Takie sobie zniechęcenie
Tak się szczęśliwie składa, że od czasu wyborów udaje mi się nie włączać telewizora.
Nie wiem, czy wynika to z rozczarowania faktem, że Miliony PolakówTM uznały, że nadal zasługują na cud, ale powody nie są najważniejsze. Istotne, że dzięki temu jestem wolny przynajmniej od części informacji, które tak naprawdę są bez znaczenia.
Ich „waga” jest mi znana, ponieważ dochodzą do mnie echa Przekazów DniaTM.
O rozłamie w PiS, cudownym lądowaniu bez podwozia czy wreszcie o sprofanowania księdza Bonieckiego, którego niczym byle Isakowicza, czy wręcz jak jakiegoś Rydzyka potraktowano. Wszystkim tym żyje teraz Polska, a ja szczęśliwie mam to gdzieś.
Zwisają mi więc „Ziobryści”; cieszę się, że kpt. Wrona wykonał to, co do niego należało ale nie mdleję z wrażenia; oburzenie ateistów na dyskryminację ich ulubionego klechy bawi mnie niemało. Nie zastanawiam się więc z jakich powodów epitet „Ziobryści” powtarzany jest jak mantra, a chyba nikt nie mówi na przykład o Schetyńcach i Tuskoidach. Nie wnikam też, dlaczego kapitana Wronę namaszczono na eksperta od przyczyn katastrofy Smoleńskiej. Nie wypominam obrońcom Bonieckiego, że z takim samym zapałem na pewno nie broniliby jakiegoś księdza mniej „wyborczego”.
Zamiast tego biegam sobie po lesie kontemplując jesień i myśląc, że jednak lepiej jest nie zaprzątać sobie głowy paliwem za 5,40, bankrutującą Grecją, bezrobociem i ogólnie nędznymi perspektywami właśnie w ten sposób, niż za pośrednictwem telewizora.
Polecam to każdemu.
Wprawdzie niczego to nie zmienia, ale drobna satysfakcja z pokazania w ten naiwny sposób wszystkim ekspertom od medialnych narracji wyciągniętego środkowego palca jest. W obliczu nadchodzącego kryzysu, który Zielonej Wysypy Na Mapie Światowej RecesjiTM się nie ima, tego właśnie będę się trzymał. Jedynym minusem jest, że z braku bodźców medialnych zmuszony jestem zawiesić na jakiś czas pisanie tego bloga, a tego szczerze mi szkoda.
Filed under: dywagacje, Internet, media, polityka, Polska, społeczeństwo, UE, ustroje, wybory
- dzierzba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz