Rozterki PISowca?

avatar użytkownika MarkD
Idą wybory,a ja w rozkroku. Jedna noga na PIS a druga w powietrzu.

Najchętniej kopnąłbym tą wolną nogą, w dupę SLD+PO+PSL, ale muszę ją postawić na twardym podłożu. A tu mi PIS ogranicza teren dla tej drugiej nogi, nie poszerza.

Czemu? W dwóch słowach? Traktat Lizboński!

Bo ja mogę znieść, jak ktoś gra w dyplomację, ale nie jeśli ktoś kpi z demokracji i ją gwałci. (Dziś na Onecie - PIS popiera Traktat.)

Bo czym jest brak referendum, brak poszanowania podstawowych praw demokracji. Nie jest to wina PIS, ale obojętność i cisza jest potwierdzeniem moich obaw.

Czemu partia na którą głosuję wymiguje się od odpowiedzialności. Czy na prawdę PIS uważa za coś dobrego Traktat Lizboński? Jeśli tak, to mam jeszcze większy kłopot.

Dlaczego? Ano dlatego że nie podpisuję umów bez przeczytania tego co małymi literkami cwaniaczki napisały w stopce. A Traktat jest cały napisany najmniejszą czcionką i to taką która przypomina mi ruskie bukwy.

Jeśli więc nikt jasno mi nie mówi : Nastąpiło złamanie demokracji, nie gdzieś w Irlandii (bo tam akurat działa), tylko Tu w kraju nad Wisłą i dlatego że nie było referendum (choć nie wiem co ten mój naród by wybrał), to ja drodzy Państwo mam już nie kłopot, ja mam poważny problem.

I nie osłodzi mi tego fakt, że czekamy na Irlandię panie Prezydencie. Panowie politycy, powiedzcie jasno, czy fakt że u nas banda posłów wraz z bandą senatorów zagłosowały za mnie, jest oki?

Powiedzcie, czy zmuszanie „aż do skutku” Irlandczyków do głosowania za jest objawem demokracji czy totalitaryzmu europejskiego ?

Ta notka mogłaby być dłuższa. Mógłbym mówić czego jeszcze bym chciał. Ale po co rozmywać temat? Może dodam tylko swój stosunek do sprawy: ja nie chcę drugiego ZSRR!



PS. Panie RPO Kochanowski. Szacunek, Pan zobaczył problem. Czemu jednak tak słabo Pan walczy?

napisz pierwszy komentarz