Czy to jest miłość, czy to jest kochanie ?

avatar użytkownika kryska
21 października 2007roku prosił Warszawę szef PO Donald Tusk, jedynka na liście w stolicy: - "Proszę Warszawę o pomoc; Warszawa pomagała Polsce zawsze wtedy, kiedy były chwile największej próby, największej potrzeby. Mam śmiałość, odwagę, ale też prawo zwrócić się do mieszkańców naszej stolicy, do Warszawy - pomóżcie Polsce" - nawoływał Tusk. - "Tylko ludzie kochający mają prawo rządzić. Jesteśmy po stronie światła" - Zwrócił się do starszego pokolenia Polaków i deklarował, że Platforma chce się nimi opiekować: - " Nie zostaniecie sami, przyrzekamy" - powiedział. 19 marca 2010 Sejm III RP Donald Tusk nie znalazł czasu, by wziąć udział w głosowaniach nad dodatkiem dla emerytów - oburza się "Fakt". Gdy praca w Sejmie dobiegała końca, premier wybiegał już na boisko. W towarzystwie, między innymi, Sławomira Nowaka i Grzegorza Schetyny. W tym czasie akurat w Sejmie trwały głosowania nad dodatkiem dla emerytów. Donald Tusk nie znalazł czasu, by wziąć udział w głosowaniach. Gdy Sejm skończył głosowania, premier wybiegał właśnie na boisko pograć w piłkę. Szczególnie ciepło Tusk traktował na boisku szefa klubu PO, Grzegorza Schetynę. Wspólne akcje, celne podania i strzały na bramkę. Duet Tusk–Schetyna jak za dawnych czasów rozumiał się w czwartkowy wieczór bez słów Premier poklepywał Schetynę, a po udanych zagraniach brał go w ramiona. Szkoda, ze tej miłości nie wystarczyło Tuskowi dla polskich emerytów, nędzarzy Europy. To był dzień hańby w polskim Sejmie. Jednym, bezrefleksyjnym podniesieniem ręki posłowie rządowej koalicji zabili nadzieje 5,5 miliona starszych ludzi. Szefa rządu rzeczywiście nie było w Sejmie w chwili, gdy miliony emerytów i rencistów w napięciu czekały na wyniki głosowania. Posłowie rozstrzygali losy ustawy o jednorazowym dodatku dla tych osób, których świadczenia są niższe niż 1400 złotych brutto. Gdyby uchwalono te przepisy, to starsi ludzie co roku jesienią dostaliby od 200 do 700 zł (w zależności od wysokości ich świadczeń). Emeryci i renciści, których świadczenia po waloryzacji wzrosły o 20–30 złotych, nie mają więc co liczyć na większą pomoc. Dzień później do współpracy wzywał opozycję premier, podsumowując 2,5 roku swojego rządu. Tusk zakpił sobie z emerytów. Zakpił takze dzień póżniej z opozycji mówiąc o dinozaurach. Co tam dla tego oszusta emeryci. Piłka i kumnple na boisku to sprawa wagi państwowej. A może Donek myśli, że miłośc mu wszystko wybaczy, bo przeciez za winklem wciąż czyha kaczor. Tak, ten znienawidzony przez wielu emerytów Kaczyński i jego partia, dzięki której emerytom została przywrócona rewaloryzacja świadczeń zabrana wcześniej przez chlubiące się swoją lewicowością SLD. http://www.efakt.pl/Sejm-nie-dal-emerytom-,artykuly,67173,1.html http://www.efakt.pl/Polityka-milosci-Tuska-Mecz-zamiast-glosowania-FOTO,... http://www.klub.platforma.org/aktualnosci/44.html

napisz pierwszy komentarz