tak czy inaczej, ale zapłaci i to szybciej, niż później. Kłopotowski własnie mówi o "błędzie premiera" i odpowiedzialności, jaka wziął na siebie.

Antoni Macierewicz: premier złamał prawo

Wtorek, 13 października 2009

• Antoni Macierewicz.mp3 (105,55 KB)

"Prowadź swoją działalność publiczną w sposób jawny", "bądź uczciwy", "nie używaj pieniędzy publicznych do osiągania korzyści politycznych dla własnej partii", "Nie korumpuj i nie pozwól, by próbowano korumpować ciebie, zdecydowanie reaguj na wszelkie objawy korupcji", "sprzeciwiaj się nepotyzmowi", "nie angażuj podległych ci urzędników do działalności, która mogłaby podać w wątpliwość ich apolityczność", "nie pomawiaj, szanuj godność innych osób" - to niektóre z osiemnastu tez zawartych w Karcie.

na pohybel zdrajcom i sprzedawczykom ! To nie koniec, to początek.

niech sie Pan tak nie martwi, kiedyś zapłaci razem z Wąsaczem.
 

To wspaniałą Pani jemu przyszłość przewiduje. Emil Wąsacz. Widzi Pani, jak pan minister się dyskretnie uśmiecha? Wie Pani, że w 2008 wynagrodzenie osiągnięte przez osoby zarządzające w Grupie Kapitałowej stanowiło dla Zarządu kwotę ponad 2 mln. zł. Zakładając, że to tylko trzy osoby, to jest to znacznie lepsze niż synekura rządowa. Nie?

Kłopotowski własnie mówi o "błędzie premiera" i odpowiedzialności, jaka wziął na siebie.

No odważny był, że mówił o "błędzie". I na tylko go było stać? A przed kim to może ta odpowiedzialność? Przed ciocią Angelą, czy kim tam?
 

...czy juz zaczeli palic papiery zgromadzone w CBA? Nocna zmiana2 - ten sam scenariusz, ci sami aktorzy... Moze cos jeszcze wyplynie...

pamiętam moment, gdy prezydent Kaczyński podpisywał zarządzenie ws. ujawnienia Raportu. Prezydent siedział w środku, szef kancelarii po jego lewej, z kolei, Macierewicz po prawej. Któryś z dziennikarzy zadał pytanie o to, czy przewidywane są jakieś aneksy. Prezydent powiedział, że przekazuje głos ministrowi Macierewiczowi. Z kolei ten powiedział coś takiego, "Do lata powinny być dwa lub trzy, więcej niż pięć nie powinno." Jeszcze padło pytanie o to, czy te aneksy zostaną opublikowane. I padła odpowiedź, że tak. Zresztą w sprawie aneksu, zanim zapadł wyrok w TK, to prezydent zapewniał, że będzie on opublikowany. To ja teraz pytam. Kiedy?

ma krótka pamięć. Prezydent ma aneksy, ale zdecydował, ze ich nie opublikuje, bo nie sa wg niego na 100% udokumentowane, a potem przyszedł Tusk i ukradł w nocy z BBN archiwa. Do tego prosze sprawdzić wynik - orzecznie TK w sprawie aneksów.

...sa trzymane u Prezydenta czy w BBN czy jeszcze gdzie indziej?

ukradł, jednak pamiętam tuż przed wyborami (lub chwilę po nich), gdy Macierewicz, siedząc już "na kartonach", w wywiadach prasowych apelował, by prezydent opublikował ten aneks, który kilka miesięcy wcześniej otrzymał.

więc zapewne są zabezpieczone w Kancelarii Tajnej urzędu. Jedyna osobą, która mogła, ale TK to powstrzymał, zdecydować o publikacji, był prezydent.

prosze sie zapoznac z wyrokiem TK i wrócić tu z tym, co Pan tam wyczyta. Bez Prezydenta Kaczyńskiego odwołanego na mocy wyroku TK gdzie bysmy byli dzisiaj?

ja mówię o okresie ex ante wyroku TK, tzn. pomiędzy otrzymaniem aneksu (t. listopad 2007) a wyrokiem (lato 2008), a nie o okresie ex post, tj. po wyroku. Zanim wyrok zapadł prezydent mógł swobodnie opublikować aneks.

Witam, Mnie te wspomniane sytuacje, poczatkowo, wydawaly sie rowniez niejasne. Ale pozniej podchodzac do tego na chlodno, stwierdzilam, ze my nie mozemy wiedziec napewno,co sie w tej Duzej Polityce dzieje. Inna sprawa, dotyczaca tego co sie obecnie dzieje - jak myslisz, czy miarka na tyle sie juz przebrala, ze Prezydent powinien odezwac sie juz do narodu i opowiedziec nam co sie dzieje w kraju jego zdaniem? - bo dla mnie co najmniej zastanawiajaca jest zachowawczosc Prezydenta teraz...ale moze nie mam racji... pozdrawiam ps. bylam pewna, ze nie dopusci do likwidacji CBA

kiedy sprawa Raportu z likwidacji WSI trafiła do TK i kiedy ogłoszono werdykt. Macierewicz nie odpowiada za nic, działał z mocy ustawy, Prezydent jednoosobowo podejmował decyzję. Prosze sobie znaleźć - wszystko mozna znaleźc w internecie. Ja mam pamięc jak słoń, ale moje archiwum zostało bezprawnie zlikwidowane. Prosze poswięcic troche swojego cennego czasu i poszperać. Reklamacja do Igora Janke. ps. prosze sprawdzic, ile procesów zostało wygranych i ile wszyscy płacimy za to dla tych, co odwołali sie od opublikowanego Raportu .

Co z tego, że trafiła do TK (i nie Raport lecz jego Aneks), skoro ważny jest sam moment wydania wyroku? Do tego momentu prezydent prawa nie łamał. Proste?

Prezydent dostaje aneks w listopadzie 2007 r., zaś dopiero w czerwcu 2008 r. TK wydaje wyrok. To jest pół roku na podjęcie decyzji o publikacji.

I jeszcze jedno. Po podpisaniu traktatu lizbońskiego przez Lecha Kaczyńskiego dosłownie przestaje mi się chcieć jego bronić. Bardzo poważnie będę się zastanawiał nad tym, czy na niego głosować.

 

nie musi Pan głosowac, wystraczy, ze bedzie Pan racjonalnie myslał i nie pisał bajek. Prezydent jasno powiedział, ze nie opublikuje tych Aneksów, bo są nie w pełni udokumentowane. A nawet jak by je opublikował, to co by zmieniło, poza tym, że juz dawno by nie był Prezydentem? Mamy opublikowany Raport i tam materiały na Komorowskiego - sprawa działki na Szaserów. I co?

UWAŻA, ZE PREMIER NIE MUSI CZEKAĆ na opinię Prezydenta.

nie musi Pan głosowac, wystraczy, ze bedzie Pan racjonalnie myslał i nie pisał bajek.

Jakie bajki, Szanowna Pani?

Prezydent jasno powiedział, ze nie opublikuje tych Aneksów, bo są nie w pełni udokumentowane.

No, fajnie. Przyjmuję to na wiarę. I nie aneksów lecz aneksu - sztuk 1 (egzemplarzy: ???)

A nawet jak by je opublikował, to co by zmieniło, poza tym, że juz dawno by nie był Prezydentem?

A to niby z jakiej racji miałby nim nie być, jeśli działałby zgodnie i w granicach prawa? Zresztą nawet, jeśliby aneks porządnie wstrząsnął opinią publiczną, to każdy bałby się ruszyć prezydenta, gdyż wywołałoby to rozruchy społeczne. A tak, to do dzisiaj się naiwnie łudzimy, że COŚ się zacznie, że lud się rozgniewa. :))))))) A co by zmieniło? Ano może to, że w końcu tą sztame okrągłostołową szlag, by trafił i dzisiaj nie trzeba by robić galarety przed zwolnieniem Kamińskiego.

Mamy opublikowany Raport i tam materiały na Komorowskiego - sprawa działki na Szaserów.
I co?

Ale jaja! Megaafera w III RP, przekręt na jakiejś działce koło jakiegoś szpitala!

Maryla
 

same takie jaja były w Aneksach . I co? Szkoda mojego czasu, prosze sobie poszukać w internecie materiałów z lata - lipiec -sierpień 2007.

http://mierozumiem.salon24.pl/131449,premier-lamie-prawo-cba-cd

no ja nie wiem, czy to takie jaja były w Aneksie, bo jego nie widziałem. Pamiętam tylko, że Macierewicz wiele razy powtarzał, że tam się znajdują fakty o m.in. brudnej przeszłości finansowej III RP. Coś o prywatyzacji w sektorze finansowym itp. rzeczy. Ponoć, jak mówił Macierewicz, miało to mieć większą moc rażenia niż sam główny Raport.

Czy Kaczyński dotrwa do wyborów??? Myślę, że nie! Już wiedzą, że mogą sobie praktycznie na wszystko pozwolić i następna akcja będzie w kierunku impeachmentu Kaczyńskiego, mogę się już dziś założyć.Pzdr

masz rację. Gdyby prezydent nie napisał ustaw lustracyjnych tak, jak napisał. Gdyby opublikował aneks. Gdyby poprowadził tak sprawy, by odzyskać dla Polaków zdefraudowane, zmalwersowane i przekręcone mienie w okresie tych 20 lat. Gdyby renegocjował traktat członkowski z UE. Gdyby zażądał od Niemiec rekompensat wojennych. Gdyby zrobił kilka innych twardych ruchów. I gdyby to było wtedy, kiedy miał ochronę brata, jako premiera. To po pierwsze, może przyspieszonych wyborów w 2007 r. by nie było. Może aferałowie, ci z KLD, UD, UW, SLD, AWS, PO a może paru z PiSu już dawno by byli pod kluczem. Może bylibyśmy już mocno posunięci w budowie IV RP. A dzisiaj miałby 65-70 procent poparcia a nie nienawiści wobec siebie. Tu i ówdzie ciągle gada się, że weźmy się i zróbcie silną polską prawicę, na której Kaczyńscy mogliby sie oprzeć. A czy oni nam w tym pomagają? Czy dają nam asumpt do tego, by im ufać?

Dzisiaj w TV Trwam podano, ze opinia kolegium ds spraw sluzb specjalnych w sprawie M. Kaminskiego,jest niewazna, bo Tusk nie powinien glosowac tej opini. A glosowal.

oby to wszystko wybroniło się w sądzie a nie w TV Trwam.

http://www.fronda.pl/news/czytaj/odwolac_kaminskiego_nawet_nielegalnie

Wiem, czytałem. Jednak taką argumentację podzielić musi sąd. A z tym jest, wiadomo jak.

Ani listy do Tuska i prokuratora nic nie pomoga. Czyz nikt w Polsce nie widzi,ze on kpi z Narodu i Polski !! Obiecal wiele . Lamie prawo i co?? Cisza. Kiedy wreszcie ten Narod sie obudzi?? " Narod,ktory traci pamiec przestaje byc Narodem - staje sie jedynie, zbiorem ludzi,czasowo zajmujacych dane terytorium " J.Pilsudski

Najgorsze, że tak dużo zależy od tego KTO sądzi. Ale argumenty b.ciekawe.

No to pozamiatane.

Po tym (Potem prezydenci się pożegnają, Kwaśniewski wyleci do Szwajcarii...) zacząłem mieć przeczucia, że obietnice IV się rozsypią.

I jeszcze jedno znalazłem. Patronem nowego układu ma być prezydent Aleksander Kwaśniewski, który jednak cały czas przebywa na wakacjach w Szwajcarii.

Jesteśmy załatwieni na cacy.

to nie jest wątek na Pana pretensje do Lecha Kaczyńskiego. Może Pan sobie załozyć nowy. Niech sie Pan opanuje i przestanie spamowac w watku o CBA.

Tylko, że chyba jest sprawa całokształtu. Prawda?

To zamykanie ust, ŻEBY LODY KRĘCIŁY SIĘ DALEJ!!!!!

Marek Migalski                                                                      Bruksela, dnia 14 października 2009 r.

Poseł do Parlamentu Europejskiego                                           

 

 

Pan

Edward Zalewski

Prokurator Krajowy

 

 

ZAWIADOMIENIE

o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa

 

           Na podstawie art. 304 §1 k.p.k. zawiadamiam, że w dniu 13 października 2009 roku w Warszawie Pan Donald Tusk, Prezes Rady Ministrów, odwołał ze stanowiska Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Pana Mariusza Kamińskiego, bez uzyskania opinii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wymaganej art. 6 ust. 1 ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Działanie Pana Donalda Tuska wyczerpuje znamiona czynu opisanego w art. 231 k.k., zgodnie z którym funkcjonariusz publiczny, który „przekraczając swoje uprawnienia lub niedopełniając obowiązków działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Nie ulega jakiejkolwiek wątpliwości, że w interesie publicznym leży respektowanie przez wszystkie organy władzy publicznej oraz reprezentujących je funkcjonariuszy publicznych zasady kadencyjności stanowiska Szefa CBA, z wyjątkiem ściśle wymienionych w ustawie wyjątków i procedur, a tym samym zachowanie gwarancji możliwie daleko posuniętej politycznej niezależności CBA od każdorazowo sprawujących władzę sił i środowisk politycznych. W związku z powyższym zwracam się o podjęcie przez właściwe organy prokuratury postępowania z urzędu, stosownie do art. 10 §1 k.p.k., a także art. 7 ustawy o Prokuraturze, zgodnie z którym „prokurator jest obowiązany do podejmowania działań określonych w ustawach, kierując się zasadą bezstronności i równego traktowania wszystkich obywateli”.   

