17 września - kiedyś i dziś (Krzysztof Białas)
Dziś 17 września - tym samym jest to rocznica zbrodniczej agresji ZSRR na Polskę.
Czy Polska jest wolna?? Czy jest niezależna? Te pytania nasuwają się same, jeśli w miarę bacznie śledzimy doniesienia prasowe i realnie potrafimy ocenić sytuację polityczną w Europie, a może raczej w Jewropie. Proszę Państwa - ZACZYNAMY!
Dziś ma się odbyć międzynarodowy kongres czeczeński. Jednym z uczestników ma być Ahmed Zakajew - czeczeński premier na emigracji, współpracownik trzech kolejnych prezydentów separatystycznej Czeczenii - wszystkich trzech zamordowały Rosyjskie (nie radzieckie!) Służby Specjalne. Polscy śledczy oczywiście tak bardzo chcą rosyjskim władzom wejść bez wazeliny, że od razu zatrzymali Zakajewa, zanim ten wsiadł do samochodu aby i tak się udać do prokuratury. Śmieszne to i straszne zarazem - w Polsce można ukrywać pedofila-filmowca przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości, ale nie można udzielić azylu szefowi rządu narodu, który eksterminację poczuł na własnej skórze tak jak niegdyś poznawali Żydzi w obozach Auschwitz-Birkenau. Całe to zdarzenie dowodzi tylko, że jesteśmy głęboko w czarnej, rosyjskiej, śmierdzącej dziurze. Posiadamy tylko mylne poczucie przynależności do Europy, tej prawdziwej - Europy wartości chrześcijańskich.
Rosjanie nie szczędzą już opinii na nasz temat - a to niby rocznica "Cudu nad Wisłą" zbyt hucznie obchodzona, a to niby zdradziliśmy Słowian, jako naród przyjmując wiarę od Cesarstwa Rzymskiego, a nie z Bizancjum itd itp. Nawet duchowni prawosławni radzą "naszym".
A jak było 17 września 1939 roku? Wtedy oficjalnie zostaliśmy osłonięci czerwonym płaszczem od zbrodniczych rzeszy nazistów. Zostaliśmy wzięci w obronę itd. - JEDNO WIELKIE KŁAMSTWO, o którym dziś chce się zapomnieć, o którym mówi się dziś w kontekście zacofania i ksenofobii. Tyle, że przed półwieczem mieliśmy chociaż autonomiczne władze, może nieraz skłócone, ale nastawione na realizacje interesów II RP. Co mamy dziś? Hołotę bez zasad i kompetencji, która siłą, z premedytacją uzależnia nas od rosyjskich interesów.
Kiedy czytam gazety czy oglądam "Wiadomości" tak sobie myślę czy to może nie jakiś czerwono-niebieski koszmar z jednymi komunistami pod sztandarem rosyjskim, i drugimi pod flagą UE. Jedni i drudzy pchają świat na nowe tory, tory szerokie - tylko jakoś nie wiadomo dokąd nas - Polaków, Gruzinów, Ukraińców czy Czeczenów - zaprowadzą. /Pocieszające jest, że dziś nie używa się pieców krematoryjnych/
Tak czy inaczej, "czerwona zaraza" już sukcesywnie weszła na salony Europy, a nawet USA. Zmieniło się tylko jedno - terror zastąpiono samowolą i tolerancją, taką wybrakowaną, bez miejsca na humanizm, czy religię.
http://krzysztofbialas.salon24.pl/230125,17-wrzesnia-kiedys-i-dzis
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz