O wielkiej inteligencji Palikota krążą wprost legendy. Podkreślali to niejednokrotnie „wybitni” dziennikarze, oraz członkowie PO odgrywający role przeciwników lubelskiego posła. O zwolennikach nawet już nie wspomnę.

Oskarżenie Antoniego Macierewicza, na swoim blogu i przed chwilą przed kamerami TVN24 o to, że będąc 14 km od katastrofy nie pobiegł do ciała prezydenta i zachował się tym samym jak śmierdzący tchórz, uderza wprost w premiera Tuska.

Trzeba przypomnieć, że 10 kwietnia premier znajdował się nie 14 km, a kilkadziesiąt metrów od ciała prezydenta i nie pofatygował się by oddać mu cześć.

Aż strach pomyśleć, co o Tusku myśli skrycie Palikot. Tchórz pewnie to jeszcze mały pikuś, jak mawia młodzież. Przecież premier był przynajmniej  150 razy bliżej ciała prezydenta niż Macierewicz.