Dziś ostatni dzień Roku Pańskiego 2010. Modlitwy rozpoczęły się dziś już o godz. 20.00 w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej – Patronki Stolicy w Warszawie przy ul. Świętojańskiej, prowadzonym przez OO. Jezuitów Mszą Świętą sprawowaną w intencjach obrońców Krzyża.
Wśród koncelebrantów był dziś Ksiądz Prodziekan na uchodźctwie ks. Stanisław Małkowski. Msza Święta zakończyła się parę minut po dwudziestej pierwszej i wszyscy obecnie udają się na plac pod Krzyżem, tuż przed samym Pałacem Namiestnikowskim. Ksiądz Prodziekan na uchodźctwie idzie w towarzystwie Hortensji szczęśliwy, że ten ostatni dzień roku może spędzić z tymi, którzy w jego sercu zajmują szczególne miejsce. Małgorzata, Teresa Hortensja, Zbigniew i Piotr – to osoby w asyście których Ksiądz Prodziekan zmierza na miejsce Apelu Jasnogórskiego. Dziś będzie modlić się razem z Obrońcami Krzyża. Ksiądz Prodziekan ds. ewangelizacji Europy Środkowej i Afryki, ks. Jerzy Garda, łączy się z nami duchowo.
Godz. 21.21. Na placu pod Krzyżem jest ponad 90 Studentów UŚpK. Jest dwóch księży: Ksiądz Dziekan Jacek Bałemba SDB i Ksiądz Prodziekan na uchodźctwie ks. S. Małkowski. Jest duży Krzyż, jest ołtarzyk i obraz Matki Boskiej Karmiącej. Pan Wojtek ułożył duży biało-czerwony krzyż ze zniczy. Słuchamy Apelu Jasnogórskiego z radia, które przyniósł pan Andrzej.
Wczoraj byli Włosi, a dziś przemawia jakiś Francuz, którego od razu ktoś tam tłumaczy. Najpierw odmówiono wspólnie Zdrowaś Maryjo, a teraz ten Pan mówi o tym, że należał do komitetu wsparcia Solidarności we Francji, że poznał księdza Jerzego Popiełuszko. Okazuje się, że ten gość z Francji to francuski dziennikarz katolicki, który broni chrześcijaństwa. Rok po wyborze Karola Wojtyły na papieża otrzymał on błogosławieństwo od Niego i wraz z tym papież zaszczepił w nim wielką miłość do Polski. Ten dziennikarz bardzo się zaangażował w obronę wiary i Krzyża nie tylko w Polsce. Tłumacz mówi, że byli razem też w Grecji na Górze Athos, mają zdjęcia z górującym tam Krzyżem na tej Świętej Górze. Byli też w Estonii podczas pielgrzymki JP II, organizują oni razem różne czuwania modlitewne i wyjazdy pielgrzymkowe, ten dziennikarz wspomaga modlitewnie Polskę.
Rozlega się pieśń „Ojczyzno ma”. Śpiewają ją wszyscy zgromadzeni.
Mikrofon bierze do ręki Ksiądz Prodziekan na uchodźctwie.
Odmówimy teraz różaniec, część radosną różańca świętego, trwa oktawa Narodzenia Pańskiego do jutra, do 1 stycznia, gdzie mamy uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi, a dzisiaj w kalendarzu liturgicznym 31 grudnia wspominamy świętego Sylwestra, jest On patronem księdza Sylwestra Zycha, zabitego przez nieznanych sprawców 11 lipca 1989, więc wspomnimy również o nim i pamiętajmy o tych wszystkich, którzy swoje życie oddali jako wierni Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i swojemu sumieniu, pamiętajmy o ofiarach II Katynia – katastrofy smoleńskiej, o ofiarach polskiego Grudnia AD 1970, módlmy się za naszą Ojczyznę, powierzajmy Polskę Chrystusowi Królowi, Matce Przenajświętszej, Królowej Korony Polskiej, naszym Świętym Patronom.
W Imię Ojca… (czynimy znak Krzyża św.)
Odmawiamy 5 tajemnic radosnych
I tajemnica radosna – Zwiastowanie NMP, Wcielenie Syna Bożego, Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. Niewidzialny, niepojęty, nieskończony Bóg przyjął ludzka postać, przyjął ludzką naturę, stał się człowiekiem w Nazarecie, 9 miesięcy przed Narodzeniem Chrystusa w Betlejem.
Ojcze nasz …
Zdrowaś Maryjo … 10 x
Chwałą Ojcu …
O mój Jezu …
O Maryjo bez grzechu poczęta ….
II tajemnica radosna – Nawiedzenie Św. Elżbiety, Maryja, już będąc Matką Słowa Wcielonego dowiedziała się, że jej krewna Św. Elżbieta spodziewa się narodzin dzieciątka. Śpieszy więc górską drogą z Nazaretu do Ain-Karim, tam spotyka się ze Św. Elżbietą, a Pan Jezus obecny w łonie Maryi spotyka się ze Św. Janem Chrzcicielem, już obecnym w łonie Św. Elżbiety od sześciu miesięcy. Sześciomiesięczny dzieciaczek poruszył się z radości w łonie swojej Matki i świadectwo temu daje Św. Elżbieta wyznając swoją wiarę w Boże Macierzyństwo NMP: „A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?” Matka Chrystusa przychodzi do nas.
Ojcze Nasz ….
III tajemnica radosna – Narodzenie Pana Jezusa w Betlejem. Bóg się rodzi, moc truchleje. Kto wita Chrystusa? Matka Najświętsza, święty Józef, zaraz przez Aniołów zostają też przyprowadzeni pasterze, potem Mędrcy – Trzej Królowie, jak mówi tradycja, a więc witają Go ci, którzy się Chrystusa nie boją, którzy Mu oddają hołd, którzy uważają Chrystusa za Króla. Amen. A Herod, to władca, który się Chrystusa boi, który che Go zabić. Chce walczyć z Chrystusem. Sprzeciwia się Jego obecności tutaj z nami na ziemi. Tak jest i dzisiaj. Są ci, którzy naśladują, i są tacy, którzy się sprzeciwiają Chrystusowi, Krzyżowi Świętemu Jezusa Chrystusa, obronie wiary. Ale Bóg jest z nami – Pan Zwycięzca. On zwyciężył, On zło we wszelkiej postaci pokonał. W nas widzi współpracowników i uczestników Jego zwycięstwa.
Ojcze Nasz….
Jedno Zdrowaś Maryjo za śp. Ks. Sylwestra Zycha i za ofiary II Katynia.
Zdrowaś Maryjo …
Wieczny odpoczynek…
IV tajemnica radosna – Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni jerozolimskiej. Maryja słyszy słowa starca Symeona, który mówi „A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu” I dzisiaj duszę Matki Najświętszej, Jej Niepokalane Serce również przeszywa miecz boleści, gdy widzi zniewagi przeciwko Krzyżowi Chrystusa, przeciwko obecności Boga z nami, zniewagi przeciwko ludziom wiernym Chrystusowi, zniewagi przeciwko dzieciom Bożym w naszej Ojczyźnie, zniewagi przeciwko naszemu Narodowi, wobec Polski Chrystusowej, która powinna być rzeczywistym Królestwem Jezusa i Matki Najświętszej. Serce Maryi przeszywa miecz boleści, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu. I jesteśmy świadkami, jak na jaw wychodzą zamysły serc wielu.
Ojcze Nasz…
V tajemnica radosna – Odnalezienie Pana Jezusa, 12-letniego Jezusa, gdy nauczał w świątyni jerozolimskiej Uczonych w Piśmie. Maryja z Józefem szukali Jezusa aż trzy dni i dopiero trzeciego dnia Go odnaleźli. Kto szuka Jezusa, nieraz z bólem serca, ale na pewno Go odnajdzie z radością
Ojcze Nasz …
Zdrowaś Maryjo …
Chwała Ojcu …
O mój Jezu….
O Maryjo bez grzechu …
Następnie odmawiamy modlitwę Wierzę w Boga Ojca …
Potężna Niebios Królowo …
Święty Michale Archaniele …
Błogosławiony Sylwestrze, dzisiejszy Patronie – módl się za nami!
Błogosławiony Księże Jerzy, męczenniku – módl się za nami!
Święci Patronowie Polski – módlcie się za nami!
Wszyscy Święci i Święte Boże – módlcie się za nami!
O wieczny pokój dla górników, którzy zginęli w grudniu 1970 roku.
Wieczny odpoczynek…
Udzielę teraz błogosławieństwa. A zaraz po tym Ksiądz Jacek będzie się modlił z Wami dalej. Tak?
Słyszę wyraźną odpowiedź tak. Odpowiadają liczni Studenci USpK.
Pan z wami. I z duchem twoim.
Następuje błogosławieństwo Boże … .
Szczęść Boże wiernym Obrońcom Krzyża Świętego. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Na wieki wieków. Amen. Bóg zapłać. Zapraszam Księdza Jacka.
W tym czasie ktoś włącza na full radio, tak głośno, że nic nie słyszę. Dosłownie nic. Słyszę radio grające na cały regulator. Dzwonię na drugi telefon do innej osoby i pytam się, czy to jakieś zagłuszanie, czy też coś się dzieje. Osoba, z którą się łączę mówi mi, że po prostu niektórzy uznali, że to koniec modlitw, że zaczęli „sylwestrować się”, a gdzieś z tyłu dzisiejszy solenizant Pan Sylwester i pani Małgorzata podeszli do Księdza Jacka, by ten poświęcił przyniesione przez nich przedmioty kultu.
Nic nie słyszałam. Zadzwoniłam za 10 minut, osoba, z którą się łączyłam podeszła do Księdza spytać, co On święcił, dowiedziałam się, że to był obrazek Matki Boskiej i Krzyż. Dowiedziałam się również ale już „po”, że Ksiądz pokropił też zgromadzonych Obrońców Krzyża wodą święconą oraz ktoś tam z tłumu pytał (głos męski) czy będzie dziś choć słówko, ta narodowa katecheza, na którą tak wielu czeka, ale usłyszałam głos Księdza Jacka, że już jedzie do Kaplicy, tam chce powitać Nowy Rok przed Najświętszym Sakramentem.
Piękny sposób powitania Nowego Roku, bardzo wzniosły, godny naśladowania….
Nie miałam możliwości wyjścia o północy do kościoła (małe śpiące dziecko), ale wysłałam przed Najświętszy Sakrament Anioła Stróża. I wierzę, że niejedna osoba przywitała ten Nowy 2011 Rok na kolanach w modlitwie. Ja tak uczyniłam
Ewa
http://wobroniekrzyza.wordpress.com/2011/01/01/relacja-ewy-z-dnia-31-grudnia/
napisz pierwszy komentarz