Do Pana Igora Janke

Szanowny Panie, 

        Swoim wpisem „List Pani Anny Walentynowicz” wprowadził Pan wielu czytelników w błąd, napisał Pan bowiem „Na prośbę Pani Walentynowicz zamieszczam w całości Jej list, który został skierowany równocześnie do mnie i do przedstawiciela Stowarzyszenia Blogmedia24.pl.” Następnie stosując cudzysłów podał Pan treść listu przez Pana zmienioną –  w podlinkowanym niżej tekście kolorem zaznaczyłem fragmenty, które zostały przez Pana zmienione (ingerował Pan w tekst autora podając informację że jest to cytat) [List (zmieniony)]. List Pani Anny Walentynowicz był odpowiedzią  na nasze pismo z 30 lipca 2009 r.

List do Pani Anny Walentynowicz - 30 lipca 2009 r

Korespondencji z Panią Anną Walentynowicz nie zamierzaliśmy publikować, nie wyraziła również takiego życzenia ona sama w swoim liście do Stowarzyszenia oraz do Pana.

W zaistniałej sytuacji zmanipulowania listu przez Pana, zmuszeni jesteśmy ujawnić całą korespondencję w sprawie. Informuję też Pana, że bezzwłocznie odpowiedziałem na list Pani Anny Walentynowicz  z 8 sierpnia 2009 r. informując ją o spełnieniu tego, o co nas w liście prosiła. W tamtej chwili, po bardzo stanowczym wystąpieniu Pani Walentynowicz, byliśmy przekonani, że nieporozumienie jest następstwem działań 1Maud, czemu daliśmy wyraz zarówno w oświadczeniach na portalu Blogmedia24.pl, jak i w odpowiedzi na list Pani Anny:

List Pani Anny Walentynowicz - w całości
List (odpowiedź) do Pani Anny Walentynowicz - 11.08.2009 r

Dzisiaj, również po wielu rozmowach Maryli z 1Maud, uznajemy, że sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana i niezależnie od tego, czy dane nam będzie poznanie wszystkich dotyczących jej faktów - nie mamy najmniejszego powodu, by kwestionować dobrą wolę 1Maud, co przy tej okazji oświadczamy.

Wracając do kluczowego listu od Pani Anny Walentynowicz - zawierał on załączniki, które Pan w tekście (świadomie?) pominął. Całość udostępniona do wglądu w skanach podlinkowanych powyżej. Zwracam uwagę na skany, na których widać adresy blogów z Salonu24 (w tym 1Maud).

Pani Anna zwracała się do Pana jedynie z prośbą o poinformowanie o zamknięciu jej bloga oraz wyjaśnienie sprawy dwóch tekstów zamieszczonych również na Salonie24, których własne autorstwo zakwestionowała.

Sprawa jednego z nich, zamieszczonego na Salonie24 przez 1Maud, została wyjaśniona przez blogerów w dyskusji po Pana tekstach. Chodzi o ten, funkcjonujący w sieci nie tylko przed powstaniem Blogmedia24, ale również Salonu24 -

Apel do Polaków

- opatrzony imponującą listą sygnatariuszy.

W sprawie drugiego tekstu wypowie się 1Maud, która jak informowaliśmy, przebywa poza siecią, ale pozostaje w kontakcie telefonicznym, który umożliwiał wyjaśnienie sprawy przed opublikowaniem listu Pani Walentynowicz, a zwłaszcza Pańskiego komentarza do niego. Tak nakazywała przyzwoitość i rzetelność.

To są fakty. Po Pana tekście (cytacie listu?) ja, oraz inni członkowie Stowarzyszenia, zostaliśmy posądzeni o manipulacje listem Pani Anny Walentynowicz. Jednak to Pan zaingerował w tekst i zmienił go pisząc, że to „cytat” (List zmieniony Przez Pana Igora Janke). Liczne błędy w tekście mogą stwarzać wrażenie że piszący go ma poważne problemy z językiem polskim - jako autora tekstu podał Pan Panią Walentynowicz. Błędy te zostały zapewne popełnione w trakcie pospiesznego przepisywania listu na Pańskiego bloga, co świadczy o kolejnym braku należytej staranności w tak poważnej sprawie. Czy te zmiany oraz manipulacja polegająca na pominięciu załączników miały do czegoś prowadzić? Nie osądzam, ale może to wyglądać na próbę obciążenia sprawą Blogmedia24.

Napisał Pan na swoim blogu :

..”Pojawiły się teksty w internecie, których rzekomo autorką była p. Walentynowicz, a w rzeczywistości tak nie było. Niezależnie od intencji prawdziwych autorek tych tekstów – to było nadużycie. Poważne nadużycie.

 Jeśli blogosfera ma być silna, to nie może dopuszczać do takich procederów. W tej sytuacji zmuszony jestem prosić, by sprawczynie tych nadużyć zaprzestały działalności w Salon24.pl.” http://jankepost.salon24.pl/119892,wolnosc-i-odpowiedzialnosc

Jednym słowem, nie sprawdzając źródeł, publicznie postawił Pan konkretnym osobom zarzut oszustwa, nie dając zainteresowanym szans już nie tylko na prezentację swoich racji, ale wręcz żądając, by na forum, na którym zostały publicznie pomówione, nie mogły bronić swojego dobrego imienia. 

Na koniec pozostaje nam jeszcze wyjaśnienie sprawy blogów założonych i prowadzonych dla Pani Anny Walentynowicz i Lecha Zborowskiego, które były agregowane na portalu Blogmedia24.pl. Uzyskaliśmy telefonicznie zgodę 1Maud, która jest obecnie poza internetem, na wykorzystanie fragmentów korespondencji mailowej pomiędzy 1Maud a Marylą .

Jesienią 2008 roku 1Maud zwróciła się do Maryli z prośbą o założenie bloga dla publikacji dokumentów Anny Walentynowicz.

Na prośbę 1Maud, za pośrednictwem której przychodziły wszystkie dokumenty do zamieszczenia na blogach Anny Walentynowicz i Lecha Zborowskiego, blogi te założył i opiekował sie nimi, zamieszczając tylko dokumenty przekazane mailem, bloger Natenczas, bliski współpracownik Maryli. Robił to społecznie. Korespondencja w sprawie:

Blog : Anna Walentynowicz

Blog : Lech Zborowski

Korespondencja w  sprawie jubileuszu  - L. Zborowski

(zwracam uwagę na daty, zwłaszcza ostatnich maili)

Cała dokumentacja dotycząca udziału Stowarzyszenia w Inicjatywie 1 Maud  „Wyrwać z cienia!” jest dostępna na Blogmedia24.pl:

Dla Pani Anny Walentynowicz
Zbiór tekstów 

Na zakończenie pragniemy wyrazić oburzenie wypowiedziami Lecha Wałęsy komentującymi uhonorowanie Anny Walentynowicz przez Prezydenta RP
http://www.mojageneracja.pl/1980/blog/2253367254a891e9eaaa23/0, jak również manipulacją materiałem na portalu TVN 24
 http://www.tvn24.pl/12690,1614851,0,1,legenda-solidarnosci-fetowala-z-prezydentem,wiadomosc.html

Podejmując inicjatywę 1Maud mieliśmy nadzieję na uhonorowanie ludzi Solidarności, aktualnie należących do różnych opcji politycznych, walczących wspólnie w 1980 roku i w czasie stanu wojennego. Pomysł ten spotkał się z szerokim odzewem wielu środowisk.

Taka była idea 1Maud. Włączając się do niej, bardzo liczyliśmy na oddolne porozumienie ludzi, których idea pierwszej, prawdziwej Solidarności połączyła w 10 mln dobrowolny związek, którego celem była walka o wolną Polskę. Pragnęliśmy też ukazać młodym ludziom prawdziwy obraz tego wielkiego ruchu, bez propagandowego sztafażu serwowanego od początku istnienia III RP, mającego jednak korzenie w latach osiemdziesiątych.

W związku z powyższym:

            Szanowny Panie,

zamieszczając korespondencję w przedmiotowej sprawie pomiędzy Stowarzyszeniem a Panią Anną Walentynowicz, uprzejmie proszę, także w imieniu Maryli, od której otrzymałem stosowne upoważnienie do wypowiadania się w jej imieniu, o sprostowanie słów o rzekomym nadużyciu (którego miała się dopuścić właśnie Maryla) w terminie 3 dni od opublikowania tego postu. Sprawa "Apelu do Polaków" jest już dostatecznie wyjaśniona i od dawna (zanim jeszcze powstał zarówno S24, jak i Stowarzyszenie) tekst ten funkcjonuje w sieci.

W imieniu Maryli, jak też swoim własnym, oczekuję także stosownych przeprosin, zamieszczonych na Pańskim blogu w S24. Uprzejmie Pana informuję, że postawione przez Pana zarzuty mogą stanowić naruszenie dóbr określonych w treści przepisu art.23 kc, co może spowodować naturalną reakcję w postaci ich obrony, a to w sposób określony w treści przepisu art.24 kc.

Oczywiście, reakcja taka może nastąpić w przypadku niezastosowania się przez Pana do w/w prośby.

Proszę nadto, przed podjęciem decyzji, o skonsultowanie jej z fachowym pełnomocnikiem. Nikomu z nas, jak przypuszczam, nie jest potrzebny w tej sprawie spór, zwłaszcza sądowy.

Pozostając z poważaniem, w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl:

Franciszek Gajek

wiceprezes