Zaprzyjaźniona Gazeta: To zasługa Tuska!
Na podstawie tekstu: słowa Stefana Niesiołowskiego z wywiadu dla Wyborczej w 2001 roku, że „PO najprawdopodobniej skończy tak jak...
Na podstawie tekstu: „PiS: To wina Tuska!”
Zaprzyjaźniona Gazeta rozpoczyna na swych łamach kampanię „Słowa prawdziwszej prawdy”, wspierającą rząd i premiera Donalda Tuska. Pracownicy ZG wzorowali się na swoich wcześniejszych doświadczeniach w tym zakresie. Ale – choć głównym pomysłem Zaprzyjaźnionej na kampanię jest wychwalanie faworyta i pognębianie przeciwnika – efekt zdumiewa. Najwidoczniej przepełnia ich wiara i nadzieja, że nie spełnią się jednak słowa Stefana Niesiołowskiego z wywiadu dla Wyborczej w 2001 roku, że „PO najprawdopodobniej skończy tak jak wszystkie ruchy, które spaja jedynie cynizm, hipokryzja i konformizm.”
Trudno powiedzieć od kiedy, ale na pewno do ciszy wyborczej, w codziennych wydaniach Zaprzyjaźnionej będzie można przeczytać teksty, w których wynajęci i etatowi pracownicy napiszą mniej więcej i odmienią przez wszystkie przypadki: „Nie jestem ciemniakiem (pikietującym pod krzyżem, tolerującym Rydzyka, pielęgnującym demony polskiego patriotyzmu) – jestem inteligentem”. Na koniec dowiemy się: „Panie premierze, miliony Polaków nadal zasługują na cud gospodarczy. Czas na powtórkę.” A z zaprzyjaźnionych stacji być może popłynie spot w sześciu wariantach: z kobietą cieszącą się, że dzięki wzrastającemu równouprawnieniu może pracować jako hydrauliczka; z panią Patrycją, która nie boi się utraty pracy z powodu ciąży, bo środki antykoncepcyjne są łatwo dostępne; z panem Michałem, który ma etat w trzech różnych urzędach i fundacjach i nie straszny mu kurs franka; z przedsiębiorcą mówiącym, że Kaczyński nigdy nie wymyśliłby jednego okienka, a on teraz z łatwością zakłada już kolejną firmę; z panem Adamem, który miał mieć operacje u doktora G. i ta z powodu bezpardonowego ataku na tego mistrza skalpela przepadła; z rolniczką Ireną, która twierdzi, że za Tuska kury niosą większe jajka, a krowy dają więcej spełniającego najsurowsze unijne normy mleka. I ten sam refren: „Proszę nie wmawiać nam, że mamy powody do narzekań. Nie. Dzięki Panu, Panie Tusk milionom Polaków żyje się teraz lepiej.”
Moment rozpoczęcia akcji wspierającej nie jest przypadkowy. Bo choć Zaprzyjaźnione Media pozornie nie mają powodów by przypominać ludziom, że jest wyśmienicie, PiS już zaczął siać ferment i wrogą propagandę twierdząc, że jednak nie jest tak pięknie. Partia Kaczyńskiego perfidnie wykorzystuje lukę w przepisach pozwalającą na spoty wyborcze przed oficjalnym rozpoczęciem kampanii. Poza tym zaczęła się prezydencja Polski w Unii Europejskiej, sondaże PO poszybowały w górę, a PiS spadały, spadają i będą spadać, bo Polacy są inteligentni i sami doskonale wiedzą, że jedyna nadzieja w Platformie.
Filed under: dywagacje, fun, Internet, koalicje, media, parodia, political-fiction, polityka, Polska, społeczeństwo, wybory
- dzierzba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz