Arystokracja z przyzwyczajenia
kryska, sob., 20/06/2009 - 15:22
Pani Jola już nie błyszczy na salonach,nie bryluje w mediach ale co jak co tęskni za tym blichtrem i tyle.
Nie wystarczą jej porady jakich udziela w tvn Style oczywiście nie tym kobietom z gatunku "bydło" ale przynajmniej takim jak Pieńkowska,której aromat mamony Leszka Czarneckiego wziął górę nad obrzydzeniem sypiania z SBckim kapusiem.
No bo co to takie pouczanie jak jeść ciastko czy w której szafie powiesić małą czarną a w której pelisę z norek i na której ręce nosić złoty zegarek a na którym palcu pierścionek z brylantem skoro nie jest się personą nr 1 na salonach i królową mediów.
Pani Joli zostalo tylko powspominać stare dobre czasy i przyjażń z Walterami kiedy to prowadziła wspólnie z żoną magnata telewizyjnego funcdację i rózne imprezy z tym związane.
Tak wtedy Jola była w mediach przedstawiana jak Matka Polka,której los każdego dziecka nie jest obojętny.
Kwaśniewska była królową ekranu i niektórzy nawet mówili królową Polski.
Moja sąsiadka to do dzisiaj mówi,że Kwaśniewska to super kobieta,bo sama ze swoich własnych pieniędzy utrzymywała fundacje i leczyła chore dzieci.
To sie nazywa magia mediów.
Tylko teraz jakoś nic nie wiadomo a przynajmniej nie mówi się w mediach o fundacji Pani Joli ani o jej "filantropii".
Odeszło się od koryta to i skończyła się rzekoma filantropia Kwaśniewskiej.
Pozostały jednak Joli maniery arystokratyczne.
Pani Jola nie może się schylać i ściągać butów,bo by jej korona z głowy spadła przy tej czynności albo nie daj Boże nagiąłby się zanadto naszej królowej arystokratyczny kręgosłup .
Jolanta Kwaśniewska tęskni za przywilejami. Skarży się, że odkąd przestała być pierwszą damą, na lotniskach jest traktowana jak zwykły pasażer.
-"Z mężem mogłam przechodzić przez salonik VIP, a kiedy podróżowałam sama, byłam kontrolowana. W obecności ludzi ściągałam buty, żakiet, przeszukiwali mi torebkę- żali się Jolanta Kwaśniewska w wywiadzie dla "Gali".
Na ratunek pośpieszył jej Radosław Sikorski.
Kto jak kto ale taki Radzio sam o wyszukanych manierach zrozumiał Jolę lotem błyskawicy i wręczył jej niemal narychmiast paszport dyplomatyczny.
Teraz Kwaśniewska będzie mogła wojażować prywatnie po świecie niczym dyplomata i przed nikim swojego arystokratycznego karku zginać nie będzie.
A ja radzę Joli omijać szerokim łukiem Filipiny,żeby ją żaden tamtejszy wirus nie złamał.
I jeszce jedno - Pani Jolu wystarczyło kupić bilet klasy I i przechodziłaby Pani przez salon dla Vipów.
No chyba,ze Walter to taki lisek chytrusek i Pani mało płaci za te mądre i ważne gadki w tvn Style.
Jeśli tak to rozumiem,musi Pani na chleb oszczędzać a nie daj Bóg gdyby choroba spadła na Panią jak na naszą ikonę Bolka,to znowu trzeba by zbiórkę narodowa organizować,by można udać się za ocean na wszczepienie rozrusznika.
Ciężko być arystokratką w Polsce.
http://www.gover.pl/news/index/tag//guid/sikorski-na-ratunek-jolancie-
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
napisz pierwszy komentarz