Bohater trzech narodów, Generał Józef Bem,
Michał St. de Z..., śr., 18/03/2009 - 15:24
Dwieście pietnaście lat temu, 14 marca 1794 roku, przyszedł na Świat, bohater Polski, trzech narodów, Generał Józef Zachariasz Bem.
Uczestnik Powstania Listopadowego, dowódca obrony Warszawy.Dla wielu pokoleń Polaków, bohater równie wielki jak Tadeusz Kościuszko, Kazimierz Pułaski czy książę Józef Poniatowski, Jan Henryk Dąbrowski.
Generał Józef Bem jest kolejnym polskim bojownikiem, który swymi bohaterskimi czynami i poczynaniami, talentami przywódczymi, zapisał się w historii Polski i Europy.
Urodził się w Tarnowie, który w wyniku I rozbioru Polski w 1792 roku znalazł się pod panowaniem Austrii. Po utworzeniu przez Napoleona Bonaparte w 1807 roku Księstwa Warszawskiego, Duché de Varsovie, jego rodzice, mieszczanie, przenoszą się do Krakowa.
W 1809 roku w wieku 15 lat wstępuje do Korpusu Kadetów Armii Księstwa Warszawskiego. Wybitnie uzdolniony., po roku nauki uzyskuje stopień podporucznika . W stopniu porucznika bierze udział w kampanii rosyjskiej Cesarza Napoleona. Odznacza sie bohaterstwem i nieprzeciętnymi zdolnościami dowodzenia w czasie obrony Twierdzy Gdańskiej, obleganej przez wojska koalicji antynapoleońskiej.
Po utworzeniu Królestwa Polskiego w 1815 roku, Józef Bem, wykłada w Zimowej Szkole Artylerii. Prowadzi badania naukowe nad produkcją rakiet. Wyniki badań opublikował w swojej książce "Uwagi o rakietach zapalających""Notes sur les fusées incendiaires" wydanej w 1819 roku. Jego doświadczenia z rakietami wprowadzono do polskich wojsk. Powołano pierwszą półbaterie rakietników konnych w 1823 roku. Pieszych w 1824 roku.
Józef Bem nie przerwał pracy konspiracyjnej i dążeń do niepodległości.Za udział w pracach tajnego związku Narodowe Towarzystwo Patriotyczne w 1822 r został skazany na rok więzienia i degradacje. Po uchyleniu wyroku, Józef Bem wyjeżdza do Galicji gdzie w Brodach, zajmuje sie maszynami parowymi. Efektem jest książka "O machinach parowych".
Kiedy w dniu 29 listopada wybucha Powstanie Listopadowe, opuszcza Brody i melduje się w sztabie powstańczym w Warszawie w dniu 10 marca 1831 roku. W Warszawie otrzymuje awans do stopnia majora oraz dowództwo nad 4 baterią lekkokonną.
Bierze udział w bitwie pod Iganiami w dniu 10 kwietnia 1831 gdzie wojskami polskimi dowodził generał Ignacy Pantaleon Prądzyński herbu Grzymała. Pod Ostrołęką w dniu 26 maja 1831 roku. W bitwie tej oddziały Józefa Bema wsławiły się szaleńcza szarżą, dzieki której część wojsk polskich mogła sie wycofać z pola bitwy.
Za odwagę, męstwo Józef Bem otrzymuje Złoty Krzyż Virtuti Mlitari i nominację do stopnia Generała brygady w dniu 22 sierpnia 1831 roku
Po kapitulacji wojsk polskich przekracza granicę pruską pod wodzą Generała Majora Macieja Rybińskiego herbu Wydra ostatniego dowódcy Powstania Listopadowego. Pan Generał Maciej Rybiński, przekroczył granice Prus 5 października 1831 roku wiodąc ze sobą dwudziestotysięczną armie.
Po upadku Powstania Listopadowego, Generał Józef Bem udaje sie na emigracje do Paryża. Zajmuje się ponownie praca naukową nad maszynami parowymi. W Paryżu wydaje książkę "O powstaniu narodowym w Polsce",
Na wieść o wybuchu "Wiosny Ludów". w 1848 roku wyjeżdza do Wiednia, gdzie walczy po stronie rewolucji przeciw Habsburgom wspólnym wrogom Polski i wielu Narodów. Następnie udaje się na Wegry. Zostaje naczelnym dowódcą Armii Siedmiogrodzkiej. W 1849 roku wypiera z Siedmiogrody wojska Habsburgów. Po wyparciu wojsk austriackich, zostaje naczelnym dowódcą wojsk węgierskich. W wyniku przymierza i pomocy zbrojnej Rosjan,po klęsce pod Temesvarem powstanie na Węgrzech upada.
