie i nieprzypadkowo zgodne z Katechizmem Kościoła Katolickiego, który – zgodnie z nauczaniem Chrystusa - drugą Osobę ludzką definiuje jako Bliźniego:
„2196 Na pytanie, jakie jest pierwsze przykazanie, Jezus odpowiada: "Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych" (Mk 12, 29-31).
Święty Paweł Apostoł przypomina o tym: "Kto... miłuje bliźniego, wypełnił Prawo. Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj, i wszystkie inne - streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego! Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa" (Rz 13, 8-10) ”.
Powyższy pogląd nie dotyczy jedynie relacji Osoba-Osoba, ale rozwijany jest w Cywilizacji Łacińskiej - będącej źródłem i inspiracją Myśli konserwatywnej – dalej, na zasadę obowiązującą małe i coraz większe związki Osób: począwszy od Rodziny, dalej przez Plemię, Naród, Państwo, aż po najwyższą formę zrzeszenia, jaką jest Cywilizacja.
- StefanDetko - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
napisz pierwszy komentarz