Tuskowszczyzna dans le nouveau entourage partie I

  Podziwiam takt, dobra szkołę polityczną Pana Jarosława Kaczyńskiego, który rewelacje katyńskie-smoleńskie podąć dziś a nie w trakcie kampanii.

Nie ukrywajmy te rewelacje  o których mówi Jarosław Kaczyński dałyby mu, wyniosły na Urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

 

   Różnica między WSIokiem z Ryskich Bud a doktorem Kaczyńskim to .....kłak.

Dziś nikt nie mówi lub mówi na wolnych forach internetowych gdzie nie ma cenzury, stalkingu. Niuanse tłumaczył wczoraj minister sprawiedliwości pewnemu
interviewerowi. który okrutnie i jak zwykle wymachiwał rękoma

 

  Polska pod rządami Donalda Tuska, który według kryteriów narodowościowych bardziej jest Niemcem niż Polakiem, znalazła się w 'bajońskim' zadłużeniu:

 

 

"Całkowite zadłużenie Polski przekracza 220 proc. Produktu Krajowego Brutto, uważa Janusz Jabłonowski z NBP, na którego powołuje się "Puls Biznesu".

 

"Oficjalnie zadłużenie skarbu państwa wynosiło w kwietniu ponad 644 mld zł. To ok. 17 tys. zł na przeciętnego Polaka i około połowy polskiego PKB".

Pan Janusz Jabłonowski z Narodowego Banku polskiego, mówi dalej:

"do jawnego powinniśmy doliczyć dług ukryty, sięgający 180 proc. PKB".

Oszukuje nas Polaków Pan Wincent, zapomniałem jak mu na nazwisko

"Jeśli przyjąć, że w tym roku wartość polskiego PKB wzrośnie do 1,35 bln zł i że całkowity dług publiczny przekroczy 3 bln zł, to łatwo obliczyć, że statystyczny Polak jest już zadłużony na ok. 80 tysięcy złotych, czyli na wysokość swoich dwuletnich zarobków" mówi Pan doktor Janusz Jabłonowski.

W tej sytuacji Donald Tusk i jego rząd natychmiast powinni podąć się do dymisji. Na to wskazują ostatnie sondaże

Z sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej". Wynika:

PO 48 %

PiS 40 %

PSL 1%

 

Tego jeszcze szemrana, aferałowa partia nie widziała i nie słyszała.