Ze względu na okoliczność, że sprawcą czynu, który może stanowić przestępstwo określone w art. 231 k.k. jest osoba sprawująca urząd Prezesa Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej zawiadomienie niniejsze kieruję bezpośrednio do Prokuratora Krajowego.  

                                                                                               

 

……………………………………

Marek Migalski

 

 

 

Marek Migalski składa dziś zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera

"...Tu i ówdzie ciągle gada się, że weźmy się i zróbcie silną polską prawicę, na której Kaczyńscy mogliby sie oprzeć..." A CZY ONI(KACZYŃSCY) TEGO CHCĄ ?????????????? Przypuszczam, że wątpię. Jak mawiał "Wiech" Pzdr

gdzie już dawno powinny lecieć łby! Premier podejrzany o przestępstwo, premier działający wbrew prezydentowi, premier itde itpe - co jest do cholery? Po prostu nie ma chłopów w mojej Ojczyźnie - same mięczaki. Jeden Macierewicz z Wassermanem niczego nie załatwią! Reszta zwyczajnie sie bawi w przepychanki słowne. Faryzeusze.

Opinia prezydenta RP dotycząca zamiaru odwołania szefa CBA

Opinia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, która miała być wysłana do Donalda Tuska:

W dniu 7 października 2009 r. skierował Pan do mnie pismo z prośbą o wyrażenie opinii w sprawie odwołania Pana Mariusza Kamińskiego ze stanowiska Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Zgodnie z wyraźnie brzmiącymi przepisami ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym (Dz. U. Nr 104, poz. 708 z późn. zm.) odwołanie z zajmowanego stanowiska Szefa CBA, powołanego na czteroletnią kadencję, czyli de facto przerwanie tej kadencji, możliwe jest wyłącznie w szczególnej sytuacji, to jest w przypadku wystąpienia przesłanki z art. 8 pkt 1, pkt 2 lub pkt 3 tej ustawy. Przy tym w myśl ust. 2, musi zaistnieć stan, iż osoba będąca Szefem CBA nie spełnia któregokolwiek z warunków wymienionych w art. 7 ust. 1 ustawy.

Z treści pisma, o którym mowa na wstępie, nie wynika, iż zachodzi ustawowa przesłanka odwołania Pana Mariusza Kamińskiego ze stanowiska Szefa CBA. Bezsprzecznie bowiem, nie wskazał Pan Premier żadnej z przesłanek wymienionych we wspomnianym art. 8 i w żaden sposób nie wyjaśnił Pan, dlaczego zamierza odwołać Pana Mariusza Kamińskiego ze stanowiska Szefa CBA. Nie pozostaje zatem nic innego jak ocenić, iż zamiar odwołania Pana Mariusza Kamińskiego ze stanowiska Szefa CBA jest w sensie prawnym całkowicie bezpodstawny i trudno oprzeć się wrażeniu, że może on być faktycznie związany z wykrytymi przez tę służbę, nagłośnionymi ostatnio przez media, nieprawidłowościami w działaniach osób piastujących kierownicze stanowiska państwowe.

Nie ma wątpliwości, że ustawa z dnia 9 czerwca 2006 r. o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym zawiera w swych przepisach rozwiązania służące zapewnieniu Szefowi CBA możliwości wykonywania przyznanych mu ustawowo kompetencji, niezależnie od oczekiwań rządzących polityków. Z tej właśnie przyczyny, Szef CBA powoływany jest na czteroletnią kadencję, a odwołanie go w jej toku jest silnie reglamentowane prawnie (art. 6 ust. 1 w zw. z art. 8 ustawy), między innymi po to, aby nie mogło być spowodowane na przykład faktem wykrycia przez CBA, na wysokich szczeblach władzy, zachowań, które mogą rodzić podejrzenie korupcji (art. 1 ust. 3 ustawy).

Respektowanie tych gwarancji stanowi warunek należytego realizowania zadań przez Centralne Biuro Antykorupcyjne - ważną dla naszego państwa służbę specjalną, zajmującą się sprawami zwalczania korupcji w życiu publicznym i gospodarczym, w szczególności w instytucjach państwowych i samorządowych, a także zwalczaniem działalności godzącej w interesy ekonomiczne państwa (art. 1 ust. 1 ustawy).

Opinia została umieszczona na prezydenckiej stronie internetowej

Na stanowisko zastępcy szefa premier, na wniosek p.o. szefa CBA, powołał Janusza Czerwińskiego, dotychczasowego dyrektora Delegatury CBA w Poznaniu.

