Wahadło Foucaulta (Magda Figurska )

avatar użytkownika Maryla
Igor Janke w dzisiejszej Rzeczpospolitej proponuje ogólnonarodową ekspiację, bo jak pisze„rozhuśtywanie”nastrojów do niczego nie prowadzi i jest bardzo niebezpieczne.
Jakoś trudno mi wyobrazić sobie to wspólne wyznanie win, gdy III PR opierając się na kłamstwie, zresetowała zdrajców, kapusiów i zbrodniarzy, uznając ich za ludzi honoru i dopuszczając do podziału narodowego tortu.
Teraz jest już za późno. Nie ma co liczyć, że dziennikarze Gazety Wyborczej, uwłaszczonej na Solidarności, padną w ramiona dziennikarzom Gazety Polskiej a profesor Kik poda rękę profesorowi Zybertowiczowi. Wahadło Foucaulta poszło w ruch 20 lat temu i efekt Coriolisa, po katastrofie smoleńskiej, zmienił płaszczyznę wahań.
Nie jest to tylko walka o prawdę. O przywrócenie sensu podstawowym pojęciom, które uległy dewaluacji, wypaliły się w procesie transformacji, która dała przyzwolenie na złodziejstwo, zakłamanie historii, niszczenie wiary i moralnej tkanki narodu.
 
Odwrócony Dekalog obowiązuje nadal.
 
Tajni współpracownicy SB czują się dotknięci słowem „agent” i podają do sądów tych, na których donosili. Zbrodniarze są nieuchwytni lub bezkarni, sądy ślepe, a rząd bezradny, choć pełen zakłamania i buty. Państwo jest słabe i skorumpowane, jest pozostałością po upadku PRL-u ,  efektem słabych rządów Mazowieckiego, Suchockiej, Buzka i korupcji za czasów Millera. Neopeerel przetasował agentów i mafię do drugiego szeregu, skąd, pozostając w cieniu, równie komfortowo podejmują decyzję.
Porażki  funkcjonowania państwa umacnianego są przez rządy Platformy we wszystkich dziedzinach; pionierskie reformy Buzka nadal trzeba poprawiać, kompletna porażka finansów publicznych, nepotyzm, kolesiostwo i eskalacja chamstwa werbalnego za przyzwoleniem zdegenerowanych mediów, dopełnia obrazu III RP. Rząd odgrodził się od narodu metalowymi bramkami, teraz cały żąda ochrony BOR.
Boją się ci, którzy mają nieczyste sumienie.
Kto, pyta Igor Janke, może odegrać rolę ponadpartyjnych mediatorów, których głos byłby wysłuchany?
Nie ma takich.
Napięcie będzie narastać i jest to naturalny proces katharsis, któremu nie można przeszkadzać. Póki śledztwo smoleńskie nie rozliczy odpowiedzialnych, wahadło Foucaulta  porusza się bez wpływu tłumienia.
PS
Pierwsza,  przed policją, prokuraturą i mediami, wiedziałam, że Ryszard C. to kapuś. Nawet  odkryłam jego nazwisko, choć IPN nadal szuka.
 
http://wing2009.salon24.pl/241551,wahadlo-foucaulta
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz