Dwaj przyjaciele z Wyborczej
Piotr Głuchowski i Marcin Kowalski - reportażyści i dziennikarze śledczy Gazety Wyborczej, „Reporterzy Dużego Formatu", z wielkim apetytem na sukces. Pracują i piszą razem.
Ich pierwszą książkę „Nie trzeba mnie zabijać" wydała Agora w 2008 roku w ramach Biblioteki Gazety Wyborczej, druga pt. „Odwet. Prawdziwa historia braci Bielskich" trafiła do sprzedaży w styczniu br. i miała być próbą odpowiedzi na pytanie o rolę braci Bielskich - byli bohaterami, którzy wyrwali setki Żydów z rąk hitlerowców, czy mordercami niewinnych Polaków?
Autorzy włączyli się tym samym w dyskusję na temat filmu „Opór", na podstawie książki prof. Necmany Tec, który wszedł na polskie ekrany w grudniu ub.r.
Ta hollywoodzka produkcja, która wywołała wiele protestów :http://www.wykop.pl/ramka/132435/film-opor-defiance-falszuje-historie-polski-list-otwarty jest wielkim antypolskim kłamstwem i zakłamaniem historii, kontynuowanym przez dziennikarzy Gazety Wyborczej, promujących braci Bielskich jako „polskich bohaterów", co najwyżej „nieco kontrowersyjnych".
W podobnym tonie utrzymana jest książka tandemu Głuchowski-Kowalski, poprzedzona wielką medialną reklamą w prasie i w „Dzień Dobry TVN", reklamowana jako „prawdziwa historia braci Bielskich". Gazeta chciała też, by pozycję wydawaną w serii Biblioteka Gazety Wyborczej wsparli swoim autorytetem najlepsi fachowcy od historii Żydów. Dlatego redakcja zwróciła się o recenzję do prof. dr hab. Moniki Adamczyk-Garbowskiej z Zakładu i Historii Żydów na lubelskim UMCS i red. Dariusza Libionki z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. Recenzenci oskarżyli reporterów o plagiat książki prof. Tec: "Nie dość, że Głuchowski i Kowalski czerpią z niej garściami, to w dodatku dość swobodnie poczynają sobie z wieloma faktami, tworząc jeszcze bardziej niewiarygodne sytuacje" - napisali.
Wobec takich recenzji wydawało się, że obaj opuszczą redakcję, ale wypadli tylko z „Rankingu Wybitnych Dziennikarzy", a GW wycofała się z promowania książki. I słusznie. Bo plagiatorzy nie mogą być wybitni. Wiedza i talent więc nie zadziałały, a sam Głuchowski tłumaczy: Każdy autor pisze najlepiej, jak umie, ja nazywam się Głuchowski, a nie Dostojewski.
I tu wyjątkowo ma rację.
Pomijając już zajście na pielgrzymce młodych Radia Maryja, która w świetle tekstu Marcina Kowalskiego i Doroty Steinhagen sugeruje, że ojcowie redemptoryści są niezwykle agresywni i zachowują się jak bandyci, panowie Głuchowski i Kowalski podjęli się nowego zadania „śledczego", porzucając religię, bo to temat drażliwy, tak samo jak kulturę i historię, bo muszą jeszcze sporo się nauczyć. Wzięli się więc za oświatę, demaskując w swym tekście: http://wyborcza.pl/1,75478,6874601,Najwieksza_lipna_uczelnia_w_Polsce__czesc_1____informacja.html#ixzz0RcxmdWfq nieprawidłowości w Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi, która, wg nich, prowadzi nielegalnie zajęcia w wielu miastach na terenie Polski.
Szef PKA, prof. Marek Rocki, były rektor SGH mówi: - Na miejscu studentów szukałbym innej uczelni.
Co mógł mieć na myśli?
Czy w ten sposób reklamuje swą byłą uczelnię - Szkołę Główną Handlową?
Artykuł Głuchowskiego i Kowalskiego był prawdopodobnie kolejnym tekstem na zamówienie konkurencji, która prowadzi z AHE bezwzględną walkę o studentów, ale znowu nie zadziałał instynkt śledczy autorów, bo swe ustalenia dotyczące liczby studentów oparli jedynie na informacji z portalu Nasza Klasa i osobistym kalkulatorze. Przypadkowo też uruchomili system domina, bo zaraz po artykule pojawiły się pytania czy rektor Rocki miał prawo pobierania opłat za doktoraty, dokładnie za otwarcie przewodu doktorskiego.
Sprawę tę jednoznacznie określa CK:
Żądanie od kandydata do stopnia wniesienia jakichkolwiek opłat na poczet kosztów przewodu doktorskiego lub habilitacyjnego, bądź uzależnienie wszczęcia przewodu od wniesienia takich opłat jest bezprawne. (Centralna Komisja ds.stopni i tytułów): http://www.ck.gov.pl/pytania-i-odpowiedzi
Ale tego pewnie tematu panowie „śledczy" nie podejmą.
Proponuję więc jeszcze inny, odkryty przypadkiem na stronie Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego: http://wpia.uni.lodz.pl/studiumPODK/wykladowcy.php
Studia Podyplomowe, Prawna Ochrona Dóbr Kultury, Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.
Wykładowcy, (na pierwszym miejscu):
prof. dr hab. Władysław Bartoszewski - przewodniczący Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej oraz Rady Ochrony Pamięci Wal i Męczeństwa, b. minister spraw zagranicznych.
Pomijam już zupełnie brak jednej litery w słowie; „walk", mogłoby być znacznie gorzej, gdyby zabrakło ostatniej np. w słowie „dóbr", zwracam jedynie uwagę szanownych dziennikarzy „śledczych" GW. To jest dopiero afera!
- MagdaF. - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz