" Przebudzenie " - aż w końcu przejrzałem na oczy ...
andruch2001, śr., 14/04/2010 - 23:54
Rembrandt,
Powrót syna marnotrawnego (1668)
http://pl.wikipedia.org/
W reakcji na art: "Wawel i Stadion Narodowy"
# Jurek skomentował (-a): 13/04/2010 o godz. 18:54 | - - - - - - - - - - - - - - - Co mogę zrobić? Przez lata byłem zwolennikiem tego czym teraz jest Polska, popierałem UD, UW, Mazowieckiego, zawsze przez te wszystkie lata. Kaczyńskich uważałem za świrów i szaleńców, czytałem gazetę wyborczą, to była moja prawda, ja w to naprawdę wierzyłem. Od pewnego czasu, może 2 może 3 lat to wszystko traciło kolor i smak, jak spod spływającego makijażu widziałem rzeczy takimi jakimi są naprawdę. To bardzo trudne dla mnie, bo moi bohaterowie okazywali się szujami i oszustami. Gdy obejrzałem “Trzech kolegów” w TVN Michnik człowiek którego podziwiałem objawił się jako mały, żałosny krętacz a Wildstein “oszołom” uczciwym i trwającym w zasadach człowiekiem. Nie wiem jak opisać mój stan teraz. Co mogę zrobić? Gdzie jest moja Canossa? Jestem żałosnym lemingiem jak wielu. Jestem zły że przez tyle lat dałem robić z siebie idiotę. Nic to nie znaczy ale przepraszam wszystkich tu obecnych, bo pewnie nie raz pieprzyłem głupoty w necie, ale ja naprawdę w to wierzyłem. I tym gorzej dla mnie. http://www.tuskwatch.pl/index.php/2010/04/13/wawel-i-stadion-narodowy/#comment-29419
W reakcji na art: "Wawel i Stadion Narodowy"
# Jurek skomentował (-a): 13/04/2010 o godz. 18:54 | - - - - - - - - - - - - - - - Co mogę zrobić? Przez lata byłem zwolennikiem tego czym teraz jest Polska, popierałem UD, UW, Mazowieckiego, zawsze przez te wszystkie lata. Kaczyńskich uważałem za świrów i szaleńców, czytałem gazetę wyborczą, to była moja prawda, ja w to naprawdę wierzyłem. Od pewnego czasu, może 2 może 3 lat to wszystko traciło kolor i smak, jak spod spływającego makijażu widziałem rzeczy takimi jakimi są naprawdę. To bardzo trudne dla mnie, bo moi bohaterowie okazywali się szujami i oszustami. Gdy obejrzałem “Trzech kolegów” w TVN Michnik człowiek którego podziwiałem objawił się jako mały, żałosny krętacz a Wildstein “oszołom” uczciwym i trwającym w zasadach człowiekiem. Nie wiem jak opisać mój stan teraz. Co mogę zrobić? Gdzie jest moja Canossa? Jestem żałosnym lemingiem jak wielu. Jestem zły że przez tyle lat dałem robić z siebie idiotę. Nic to nie znaczy ale przepraszam wszystkich tu obecnych, bo pewnie nie raz pieprzyłem głupoty w necie, ale ja naprawdę w to wierzyłem. I tym gorzej dla mnie. http://www.tuskwatch.pl/index.php/2010/04/13/wawel-i-stadion-narodowy/#comment-29419
- andruch2001 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
napisz pierwszy komentarz