Rosyjski syndrom Kaukazu

Syndrom ten trwa do dziś.

Putin jakiś czas temu klęskę  wielkiego, powszechnego głodu jaki miał miejsce na początku XVII wieku  ogłosił świętem wielkiej smuty, Smuta, /zamęt, zaburzenia, rozruchy /.

Pan Putin za wynik kryzysu Rosji po śmierci Iwana Groźnego oskarża Rzeczypospolitą. Szkoda, że nie oskarża kosmitów.

Dzis chłopcem do bicia są "buntownicy i terroryści" z Czeczenii.

 Kaukaz, to kraina historyczna zamieszkiwana przez wolne ludy, plemiona, narody.Kaukaz, Czeczenia została podbita przez Rosje w 1785 roku i do dziś Rosjanie jakby ich zwał uważają Ludy Kaukazie za swoistych niewolników, mimo, iż Czeczenia w 1991 roku ogłosiła niepodległość. Polska, która w pory robi jak rusek baka puści nie uznała wolnej Czeczenii.

Walczący o niepodległość Czeczenii są uznawani przez Rosję i Polskę jako buntownicy i terroryści.

Ja też byłem małym bandytą kiedy w 1944 roku siedziałem w więzieniu niemieckim. Bandytą zostałem bo wynosiłem z Kościoła obrazy i wota by nie zostały zniszczone przez zdziczałych Germanów

 

  Dwa dni temu  w poniedziałek ktoś wysadził ładunki wybuchowe w metrze moskiewskim naprzeciw Łubianki i w Parku Kultury. Natychmiast oskarżono Czeczenów. szkoda, że nie Polaków.

W zamachu zginęło 39 osób . Współczujemy.

W Rosji za sprawą Prezydenta doszło do zmian w służbach specjalnych. Być może to służby specjalne Rosji dokonały zamachu !