Ród Panów Giertychów,

O tym, że europoseł porównuje Merkel do Hitlera jako pierwsze napisało "Życie Warszawy". Sam eurodeputowany na antenie TVN24 mówi, że gazeta wyjęła jego słowa z kontekstu.

  Metody Hitlera były zupełnie inne, ale chodzi o ciąg niemieckich działań przez dziesięciolecia - tłumaczy. Pytany o to, czy jego wypowiedzi nie zaszkodzą stosunkom polsko- niemieckim, odpowiada: 

      Polsce zaszkodzi Traktat Reformujący Unię Europejską, który podporządkuje interesy Polski najsilniejszym w Europie czyli Niemcom. Jego zdaniem Niemcy "tak ustawiły sobie" traktat, że zapewniają sobie największe wpływy.

Słowami Giertycha kolejny raz oburzeni są polscy eurodeputowani w Parlamencie Europejskim. – Pan Giertych pilnie potrzebuje opieki lekarskiej. Niemcy od 40 lat wprowadzają zasady państwa demokratycznego i mamy wielką szansę na zawarcie z nimi korzystnego sojuszu, ale takie wypowiedzi wszystko niweczą – mówi "Życiu" Dariusz Rosati. - Wielcy zwolennicy Unii, tacy jak pan Rosati, po prostu nie są zadowolenie z obnażania prawdy - odpowiada w TVN24 Giertych.

Według innego eurodeputowanego Konrada Szymańskiego z PiS, Giertych użył bardzo głupiego porównania: – Jedyna nadzieja w tym, że nikt na arenie międzynarodowej nie weźmie na poważnie kolejnej bezsensownej wypowiedzi Macieja Giertycha.

To nie pierwsze kontrowersyjne zachowanie polityka LPR. Ojciec Romana Giertycha,byłego wicepremiera i ministra edukacji, zasłynął na arenie Parlamentu Europejskiego już kilkakrotnie. Na początku 2006 r. zorganizował wystawę o aborcji z plakatami porównującymi przerywanie ciąży do obozów koncentracyjnych. W dniu, w którym PE uczcił ofiary wojny domowej w Hiszpanii, Giertych w swoim przemówieniu wychwalał faszystowskiego dyktatora gen. Franco - przypomina "Życie Warszawy".