„Samoobrona miejska” Palikota

avatar użytkownika kokos26

Po wiejskiej „Samoobronie” Andrzeja Leppera na naszych oczach rodzi się „Samoobrona” miejska i inteligencka, Janusza Palikota. 

Podobnie jak Lepper, tak i Palikot ma dokładnie „gdzieś” środowisko, które rzekomo chce reprezentować.

Oba twory łączy również „spontaniczność” ich powstawania, w którą jednak wierzy mnóstwo naiwnych Polaków.

Tak jak żaden happening i atak Palikota nie był nigdy żywiołowy i spontaniczny, tak i powstanie nowego ruchu jest ściśle uzgodnione z Donaldem Tuskiem i wieloletnim najlepszym przyjacielem Bronisławem Komorowskim, z którym to wspólnie zasadzali się w Rosji na głuszca.

„Samoobrona” Leppera i „Nowoczesna Polska” Palikota to dzieła kreowane na potrzeby przyszłych koalicji w celu utrzymania władzy.

Z najnowszej historii wiemy, że czasami to wszystko, co wydaje się być pod kontrolą, wymyka się z rąk.

 Wysypywanie ziarna z wagonów, blokady dróg oraz Klewki, zastąpił sztuczny penis, świński ryj i pite publicznie małpki. Rzucanie obelg, oszczerstw i pomówień w porównaniu z Lepperem wzrosło i charakteryzuje się dużo większym chamstwem, bezczelnością i nikczemnością. 

To wszystko są identyczne w zamyśle środki do budowania własnej popularności i rozpoznawalności w mediach.

Ten sam klucz do sukcesu, z tą jednak różnicą, że ci, którzy na Lepperze nie pozostawiali suchej nitki, dziś idą jak w dym za Palikotem.

Lepper był „zwykłym cwanym i cynicznie wyrachowanym chamem” zaś działający według tego samego klucza i wykorzystujący cudze prawa autorskie Palikot, zyskał rangę ekscentrycznego milionera, wybitnego umysłu i „Stańczyka” III RP.

I tak mamy nowych Filipków w postaci Ryszarda Kalisza, Kazimierza Kutza, Kuby Wojewódzkiego czy Kamila Sipowicza i następczynie Renaty Beger, takie jak Magdalena Środa, Manuela Gretkowska i „Kora” Jackowska.

Niektórzy wielkim zaskoczeniem zareagowali na obecnego w kongresowej Piotra Misztala zaopatrzonego w zaproszenie od Janusza Palikota.

Nie ma w tym jednak niczego dziwnego. Jest nowy „Lepper”, „ Begerowe” i „Filipki”, więc muszą nadejść i Misztale. 

Ciekawe czy te wszystkie „sławy”, które zasiliły ruch Palikota zdadzą sobie kiedyś sprawę ze swojej śmieszności i piramidalnej głupoty?   

napisz pierwszy komentarz