Kaczyński oskarża Tuska o przeciek - w mediach cisza (zły-wilk)
O północy (15/16 lutego) pojawiły się na Onecie i w Wirtualnej Polsce newsy na temat wypowiedzi Kaczyńskiego, w której ten oskarża Tuska o spowodowanie przecieku. Szef największej partii opozycyjnej oskarża premiera rządu o współpracę z mafią hazardową.
Dla osób, które systematycznie śledzą blog Kataryny i innych blogerów, interesujących się tym tematem, bądź obserwują prace komisji sledczej, taka konkluzja nie jest zaskakująca. Sugestie tego rodzaju można także wywnioskować z wypowiedzi wielu osób, choćby Mariusza Kamińskiego. Jednak teraz stało się coś, czego od dłuższego czasu należało się spodziewać: ktoś pierwszy odważył się powiedzieć to otwartym tekstem, narażając się tym samym na proces o zniesławienie.
Dziś rano spodziewałem się burzy w mediach. Oburzenia prorządowych dziennikarzy, zapowiedzi Tuska, że wytoczy Kaczyńskiemu proces, żądania dowodów, itd. W mediach nieco mniej prorządowych spodziewałem dyskusji ekspertów, czy oskarżenia Kaczyńskiego są przawdziwe, czy nie, na ile mocne są przesłanki, wskazujące na winę Tuska, itd. Tymczasem w mediach cisza. Newsy na WP i Onecie zniknęły już ze strony głównej, nikt nie polemizuje z wypowiedzią Kaczyńskiego. Tematu nie ma... Jak to możliwe, że tak poważne oskarżenie przemiera rządu, ze strony szefa największej partii opozycyjnej, nie budzi niczyjego zainteresowania, podczas gdy zaledwie dzień wcześniej przez cały dzień namiętnie dyskutowano o "hakach" na Sikorskiego, na temat których rzekomo wypowiadał się Kaczyński w tym samym wywiadzie?
Ponizej cytat z Onetu:
W wywiadzie dla Newsweeka ważniejsza była - mówił Kaczyński - jego wypowiedź o odpowiedzialności Donalda Tuska za przeciek.
- Ja w tym wywiadzie mówię także coś innego (oprócz sprawy Sikorskiego). Wydawałoby się, i tak sądziłem, że to wzbudzi największe zainteresowanie. Otóż powiedziałem w tym wywiadzie, że wedle mojej oceny, a jestem prawnikiem, Donald Tusk dokonał w sposób celowy, zamierzony, przecieku i dopuścił się przestępstwa, i powinien być za to sądzony - powiedział Kaczyński.
- Ta prawda jakby nie została podniesiona, tylko jest w tej chwili pokrywana czymś innym, tego się w ogóle nie dyskutuje. Oczywiście, ktoś może się z tym nie zgadzać, ale o tym się w ogóle nie mówi - dodał lider PiS.
Jak mówił Kaczyński, jeśli on wypowiada się o aferze hazardowej w mediach "to natychmiast jest to pokryte".
Kaczyński przedstawił podczas spotkania z mieszkańcami Lublina swoją interpretację afery hazardowej. Powiedział, że premier nie reagował na otrzymane od szefa CBA informacje o nieprawidłowościach, nie przekazał sprawy ministrowi sprawiedliwości. - Natomiast w pewnym momencie spotyka się z zainteresowanymi i - można to łatwo wykazać w materiałach z podsłuchów - zainteresowani już wiedzą, że są rozpracowywani przez CBA - powiedział Kaczyński.
- Wszelkiego rodzaju próby ukrywania tego, mówienia dzisiaj, że to o coś innego chodziło, są po prostu śmieszne. Mamy przy tym bardzo wyraźny związek czasowy między tym spotkaniem, a tym, że panowie Sobiesiak i jemu podobni już wiedzieli o tym, co się dzieje - mówił Kaczyński.
Kaczyński uważa, że Donald Tusk wiedział o kontaktach ludzi wiązanych z aferą hazardową, gdyż stanowili oni jego otoczenie.
Po spotkaniu z mieszkańcami, Jarosław Kaczyński powiedział dziennikarzom, że sprawę "haków na Sikorskiego" skieruje do Rady Etyki Mediów. - Nie wiem, co dziennikarze zrozumieli, sprawa pójdzie do Rady Etyki Mediów z tego względu, że tą sprawę wyeksponowano, podczas gdy ja nie mówiłem o żadnych hakach - powiedział Kaczyński."
Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/2128922,11,j_kaczynski_donald_tusk_dopuscil_sie_przestepstwa,item.html
http://zly-wilk.salon24.pl/157447,kaczynski-oskarza-tuska-o-przeciek-w-mediach-cisza- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz