Premier Grabarz, czy pechowy generał? (Siostra Pegaza)
Zastanawiając się nad fenomenem poparcia dla najbardziej nieudolnego rządu III RP, czyli rządu miłościwie panującego nam Słońca Peru, doszłam do wniosku, że nasze społeczeństwo popełnia zbiorowe samobójstwo.
Nie jestem w stanie ocenić tego fenomenu w ramach racjonalnej, analitycznej oceny, a na psychologii się kiepsko znam. Zresztą jako umysł analityczny, racjonalny no i czasami niestety cyniczny mam prawo się nie znać na zakamarkach ludzkiej duszy.Ale mniejsza z tym.
Natomiast powoli i całkiem wbrew sobie, zaczynam odczuwać irracjonalny lęk. A może on nie jest irracjonalny, ale całkiem racjonalny?
Zaczęło się od Casy i samobójczej śmierci Dyr. Michniewicza. Trochę mnie to zaniepokoiło. Zwłaszcza cisza nad śmiercią Michniewicza. Jakby to był inny rząd byłaby afera na skalę niewyobrazalną. Tragedia Smoleńska, samobójstwo Zielonki - ważnego szyfranta. Wypadki samochodowe po Smoleńsku. Nie należy zapomnieć o ofiarach śmiertelnych powodzi, ale to inna sprawa, choć ważna i istotna tak samo. No i samobójstwo sędziego podczas wizyty CBA (tu też cisza).
Jak w dobrej powieści kryminalnej trup ściele się gęsto. Mój mózg broni się przed wszelkimi teoriami spiskowymi. Ale mimo to włos się jeży. Ale czy ma znaczenie powód? Czy ma znaczenie, czy coś jest na rzeczy, czy to zwykłe zbiegi okoliczności? Z punktu widzenia prawnego - ma. Ale z punktu widzenia politycznego nie ma. Bez względu na to, czy coś było celowym działaniem, czy efektem bałaganu, nieudolności, lenistwa, braku kompetencji to ten rząd i Ci ludzie powinni zniknąć ze sceny politycznej. I jeśli mieliby honor odeszliby. Ale koryto smakuje.
Kutz (Kuc) bronił Tuska mówiąc, że Premier biedactwo ma pecha. Ale jak Napoleon powiedział: "Jak mam wybrać jednego z dwóch generałów, wybieram tego, który nie ma pecha". I jeżeli nawet teorie spiskowe nas nie przekonują, to chociażby dlatego powinniśmy zachować resztki instynktu samozachowawczego i pokazać czerwoną kartkę temu, który ma pecha. Bo po prostu ten pech, zaczyna być naszym pechem.
http://siostrapegaza.salon24.pl/209239,premier-grabarz-czy-pechowy-general
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz