Biała księga ofiar Kaczyzmu.
Kaczyzm w terminologii przyjął się pod kątem słowa określającego okres rządów Jarkcza, czyli Lech Kaczyński jako Prezydent RP oraz Jarosław Kaczyński jako premier. Rozumiem że w jakimś stopniu miało to podważać wiarygodność obu panów przyrównując ją do epoki stalinizmu i temu podobnych. Dzielna młodzieżówka PO chętnie podjęła to wyzwanie ( jak i wiele innych ) i na stronach internetowych oraz w ogólnym obiegu znalazło się właśnie to określenie jako tych złych niedobrych po stronie PISu. Oczywiście cała otoczka właśnie na tym polegała, a jednocześnie „żart” losu że ludzie wałczący do tej pory z takim właśnie systemem zostali oskarżeni o jego stosowanie. Łatwo podciągnąć fakty mając takie zaplecze medialne, gdzie w ciągu kilku miesięcy nawet z Benedykta XVI da się zrobić pedofila. No ale cóż wiedzieli dobrze na co się piszą wiec teraz niech cierpią. Sam przyznam że czasem zastanawiam się nad ich działaniem i pytam czy są jakieś granice w walce politycznej. Zastanawiam się również czy każdy cel uświęca środki, ale dobrze zdaje sobie sprawę że walcząc z takimi a nie innymi ludźmi trzeba czasem stosować metody radykalne. Bo z szerszej perspektywy wygląda to tak, że od Kaczyńskich oczekuje się zawsze grania fair natomiast drugiej stronie wszystko uchodzi płazem i mogą uciec się do każdego nawet najpodlejszego fortelu w końcu mendia i tak wszystko przekręcą na „właściwą” stronę. Powoli zaczynam się przyzwyczajać do sytuacji że Kaczki zawsze już będą czarnymi owcami ( Sic! Jaki inwentarz ).
Patrząc na ich działanie a czytając „niezależne” mendia można dojść do wniosków że to najstraszniejsza zaraza wiec pewnie niedługo ukarze się biała księga ofiar Kaczyzmu czyli kolejny gniot o tym że trzeba ich postawić przed trybunał stanu. Czysta socjotechnika. Jeśli się ludziom dość długo będzie wmawiać że Kaczyńscy odpowiadają za cale zło tego świata to coś w tych ludziach zostanie i odwrotnie, jeśli się kogoś cały czas wybiela to nawet Hannibala Lectera można wypromować na niegroźnego ekstrawaganta ze skłonnościami do specyficznego jedzenia mięsa. Ot taka nowo europejska kreowana rzeczywistość.
Ofiary Kaczyzmu muszą być pokazane jako wzór cnot i przykład dla wszystkich innych i tu pojawia się problem. Jak zrobić z pani Sawickiej i jej podobnych przykłady uczciwych obywateli gnębionych przez Kaczystów kiedy jasno jak na dłoni było widać na filmie że łapówkę wzięła i że o kręceniu lodów mówiła? Ano da się. Na hasło w stronę mendiow POMOŻECIE? One zgodnie odpowiadają POMOŻEMY!!!
Jako pierwszą ofiarę Kaczyzmu w Polsce przedstawia się Pana Piotra Zawrotniaka z Lubelskiego SLD który dnia 22 lipca razem z lubelskim SLD i jego sympatykami zorganizował uroczystość obchodów 62. rocznicy ogłoszenia Manifestu PKWN. Lewicowi działacze uczcili ofiary Zamku Lubelskiego i Majdanka oraz pamięć żołnierzy armii sowieckiej, a szef Rady Miejskiej sojuszu wygłosił przemówienie. Stwierdził m.in., że nie można potępiać PRL i manifestu. Przypomniał, że manifest zapowiadał reformę rolną i rozliczenie zbrodniarzy wojennych. To zbulwersowało środowiska kombatanckie z Krakowa. Ich zdaniem złamano konstytucję, która nie pozwala na publiczne chwalenie ideologii komunistycznej. Prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie. A w Mendiach podniósł się rumor że to nastawanie na wolność. Do sprawy włączył się nawet obrońca uciemiężonych i biednych Pan Napieralski.
Potem to już poszło jak spłatka. Pielęgniarki były zagłuszane i przez to doznały uszczerbku na zdrowiu ( sprawę z tego co wiem umorzono) w bestialski sposób Zbigniew Ziobro zamordował swojego laptopa, który co prawda ożył na konferencji prasowej ale potem znów umarł jak i cała sprawa za którą na końcu Ćwiąkalski przepraszał a co zostało w mendiach praktycznie przemilczane.
Oczywiście na poczet ofiar Kaczyzmu składa się również dziadek któremu prokuratura ( a nie jak to przedstawiały mendia Kaczyński) wszczęła śledztwo na co podnieśli się obrońcy uciśnionych z PO twierdząc że Prezydent powinien wycofać prokuraturę zdając sobie dobrze sprawę że gdyby prezydent zaingerował w prace prokuratury zostałby oskarżony o wywieranie presji. Mendia pomogły sprawa była rozdmuchana. Na pewno też na poczet ofiar trzeba zaliczyć „czerwona małpę” ( ale tutaj przyznam że Kaczyński powinien zachować się bardziej odpowiedzialnie bo czasem takimi akcjami strzela sobie w kolano ) . Oczywiście przykra sprawa Pani Barbary B. została również skutecznie wykorzystana. Tutaj jak pisałem w poprzednim poście miała być lekko postrzelona wyszło śmiertelnie ( to jest moja prywatna opinia ). No to teraz z górki. Sawicka była zakochana da się wybielić. Na Panią B. już nic nie znajda czyli była niewinna. Jak dobrze pokombinują to i z Sumlińskiego zrobią ofiarę Kaczyzmu jak i z 38 mln naszych obywateli. Ostatnio sprawa Pana prezydenta Sopotu oraz Olsztyna przewija się co i raz przez mendia, oczywiście cały czas wychodzą nowe fakty na korzyść podejrzanych przedstawione w „obiektywnym“ świetle.
A to wszystko w słusznej sprawie…
A lody się kręcą.
- Elemelek - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz