Miejsca zsyłek - tzw. specposiołki, do których zsyłano Polaków i gdzie zmuszano ich do ciężkiej pracy.

avatar użytkownika Maryla

Ekspedycja zorganizowana przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa odnalazła nowe miejsca zsyłki Polaków na Syberię. Uczestnicy wyprawy dotarli do trzech z czterech nowo zlokalizowanych tzw. specposiołków, do których zsyłano Polaków i gdzie zmuszano ich do ciężkiej pracy. Odnaleziono też pozostałości dwóch polskich cmentarzy.

Pierwszą udaną wyprawę w głąb Syberii Rada organizowała w ubiegłym roku. Stąd pomysł, by kontynuować poszukiwania. Uczestnikom tegorocznej ekspedycji do wioski Szuszkopała za Archangielskiem udało się odnaleźć świadków życia Polaków deportowanych w głąb Rosji przez sowieckie władze, co pozwala na odkrywanie kolejnych białych plam na mapie zsyłek. Uczestnicy ekspedycji dotarli do Siennoj i Prilaki, dokąd według dokumentów odkrytych w Archangielsku zesłano 312 osób. Oraz do Paczichy, gdzie zesłano 259 osób. Dzięki pomocy miejscowej ludności znaleźli m.in. siatkę na ryby wykonaną przez polskich zesłańców, piły do cięcia drewna, kufry, które za żywność odsprzedawali miejscowym, i - co ważne - także drewniane domy, w których mieszkali zesłańcy. - Wybudowane przez Polaków są bardzo charakterystyczne i różnią się chociażby kształtem i wielkością okien, a także wykończeniami od typowo rosyjskich. To sprawia, że odzwierciedlają kulturę tych, którzy je budowali - ocenia Mirosław Majkowski, prezes Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej, jeden z uczestników wyprawy. Polskich zesłańców na nieludzką ziemię przywieziono w 1940 r., ale głód i mróz dziesiątkowały ich w zastraszającym tempie. Z czasem tym, którzy przetrwali, udało się zagospodarować fragment wyciętej tajgi. W tym surowym klimacie sadzili warzywa, których nasiona zabrali z Polski. Ale bywało, że NKWD konfiskowało plony. Po II wojnie światowej specposiołki opustoszały. Polacy, którym udało się przeżyć, opuszczali je i udawali się na zachód z armią Władysława Andersa. Oprócz specposiołków polskich były też węgierskie, ale także sowieckie, które odzwierciedlały kulturę obywateli zesłanego narodu. - Były specposiołki o typowo polskim charakterze, ale także specposiołki wielonarodowościowe, gdzie przebywali Japończycy, Ukraińcy, Czeczeni czy Gruzini - przypomina Majkowski. Dzięki tegorocznej wyprawie udało się zinwentaryzować także pozostałości dwóch polskich katolickich cmentarzy, m.in. w Siennoj i miejscowości Paczicha oraz przeliczyć zachowane groby. W innych miejscach cmentarze się nie zachowały, ponieważ po opuszczeniu przez Polaków organizowano tam kołchozy, a cmentarze zaorano. Syberia zawiera w sobie ogromny ładunek emocjonalny. Dlatego odkrywanie nowych miejsc, gdzie ginęli Polacy, jest ważne i potrzebne dla prawdy o tamtych czasach. Z pewnością trudno będzie określić dokładną liczbę wszystkich zesłańców z nowo odkrytych miejsc, ale - jak podkreślają uczestnicy wyprawy - jest to doskonały materiał poglądowy ukazujący rozmiar krzywd wyrządzonych Polakom. Mapy uzupełnione nowo odkrytymi miejscami zsyłek Polaków będą służyć jako świadectwo minionego czasu.

Mariusz Kamieniecki

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20111017&typ=po&id=po07.txt

 

Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Pamiętamy i pamiętać będziemy.

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

2. Szanowny Panie Michale

będziemy pamiętać, choćby zaorali wszystkie ślady !

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

3. Nie zyją już może nawet i Rodziny,ktore szukały nadarmo

swoich Bliskich,więc przejmijmy TĄ pałeczkę Pamieci
Już nie długo zapalimy świeczki na Cmentarzach,niech i dla nich
zapłoną ogniki
w Dniu ICH Pamięci

gość z drogi