Swój chłop

avatar użytkownika kryska
A jednak Bronka kochają. Kochają go skazani. Więżniowie popierają go wszystkimi prawie rencami. Zresztą było to do przewidzenia, bo w roku 2007 ogromny sukces odniosła właśnie PO w więzieniach i aresztach śledczych. Dzisiaj również Bronek, ksywa "zakuty łeb" w środowisku przestępczym triumfuje. W aresztach i zakładach karnych wybory prezydenckie wygrał Bronisław Komorowski - zagłosowało na niego 75,4 proc. osadzonych. Drugi był Grzegorz Napieralski, a Jarosław Kaczyński miał trzeci wynik - podał Centralny Zarząd Służby Więziennej. Prawo do udziału w wyborach ma 82693 aresztowanych i skazanych (nie mają go skazani za najcięższe zbrodnie, pozbawieni praw publicznych). CZSW podał w poniedziałek, że w wyborach prezydenckich udział wzięło 64,8 proc. uprawnionych. Najlepszy wynik uzyskał Komorowski - 75,4 proc. poparcia. Drugi był Napieralski, który uzyskał 6 proc., a na Kaczyńskiego zagłosowało 4,9 proc. osadzonych. Kolejny kandydat - Waldemar Pawlak - miał 0,8 proc. głosów. Dalsi kandydaci uzyskali jeszcze niższe wyniki. http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010/aktualno... BRONKU, do broni! TUSKU, musisz! .....otwierać szampany czas nadszedł.

napisz pierwszy komentarz