"bóg" dał - "bóg" wziął - czyli o rozwalaniu IPN

avatar użytkownika galiusz
Gdyby ta wiadomośc ukazała się wczoraj, wszystko byłoby OK. W końcu był prima aprilis. Ale nie! To dziś p. Chlebowski obwieścił w mediach, ze PO szykuje ustawę o IPN, która będzie przewidywała możliwość zmiany kolegium IPN i jego prezesa. "Będzie ustawa, która umożliwi usunięcie prezesa IPN. To kwestia tygodni - mówił w RMF FM szef klubu PO. Wprawdzie szefa IPN może tylko odwołać kolegium IPN - przynał Chlebowski. Ale to przeciez zmałe piwo! Zmieni się przepisy i bedzie po problemie. A uzasadnienie: "IPN stoi za wszystkimi archiwami, za materiałami, które posłużyły do napisania pracy magisterskiej i książki Pawła Zyzaka - mówił szef klubu PO. - IPN nigdy w jednoznaczny sposób nie rozprawił się z materiałami tworzonymi przez SB na Lecha Wałęse." Matko! Przy tej wypowiedzi reprezentanta PO "nocna zmiana" to naprawde małe piwo! I jeszcze taki smaczek: Na zarzut, że książka Pawła Zyzaka nie jest wydana przez IPN, Chlebowski odparł, że "nie znam się na procedurze, nie wiem jakie dokumenty wydaje, ale jeśli służą jako podstawa do publikacji, to bierze za nią odpowiedzialność". No cóż. Jak dokumenty sa nie po linii rządzącej partii - nalezy zmienić (spreparować?) inne dokumenty? Cy Pan Chlebpwski bierze jeszcze jakąkolwiek odpowiedzialno za to co wypływa z jego ust? I jeszcze dalej: - PO wali pięścią w stół w obronie godności i czci Lecha Wałęsy. W tym przypadku wolność słowa została nadużyta, a wolność słowa to między innymi zasługa Lecha Wałęsy. To dzięki niemu możemy pisać i mówić - powiedział Chlebowski w RMF FM. A więc, Drodzy Państwo, prawda jest taka: "Bóg dał, Bóg wziął" Jego prawo... A że ten bóg to właściwie tylko taki mały bożek... cóż to szkodzi? A nawiasem mówiąc wyobrażacie sobie co by było, gdyby to ktoś z PiSu zamiast Chlebowskiego plótł coś takiego na antenie? Były przewrót kwietniowy - jak nic
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz