Ukazał się komiks o rotmistrzu Witoldzie Pileckim

avatar użytkownika Maryla
Ukazał się komiks historyczny o losach rotmistrza Witolda Pileckiego, żołnierza podziemia, który dobrowolnie poszedł do obozu Auschwitz, by stworzyć tam konspirację, zamordowanego po wojnie przez komunistów. Komiks "Raport Witolda" ukazał się w ramach serii "Epizody z Auschwitz", które przybliżają historię niemieckiego obozu - dowiedziała się PAP od wydawcy, oświęcimskiej oficyny "K&L Press".

Osią opowieści o losach Pileckiego jest przesłuchanie w kazamatach Urzędu Bezpieczeństwa. W komiksie szczegółowo przedstawiono okoliczności przybycia Pileckiego do KL Auschwitz, jego ucieczki z obozu oraz rozważane plany ataku na obóz i odbicia więźniów przez Armię Krajową. Autorem scenariusza jest Michał Gałek. Rysunki wykonał Arkadiusz Klimek.

Adam Cyra, historyk związany na co dzień z Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau, przypomniał, że angielski historyk Michael Foot w książce "Six Faces of Courage" ("Sześć twarzy odwagi") określił Pileckiego jako jedną z sześciu najwybitniejszych postaci europejskiego ruchu oporu w latach drugiej wojny światowej.

Cyra dodał, że rotmistrz Witold Pilecki walczył w wojnie z bolszewikami. Podczas II wojny światowej był jedynym dobrowolnym więźniem KL Auschwitz. Przeżył tam 947 koszmarnych dni i nocy. Tworzył w obozie konspirację. Pilecki zdołał zbiec z Auschwitz. Walczył w Powstaniu Warszawskim. Wiosną 1947 roku został zatrzymany przez UB. Rok później został skazany na śmierć i zastrzelony.

To już drugi komiks z serii "Epizody z Auschwitz". Pierwszy, "Miłość w cieniu zagłady", opowiada o więźniach - Żydówce Mali Zimetbaum i Polaku Edwardzie Galińskim; o łączącym ich uczuciu, nieudanej ucieczce i ich tragicznej śmierci w obozie.

W przyszłości ukaże się kilkanaście komiksów w różnych wersjach językowych. Każdy z nich ma liczyć 40 stron. Kolejny przybliży historię świętego Maksymiliana Kolbego.

 

http://wiadomosci.onet.pl/2058868,11,ukazal_sie_komiks_o_rotmistrzu_witoldzie_pileckim,item.html

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz