"Smakowity czwartek"...:)

avatar użytkownika intix

                            

       (...)
       Geneza tłustego czwartku sięga pogaństwa. Był to dzień, w którym świętowano odejście zimy i nadejście wiosny. Ucztowanie opierało się na jedzeniu tłustych potraw, szczególnie mięs oraz piciu wina, a zagryzkę stanowiły pączki przygotowywane z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną. Rzymianie obchodzili w ten sposób raz w roku tzw. tłusty dzień...
       (za Wiki...)
___________
 
 
       
 
       Powiedział Bartek,
       że dziś tłusty czwartek...
 
       Tak się "w swym czwartku" zapomniał,
       że skutkiem... dłuuugo chorował.
 
       Oj, Bartek, Bartek...
 
       Nie przejadaj się
       w tłusty czwartek!
 
       Cnotę wstrzemięźliwości
       ćwicz zawsze!...
 
       * * *
 
       Refleksja ta, ku przestrodze.
 
       Życzę moim Bliźnim - i sobie - SMACZNEGO! :)
       nie tylko podczas "czwartku smakowitego"...
 
       intix
 
       Jeszcze - w załączeniu - przypomnieniem:
 
 
 
 
.

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @intix

życzę smacznego. Tradycja nakazuje na ten jeden dzień zapomnieć o wstrzemięźliwości w jedzeniu :) Zjadałam tradycyjne 2 pączki i mam dość do wtorku, kiedy tradycja zachęci mnie do zjedzenia faworków na pożegnanie Karnawału.

Wszystkiego dobrego !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

2. @Maryla


Szczęść Boże!

życzę smacznego. Tradycja nakazuje... i mam dość do wtorku...

:) Dziękuję! i wzajemnie... 

Ja tylko o cnocie wstrzemięźliwości przypominam i do ćwiczenia się w niej nawołuję, dla naszego dobra:)... na teraz i na wieczność...

Jeżeli pragniemy doskonalić się w chrześcijańskich cnotach,
"smakowity czwartek" przyjmujemy z radością, 
jako dzień  w y t ę ż o n e g o TRENINGU...:)

Pozdrawiam serdecznie:)