Aggiornamento po latach

avatar użytkownika nissan

Sekularyzacja zagraża zakonom

Postępujący proces sekularyzacji życia zakonnego zagraża tożsamości i misji rozmaitych zakonów i zgromadzeń zakonnych – ostrzega kard. Franc Rode.

Kard. Rode w wywiadzie dla Radia Watykańskiego ostrzega, że sekularyzacja penetruje wiele wspólnot. – Przejawia się to choćby w tym, że modlitwa staje się czysto formalna i pozbawiona medytacji, a także dotyka rozumienia posłuszeństwa, które przyjmuje formy demokratyczne wykluczające rolę prawowitej władzy – mówił kardynał i zastrzegał, że problem ten szczególnie dotyczy Kościoła na Zachodzie. Tylko odrzucenie sekularyzacji i powrót do fundamentalnych wartości życia zakonnego może sprawić – zaznaczał kardynał – że zakony staną się na powrót „siłą odnowy Kościoła”.
Nadzieją dla Kościoła są jednak, co kardynał podkreślił niezwykle mocno, nowe zgromadzenia zakonne, które powstały we Francji, Hiszpanii, Włoszech, Brazylii, Peru czy Stanach Zjednoczonych. – Przywiązują one wielką wagę do modlitwy i życia we wspólnocie braterskiej, obstają przy ubóstwie i posłuszeństwie, wszystkie przyjmują habit zakonny, który jest widocznym znakiem konsekracji – zaznaczył kardynał i dodał, że ich członkowie „są mocą odnowy, której Kościół bardzo potrzebuje”.

TPT/CNA  

 http://fronda.pl/news/czytaj/sekularyzacja_zagraza_zakonom

  • Odsłon: 770

Komentarze: 5 Marek, napisał/a:

  1. czwartek, 17 lutego 2011, 21:42
    Lenistwo i tyle, jeden z siedmiu grzechów głównych. Gdyby zakony przypomniały sobie o poście, różańcu i mszy św. to o sekularyzacji czytali by w książkach historycznych. Droga do Boga to droga trudu a nie światowej wygody.
  2. Zobacz profil Baldwin IV Baldwin IV napisał/a:
    czwartek, 17 lutego 2011, 21:45
    Kiedyś w dawnych czasach wszelkie zakony były instytucjami promieniującymi niesamowitą wiedzą, intelektem, rozwojem naukowym, duchowością i mistycyzmem. Elitarne zakony, jak Franciszkanie, Dominikanie czy Cystersi wydali naszej cywilizacji tylu wybitnych naukowców, uczonych, mistyków, humanistów, że bez ich dorobku cywilizacja łacińska nie istniałaby. Jak choćby Mnich franciszkański Roger Bacon (1214-1294) , który pierwszy wysunął koncepcję oparcia nauk przyrodniczych na doświadczeniach, zapoczątkował empiryczne przyrodoznawstwo, przewidywał też przyszły rozwój naukowo-techniczny ludzkości. Bacon opisał mechanizm powstawania tęczy i udoskonalił proch strzelniczy.
    Bez zakonów nie będzie naszej cywilizacji.
  3. Zobacz profil Bebo Bebo napisał/a:
    czwartek, 17 lutego 2011, 22:56
    coś się dzieje niedobrego...tak jak ze wszystkimi...
  4. Zobacz profil Komik Komik napisał/a:
    czwartek, 17 lutego 2011, 23:37
    To nie takie proste życie modlitwą.
    Wystarczy przeczytać książkę: Walka duchowa, autor: Wawrzyniec Scupoli. Inną pokusą którą podobno mają osoby konsekrowane to święty spokój- nie ma rodziny, zmartwień, można włączyć TV, Internet a przecież dążenie do świętości to walka. Zresztą dotyczy to też innych.
  5. Zobacz profil Adaltare Adaltare napisał/a:
    czwartek, 17 lutego 2011, 23:43
    To „Nowa Wiosna Kościoła” w zakonach. Na zachodzie zakonnicy ściągali habity, teraz czas na Polskę.
    Bo tak szczerze, po co się poświęcać i żyć w zakonie, skoro biskupi nauczają, że życie zakonne jest tylko innym rodzajem życia, ani lepszym, ani gorszym niż małżeństwo.
    Skoro Zakon nie jest czymś większym niż założenie rodziny, to nie ma sensu do niego wstępować. Ci, którzy w nim żyją, gdy się dowiadują, że ich życie jest bez większego znaczenia, przestają się przejmować i ulegając liberalizacji.
    Oczywiście ktoś powie, że i w małżeństwie nie jest łatwo, ale jakoś nie widach by powołania do małżeństwa znikły.
    Pytanie czy w ogóle są potrzebne dziś zakony. Po co to, komu i jaki ich sens?

napisz pierwszy komentarz