Strażnik, który pilnował jednego z podejrzanych o udział w porwaniu i zabójstwie Krzysztofa Olewnika, powiesił się. - To, co się wydarzyło nakazuje postawić szereg pytań. Przede wszystkim to, co się ciśnie na usta - czy to kolejny "przypadek", sytuacja tzw. prawa serii, czy też prawo milczenia - powiedział Zbigniew Wasserman (PiS) podczas konferencji w sejmie.
napisz pierwszy komentarz