W komunikacie podano też, że dyrektor Zarządu Operacji Regionalnych CBA (nazwiska nie ujawniono) został przeniesiony do dyspozycji szefa CBA, a jego obowiązki objął dotychczasowy zastępca ZOR.

Szef CBA w obstawie BOR

Dariusz Aleksandrowicz nie chciał jednak ujawnić żadnych szczegółów. Powołał się jedynie na art. 2 ustawy o BOR, zgodnie z którym szef MSWiA może podjąć decyzję o objęciu ochroną Biura innych osób - niż prezydent, marszałek Sejmu, Senatu, premier, minister SWiA oraz spraw zagranicznych - ze względu na dobro państwa.

Według źródeł zbliżonych do sprawy ochrona Wojtunika ma związek z jego służbą w policji. Dotychczasowy szef Centralnego Biura Śledczego w przeszłości pracował, a także kierował komórką CBŚ odpowiedzialną za operacje specjalne. Jak powiedział PAP nieoficjalnie jeden ze współpracujących z nim policjantów działał "pod przykryciem", a więc m.in. wnikał w struktury gangu, korzystających przy tym z różnych nazwisk a nawet obywatelstw.

To on miał przyczynić się do rozbicia gangu starachowickiego. Był również w Starachowicach w momencie, gdy doszło do głośnego przecieku, zagrażającego życiu funkcjonariuszy. Zasłużył się też w rozbiciu takich grup przestępczych jak mokotowska, ożarowska czy słynny gang "Szkatuły" zajmujący się handlem narkotykami, wymuszaniem haraczy od właścicieli agencji towarzyskich, praniem brudnych pieniędzy, napadami oraz włamaniami do hurtowni, kradzieżą i skupowaniem kradzionych samochodów.

Właśnie w związku ze swoją działalnością "pod przykryciem" Wojtunik w kontaktach z mediami nie pokazywał twarzy.

Współpracował też z brytyjską policją - pracując przez kilka miesięcy w Scotland Yardzie - w rozpracowywaniu polskich gangów działających w Anglii.

Premier powierzył Wojtunikowi obowiązki szefa CBA we wtorek. Wcześniej odwołał z tego stanowiska

Mariusza Kamińskiego

.

zgadzam sie z Pania. PO z p.Walc potrafili zorganizowac "biale miasteczko" i pichcic zarcie na koszt podatnikow. Dzis Tusk z cala watacha lamie Konstytucje RP wszyscy milcza i pisza petycje,ktore Tusk,Komorowski i pozostali z PO OLEWAJA.

Ma uprawnienia do postawienia rudego przed TS. ?? Pzdr

Witam, 3/5 glosow w Sejmie. pozdrawiam

Przechlapane ;( prędzej tę rudą Q powiesimy na latarni Pzdr

grób Kamińskiego. Czegos tak obrzydliwego nie widziałam już dawno. Panie Cichocki, sprawiedliwość jest , jeżeli nie na tym padole, to na tamtym pana dopadnie. Ja będę tam na pana czekać i patrzeć, jak będzie wymierzana.

takie "żarty" to nie jest nasza cywilizacja. To wyuzdanie świadczy o rodowodzie tych typów spod ciemnej i mętnej gwiazdy. Wszystko.

Może Pani nieco przybliżyć całą sprawę . Chyba nie jestem na bieżąco .. Byłbym wdzięczny ..

Witam, ależ mnie zaskoczył Pan z fajka, który jest ślicznym blondaskiem ;) W TVN24 dzisiaj Pochanke zaprosiła Cichockiego i tak prowadziła wywiad w sprawie Kamińskiego, ze oboje z Cichockim skazali i wykonali wyrok na szefie CBA. Nie tylko na nim, na "agencie Tomku" i innych pracownikach CBA tez. To było obrzydliwe , jak można byc takim sługusem Tuska. A gdzie zabezpieczenie interesów Polski? pozdrawiam

Ten śliczny "blondasek" to wnusia ;) A Co do sprawy muszę przyznać że jest pani nie zmordowaną obserwatorką mediów . Tak miedzy nami to nawet chyba nie warto tego głębiej roztrząsać ... Na to chamstwo najlepszym "lekarstwem " byłby nieodżałowany "Kisiel" (Stefan Kisielewski).. On z pewnością wskazałby im odpowiednie miejsce w "szeregu"! ;(

warto byłoby dołaczyć to do Aktualności: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=18528 Gorąco polecam. Pozdrawiam

Antoni Macierewicz złożył do prokuratury doniesienie na ministra Jacka Cichockiego