Generał Józef Bem z resztkami wojsk węgierskich przedostaje się na stronę turecką.
W Turcji przechodzi na Islam, wstępuję do Armii Tureckiej. Jako Murad Pasza, zostaje marszałkiem Wojsk Tureckich. Po ugodzie Turcji z Rosją, zostaje internowany w Kütahya,na Wyżynie Anatolijskiej, a potem w Aleppo zachodniej Syrii, które obronił przed najazdem arabskich nomadów.
Umiera 10 grudnia 1850 roku na malarię azjatycką.
Prochy bohatera trzech narodów, zostaly złożone w rodzinnym Tarnowie 30 czerwca 1929 roku. Umieszczono je w mauzoleum na wyspie w Parku Strzeleckim.
Cyprian Kamil Norwid, poświęcił Generałowi "Bema pamięci żałobny rapsod" napisany w 1851 roku
"Bema pamięci żałobny rapsod"
I
Czemu, Cieniu, odjeżdżasz, ręce złamawszy na pancerz,
Przy pochodniach, co skrami grają około twych kolan? -
Miecz wawrzynem zielony i gromnic płakaniem dziś polan;
Rwie się sokół i koń twój podrywa stopę jak tancerz.
- Wieją, wieją proporce i zawiewają na siebie,
Jak namioty ruchome wojsk koczujących po niebie.
Trąby długie we łkaniu aż się zanoszą i znaki
Pokłaniają się z góry opuszczonymi skrzydłami
Jak włóczniami przebite smoki, jaszczury i ptaki...
Jako wiele pomysłów, któreś dościgał włóczniami...
II
Idą panny żałobne: jedne, podnosząc ramiona
Ze snopami wonnymi, które wiatr w górze rozrywa,
Drugie, w konchy zbierając łzę, co się z twarzy odrywa,
Inne, drogi szukając, choć przed wiekami zrobiona...
Inne, tłukąc o ziemię wielkie gliniane naczynia,
Czego klekot w pękaniu jeszcze smętności przyczynia.
III
Chłopcy biją w topory pobłękitniałe od nieba,
W tarcze rude od świateł biją pachołki służebne;
Przeogromna chorągiew, co się wśród dymów koleba,
Włóczni ostrzem o łuki, rzekłbyś, oparta pod-niebne...
IV
Wchodzą w wąwóz i toną... wychodzą w światło księżyca
I czernieją na niebie, a blask ich zimny omusnął,
I po ostrzach, jak gwiazda spaść nie mogąca, przeświéca,
Chorał ucichł był nagle i znów jak fala wyplusnął...
V
Dalej - dalej - aż kiedyś stoczyć się przyjdzie do grobu
I czeluście zobaczym czarne, co czyha za drogą,
Które aby przesadzić, Ludzkość nie znajdzie sposobu,
Włócznią twego rumaka zeprzem jak starą ostrogą...
VI
I powleczem korowód, smęcąc ujęte snem grody,
W bramy bijąc urnami, gwizdając w szczerby toporów,
Aż się mury Jerycha porozwalają jak kłody,
Serca zmdlałe ocucą - pleśń z oczu zgarną narody...
Postscriptum
> Michal St. de Zieleskiewicz
Gratuluje!
Przepraszam serdecznie za niesluszne podejrzenie. Po prostu, znajac pana stosunek do Niemcow, zdziwil mnie nieco u Pana zwrot "Znakomity Filozof niemiecki".
Nie wiedzialem, ze Panskie teksty tak sie szeroko rozchodza po internecie jako wzorce dla wypracowan szkolnych.
Powinien Pan byl nie kasowac komentarza Gapy, ale wlasnie wyjasnic w odpowiedzi, ze to nie Pan sciaga, ale wlasnie odwrotnie - z Pana sciaale wlasnie odwrotnie - z Pana sciagaja.
A temu serwisowi Zgapa bym wyslal, na Pana miejscu, bardzo soczyste upomnienie.
Klaniam sie i w dalszym ciagu zycze milej niedzieli
mkarwan17168
Takie tam...
mkarwan.salon24.pl15.03.2009 - 13:57
- Michał St. de Zieleśkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz