Wszystkie strachy Kuczyńskiego
Można próbować przełamywać niechęć do drugiej osoby przez doszukiwanie się pozytywnych stron drugiego człowieka, jego zalet.
Mozna i nawet trzeba przypominać sobie i innym dobro jakie wyrządził i jakie czyni dla drugich i dla Ojczyzny ten nielubiany przez nas.
Można, trzeba i jest to możliwe.
Ale nie dla Kuczyńskiego, któremu wirus "antykaczyński" poczynił nieodwracalne zmiany w uzwojenu mózgowym.
Wirus, który trafił Kuczyńskiego jest bardziej szkodliwy od znanego nam wirusa "filipinskiego".
W tym przypadku nie pomże nic, ani abstynencja ani pomoc lekarska czy też wizyta u psychoterapeuty.
Na fobię Kuczyńskiego nie ma lekarstwa i póki co żaden uczony nie znalazł skutecznej terapii.
Kuczyński cały czas się lęka.
Teraz sen z oczów spędza mu prawdopodobna wizyta Prezydenta Kaczyńskiego w Moskwie 9 maja.
- "Słuchałem i zastanawiałem się, kto właściwie z kim powinien mieć problem? Nie wykluczam, że generał Jaruzelski, a wraz z nim bardzo wielu Polaków, kłopocze się, czy Lech Kaczyński, realizujący asertywną politykę brata, nie pokaże w Moskwie Polski całemu światu jako dziwaka nadętego i ponurego, co się braciom zawsze dobrze udaje" - zamartwia się na łamach Rzepy ten "wielki" Polak, prawdziwy patriota jak na przedstawiciela michnikowszczyzny przystało.
Dla Kuczyńskiego, Jaruzelski to kryształowo czysta postać, prawdziwy patriota, któremu zawdzięczamy IIIRP a cała Wschodnia Europa wolnośc.
Ten polski bohater, człowiek honoru jest demonizowany przez złych ludzi, których przywódcą jest dziwak ponury, nadęty i nazywa się Kaczyński wspierany przez bydło mu podobne.
Według Kuczyńskiego prezydent Kaczyński jest wyalienowany ze społeczeństwa i swoim zachowaniem przynosi Polsce wstyd.
Kuczyński twierdzi, że trzeba mieć źle w głowie aby szlachetnego Jaruzelskiego uważać za zdrajcę, sowieckiego namiestnika, mordercę i co tam jeszcze.
Obawiając się tego domniemanego wstydu, kierując się swoimi lękami i "troską" o Polskę Kuczyński radzi:
- "Może więc byłoby lepiej, gdyby – po naradach, które, jak słychać, trwają w Pałacu – Kaczyński nie jechał do Moskwy, zostawiając reprezentowanie Polski wojskowemu oddziałowi oraz prezydentowi przełomu 1989 roku, którzy na pewno nie przyniosą nam wstydu" -.
Kuczyński jak zwykle i jak to robi michnikowszczyzna od 20 lat manipuluje.
A fakty mówią same za siebie o Jaruzelskim "ikonie" salonu i postkomuny:
1.Był współpracownikiem zbrodniczej Informacji Wojskowej(pseudonim Wolski)
2.Brał udział w zwalczaniu polskiego podziemia antykomunistycznego.
3Był autorem czystki antysemickiej w wojsku.
4.Stał na czele wojska podczas strzelania do robotników w Gdańsku.
5.Był autorem wprowadzenia stanu wojennego w PRL .
A za tymi faktami kryje się tragedia wielu tysięcy niewinnych ofiar i ich rodzin.
Odpowiedzialność za to spada na Jaruzelskiego a nie na Kaczyńskiego.
I na nic wrzaski michnikoidów, na nic lęki Kuczyńskiego.
Prawda sama się broni.
Kuczyński podłym głupcem zejdzie z tego śwaita.
Dla niego nadzieja przyszła ze wschodu.
- " Ruszyło i tak się rozkręciło, że się rozwaliło i nad dawnym obozem socjalistycznym zaświeciło słońce wolności, choć tu i ówdzie przyćmione, ale w porównaniu z tym, od czego odchodziła ta część globu, promienne, nawet na Białorusi. Prawie natychmiast zauważyłem powiązanie między odwilżą moskiewską a sytuacją w Polsce, czego świadectwem było nieoczekiwane zwolnienie więźniów politycznych w ślad za telewizyjnym wystąpieniem generała Kiszczaka 11 września 1986 roku. Ta decyzja świadczyła o tym, że ekipa generała Jaruzelskiego śledzi wydarzenia w centrali imperium i przyjmuje je pozytywnie, z nadzieją, choć na pewno i z konieczną ostrożnością. Polityczne klimaty bywają zmienne i z tego, że coś się dobrze zaczyna, nie wynika, jak się skończy.
Pieriestrojka Gorbaczowa w miarę jej postępów budziła rosnące zaniepokojenie nomenklatury sowieckiej, a także kierownictw krajów satelickich. Rósł lęk o stabilność komunistycznego świata i strach przed zaraźliwym tchnieniem odwilży idącej tym razem od Wielkiego Brata. Wyjątkiem była polska ekipa stanu wojennego i osobiście generał Jaruzelski"-.
- " Nie da się rozstrzygnąć, kto i w jakim procencie przyłożył rękę do upadku komunizmu. Ale wśród nominowanych do głównej nagrody na pewno są Michaił Gorbaczow i Wojciech Jaruzelski" -
To ukochani przez Kuczyńskiego komuniści ruszyli z posad bryłę świata.
To im Kuczyński zawdzięcza wolną Polskę.
- kryska - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz