'Isia' Radwańska za burtą Wimbledonu,

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz
Wbrew prognozom Wojtka Fibaka, Panna Agnieszka Radwańska została wyeliminowana w meczu o miejsce w ćwierćfinale Wimledonu, na trawiastych kortach, które Krakowiance 'leżą'  przez Chinkę Na Li.
                                                              
                                                                       6:3, 6:2.
 

 

Ja już pisałem, że mecz Panny Agnieszki z Chinką będzie dla niej trudny. Polka nie umie grać z zawodniczkami silnymi fizycznie i wybieganymi.
Z mego punktu widzenia mecz był bez historii. Panna Radwańska grała bez wiary i polotu.
 
 
 
Na Li.
 
Pani Agnieszka słynie z tego, że na korcie myśli i wygrywa głową a nie siłą i nogami.
 

 

Wbrew wszystkim twierdze, że żaden trener poza ojcem, Pani Agnieszce nie pomoże. Jest zawodniczką filigranowa, słabą i przy jej budowie nie można myśleć o nadmiernym wysiłku fizycznym na siłowni.
Poza tym kto będzie finansował trenera o pewnej renomie. Polski Zwiazek Tenisa odmówił
Mecz trwał godzine i kilka minut.
 
Pannie Agnieszce pozostał debel z piekną Marią Kirilenko
 
Poza tym dalsze miejsce w rankingu niż obecnie zajmuje. Może wylecieć z "10"

napisz pierwszy komentarz