Wydarzenie tygodnia: Konferencja prasowa Marka Migalskiego (rekontra)

avatar użytkownika Maryla
Marcinkiewiczowi, który od czterech lat opluwa PiS zarzuca Pan infantylność, a Sikorskiemu, który mówił o dorżnięciu watah stawia pan najpoważniejszy możliwy zarzut – zarzut pozerstwa?
 
 
List otwarty do salonowego kolegi Pana Posła Marka Migalskiego
 
Oczyśćmy przedpole
Jest wojna, nawalanka – PiS kontra reszta świata, PiS kontra reszta świata + media
Zaprzeczy Pan?
 
Polska nie zasłużyła na tak kiepskie rządy, jak obecne. Gabinet Donalda Tuska jest słaby, niekompetentny, ślamazarny, inercyjny, stagnacyjny i gnuśny.
Pełna zgoda między nami?
 
Poseł Palikot obraża od dawna wszelkimi możliwymi słowami śp. Lecha Kaczyńskiego oraz Jarosława Kaczyńskiego?
 
Zauważył pan?
 
Jego przełożonym jest Donald Tusk, a przyjacielem Bronisław Komorowski. To plugawienie języka polityki dokonuje się co najmniej za ich przyzwoleniem.
 
Czy Tusk i Komorowski odpowiadają za słowa i czyny Palikota?
 
Jak pan wyobraża sobie w takiej sytuacji podanie ręki tym osobom przez Jarosława Kaczyńskiego – myślę o zjeździe Solidarności? Przecież byłoby to podaniem ręki posłowi z Biłgoraja, byłoby to przyznaniem – pada deszczyk, gdy wiadrami poseł z Biłgoraja wylewa pomyje.
 
Jest zgoda co do tego?
 
Czy przechowuje pan w swojej pamięci, że bezpośrednio po wyborach Kutz, Palikot i Niesiołowski zaatakowali Kaczyńskiego? Polecam swój wpis – A więc wojna !
 
Pisze pan w swoim liście otwartym o PiS i Jarosławie Kaczyńskim – „dzisiaj znowu pokazuje swoją naburmuszoną twarz, znowu karci i poucza, znowu jest synonimem obciachu”.
 
Czy powinien pan używać takiego języka – „naburmuszony”? Właśnie Pan tak uważa? Używa takiego tuskowego i medialnego słownictwa – „naburmuszona twarz” gdy słyszy się o piaskownicy i tupaniu nóżką? Spogląda pan na twarz Tuska czasem?
 
Pisał pan – „Czy wyobraża Pan sobie Donalda Tuska rugającego szefów największych mediów?”, a ja zapytam czy jest jakikolwiek powód by rugać Lisa czy Żakowskiego, Wołka czy Paradowską, zaprzyjaźnioną stację telewizyjną jedną czy drugą?
 
Natomiast zadam pytanie – czy dotarło do pana jak Tusk rugał ekonomistów?
Czytał pan odpowiedź profesora Gomułki, że taki rząd powinien podać się do dymisji?
 
Pisał pan, że PiS musi komunikat wyborczy, strategię i taktykę podporządkowywać wymogom współczesnego świata i kończył myśl – „co prawda, mającą moralną i polityczną rację, ale jednak tylko opozycją”.
 
Czy Pan sam sobie nie zaprzecza? Przecież napisał pan wyraźnie – Kaczyński ma rację moralną i polityczną. Jaką ma jeszcze mieć rację?
 
Pytał Pan w liście Jarosława Kaczyńskiego – „Jeśli jednak uzna Pan ten list za kolejny przejaw niemoralności lub bezrozumności z mojej strony …”
 
Odpowiadam. Ten list to przejaw bezrozumności z Pańskiej strony. Jest pan politycznym teoretykiem, a teoria to coś całkowicie innego niż praktyka.
 
Media z Pańskimi słowami robią co chcą, przycinają i wycinają, dowolnie cytują, czy jest pan tego świadom?
 
Zdaje Pan sobie sprawę, że jest to, w dużej mierze, Pana wina?
 
Pisze Pan: „Główną twarzą PiS stał się Antoni Macierewicz, a naszym głównym przekazem medialnym – wyjaśnienie tragedii smoleńskiej i walka o krzyż”.
 
Czy zdaje pan sobie sprawę, że pisze nieprawdę? O przekazie medialnym decydują media, polecam swój wpis o konferencji prasowej Jarosława Kaczyńskiego i Beaty Szydło -  ("Medioci, czyli poległa IV władza"). PiS sprawą Krzyża się nie zajmuje – potrafi Pan wykazać, że jest inaczej? Krzyżem zajmują się media. Pisze Pan, że osoba Antoniego Macierewicza „nie przynosi nam dzisiaj żadnych zysków”.
Pomijam kwestię, że Antoni Macierewicz ma jeden z najlepszych życiorysów opozycyjnych w Polsce, ale zapytam Pana – jakie ma pan prawo w tak obcesowy sposób formułować myśli?
 
Do czego pan namawia Kaczyńskiego? Politycy mają „przynosić zyski” – według tej reguły chce pan przebudowywać PiS? Może media wskażą jakich polityków powinien się pozbyć Kaczyński? A może PO ?
 
I dalej Pan kontynuuje: Byliśmy partią akceptującą wielorakość i wielonurtowość. Dziś taką formacją, aż do przesady, aż do parodii, jest Platforma – od Danuty Hubner po Mariana Krzaklewskiego (z wysuniętymi przyczółkami w postaci Włodzimierza Cimoszewicza i Romana Giertycha).”
 
Czy taką partią ma być PiS? Czy to jest jeszcze partia polityczna posiadająca jakikolwiek program, czy proponuje pan utworzenie partii władzy?  
 
Marcinkiewicz, który od czterech lat opluwa PiS zarzuca Pan infantylność, a Sikorskiemu, który mówił o dorżnięciu watah stawia pan najpoważniejszy zarzut – zarzut pozerstwa?
 
Czy potrafi pan obiektywnie spoglądać na scenę polityczną?
 
Napisałem to wszystko – szybko na kolanie, gdyż pół godziny temu usłyszałem, że zwołuje pan konferencję prasową. Litości polityczny teoretyku !!!
 
Moje zalecenia. Policzyć do dziesięciu, pogłaskać psa, pójść do kina, potem do knajpy i się przespać. Powtarzać do skutku.
 
A piszę ten list otwarty, gdyż Pana lubię i wielokrotnie chwaliłem – może czytał pan mój tekst, w którym zwalcował Pan Kutza. (LINK:  Znacie Kutza? Znacie. Właśnie został zmasakrowany)
 
Właśnie na takim odcinku frontu powinien pan operować, a strategię partii proszę pozostawić tym, którzy wiedzą o co w tym wszystkim chodzi, bo pomyślę, że jest pan politycznym żółtodziobem, chociaż stara się Pan bardzo, bym właśnie tak myślał.
 
Pozdrawiam serdecznie – niech pan nie dokona dzisiaj politycznej autodestrukcji, niech to nie będzie piękna katastrofa, niech pan przestanie żywić media ...
 
LINKdo listu otwartego Marka Migalskiego do prezesa Jarosłąwa Kaczyńskiego, z którego zaczerpnąłem jego tezy, spostrzeżenia, widzenie sytuacji w PiS.
 
http://rekontra.salon24.pl/224767,wydarzenie-tygodnia-konferencja-prasowa-marka-migalskiego
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz