Koszt = efekt
Romuald Szeremietiew, pon., 13/12/2010 - 09:12
Mamy za sobą kampanię wyborczą do samorządów w 2010 r. Uczestniczyłem w tej kampanii ubiegając się o stanowisko prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy. Nie wygrałem. Jednak na wygraną trudno było liczyć biorąc pod uwagę wszystkie uwarunkowania wyborcze w III RP. Byłem jednym z jedenastu kandydatów. Miałem wsparcie ze strony grona przyjaciół i skromne środki wysupłane z własnych portfeli (zebraliśmy 7 tys. zł). Byłem więc kandydatem rzeczywiście niezależnym i to była cena niezależności. Wszystkich innych wspierały różne zasobniejsze środowiska i partie majętne dzięki pieniądzom budżetowym.
Więcej..
Więcej..
- Romuald Szeremietiew - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz