Cenna inicjatywa [2009-09-26 07:54]
dzierzba, sob., 26/09/2009 - 06:58
Ledwie lewica zaczęła odcinać kupony od medialnego sukcesu swej nowej świeckiej męczennicy i proces jej nobilitacji do roli Matki Polki dwudziestego pierwszego wieku zaczął wchodzić w kulminacyjny etap opluwania twierdzących, że dzielna Alicja nie jest bez grzechu, a już prawica pomieszała socjalistom szyki i Ludwik Dorn skradł wartą Farfała uwagę publiki.
Wprawdzie były trzeci bliźniak nikogo nie wyskrobał, ale też wrócił z niebytu i postanowił przypomnieć światu, że coś mu się należy i na dodatek pomysłów ma bez liku.
Na początek rzucił wyzwanie PiS i Platformie twierdząc, że „cztery środowiska: rozczarowani ludzie PiS, działacze prawicowi bez przydziału, samorządowcy oraz działacze PO są jego targetem.
Widać więc, że się nie ogranicza i rozstrzał ma dość spory. Brakuje może tylko zajętych akurat panią Tysiąc działaczy SLD. Ale kto wie, może kiedyś, w przyszłości i ono pójdą za Dornem Ludwikiem.
Jednak na ten moment istotne jest, że nowa partia liczy na jakieś 5 do 7 procent wyborców.
Gdyby to się sprawdziło, partia Dorna stałaby się nowym peeselem, a sam jej założyciel nowym Pawlakiem. Dzięki temu w następnej kadencji mógłby wchodzić w koalicję z Platformą albo PiS i tym samym umacniać medialnie rządy jednej tych partii.
Znacznie skuteczniej niż zieloni, bo dla elektoratu PO jest Człowiekiem-Który-Wypiął-Się-Na-Kaczyńskich, a więc w sumie całkiem spoko, choć może nie super; a dla wyborców PiS głosem sumienia i kamykiem w bucie przypominającym, że może jednak miał dużo racji i teraz będzie już tylko lepiej.
Z którejkolwiek zatem strony nie spojrzeć, to dla środka i prawej strony polskiej sceny politycznej nowa partia Dorna może być przydatna.
Teoretycznie rzecz jasna, bo najpierw musiałaby faktycznie przekroczyć próg wyborczy. Dlatego też, tak praktycznie, z ambicji Dorna najbardziej może być zadowolone SLD i PO.
Wbrew bowiem szumnym deklaracjom założyciela, trudno oczekiwać, że elektorat Platformy (o wyborcach SLD nawet nie wspominam) poprze “byłą Kaczkę” i najprawdopodobniej skończy się na tym, że tylko Prawo i Sprawiedliwość straci te kilka bezcennych procent.
I to tyle w tym temacie. Cieszcie się więc wykształciuchy.
Posted in dywagacje, koalicje, lewica, media, polityka, sojusze, społeczeństwo, słabe, ustroje, wybory - dzierzba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz