Samowolka budowlana w Poznaniu

Księgarnią Arsenał przy poznańskim Starego Rynku. A przed księgarnią Różowy Obelisk - wibrator. Maurycy Gomulicki odsłoni 7 lipca br. swoją najnowszą instalację, stworzoną "ku chwale witalności i zmysłowej radości". Artysta wybrał to miejsce, gdyż jak tłumaczy, zainspirował się niezwykłym klimatem poznańskiego Starego Rynku. W szczególności architektoniczną konstrukcją Arsenału, otaczających go kamieniczek oraz średniowiecznego pręgierza. Dla Gomulickiego najważniejszym punktem odniesienia stał się właśnie pręgierz. - Dla mnie w tym konkretnym wypadku jest to kolejna okazja by kontestować jeszcze jedną ikonę cierpienia i poniżenia, by spróbować stworzyć paralelny monument ku chwale witalności i zmysłowej radości. - tłumaczy artysta. Czy to czasami nie samowolka budowlana, czy to nie przeszkadza przechodniom w poruszaniu się, czy nie przeszkadza turystom? Zadaję to pytanie tym wszustkim, którzy krzyż postawiony przed pałacem prezydenckim okrzyczeli jako samowolkę budowlaną i kłodę rzuconą pieszym i turystom. Co na to michnikowszczyzna i salonowszczyzna? Przypuszczam, że staną murem w obronie pala rozkoszy a ich guru, człowiek - szmata dobrowolnie zawiśnie na owym palu na znak zachwytu nad wibratorami, skłonny poświęcić zdrowie a nawet życie dla sztucznych penisów. Być może nawet sam Bronek herbu "Czereśnia" przyjdzie palowi rozkoszy z odsieczą i zabierze ten wspaniały pomnik do ogrodów pałacowych, by otoczyć go taką sama opieka jak pokojowe żyrandole. Przecież PO z Donkiem, Bronkiem, Grzechem, Mirem, Zbychem i ich sponsorami Rychem i człowiekiem - szmatą obiecali nam nie tylko lepsze życie ale i nowoczesną i POstępową IIIRP. http://www.epoznan.pl/news-news-19622-Rozowy_Obelisk_na_Starym_Rynku moga sobie chociaz sztucznego pogłaskać i pooglądać do woli i bez grzechu Duże, różowe i miłe w dotyku. Stoi na rynku - radują się cyngle z Wyborczej. http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037,8113715,Duze__rozowe_i_mile_w_dot...