Kto nie ucieka do przodu, ten ginie

avatar użytkownika michael

*

Mamy prawdziwy głęboki kryzys cywilizacyjny, a przed nami jest zadanie porównywalne z dwunastoma pracami Heraklesa. Przed cywilizacją łacińską stoi wyczyszczenie niejednej stajni Augiasza. Ogromne zadanie, wymagające długotrwałego wysiłku intelektualnego i wielkiej pracy. To jest zadanie i praca, która nie ma żadnego historycznego precedensu.

Mam pytanie, czy Barack Obama, a także elity z nim związane, zdają sobie sprawę z rangi zadania, przed którym stoją? Mam poważne wątpliwości. To nie jest tylko kryzys ekonomiczny, jakich przez ostatnie stulecie kapitalizmu zdarzyło się wiele. To coś naprawdę poważniejszego, piszę o tym od dawna, wręcz specjalizuję się w analizowaniu współczesnego kryzysu cywilizacyjnego.

Sytuacja jest naprawdę groźna. Błąd w ocenie sytuacji, wybór niewłaściwej drogi może otworzyć drogę do prawdziwego i być może nieodwracalnego końca ziemskiej kariery naszej cywilizacji. Cóż z tego ma szansę ocaleć? Trudno przewidzieć, w każdym razie nic z tego, co może mieć dla nas jakąś wartość. "Powiadam, wszystko zależy od trafnej diagnozy i konsekwentnej roboty, mierzonej na skalę pokoleń".

Tu jest miejsce na treść polskiej polityki. Zwracam uwagę na interesujący fakt. Barack Obama, w swoim przemówieniu inauguracyjnym ani słowem nie wspomniał o Polsce, nawet całej Europy nie był łaskaw zauważyć. Zgadzam się z hierarchią ważności spraw globalnych, proponowaną przez nowego Prezydenta Ameryki. Europa marginalizuje się sama, a Polska w jej wnętrzu, razem z nią. Zadziwiający jest protekcjonistyczny anachronizm polityczny Europy, ideologiczny i gospodarczy. Nie dziwota, że światowe centrum kulturalne, polityczne i gospodarcze, ośrodek intensywnego rozwoju wyniosło się dawno na obrzeża Pacyfiku. Powoli migruje do jego zachodnich, azjatyckich okolic. Chiny, Indie, Korea, Hong Kong, Australia, Nowa Zelandia. Tam się dzieje przyszłość. Ameryka Południowa i Północna, patrzą przez Ocean Spokojny, na Zachód. Polska, nieoczekiwanie dla samej siebie, lokuje się na zadupiu całego światowego interesu, na wschodnich krańcach zaścianka tradycyjne nazywanego Europą. Taka dziura, gdzieś pomiędzy Berlinem, a Kijowem. Tu jest miejsce na treść polskiej polityki.

_______________________________________________________________

Trafna diagnoza może pojawić się wszędzie, także i w Polsce. Wtedy możemy mieć wielką szansę na zdobycie statusu leadera światowych przemian i ośrodka intensywnego rozwoju XXI wieku. Wystarczy aktywna postawa intelektualna. Zaścianek i zadupie jest wszędzie tam, gdzie myśl jest zaściankowa, inicjatywy wtórne, a mentalność kolonialna. Zaścianek może rządzić także i w Waszyngtonie. Nikt w naszym zastępstwie nie rozpozna i nie sformułuje za nas treści naszych interesów, nie wystąpi z nimi nigdzie w naszym imieniu, nie będzie ich bronił i starał się o ich sensowne załatwienie, jeśli nie zrobimy tego sami. A nasz Polski interes jest w zupełności globalny, bo interes globalny w swojej regionalnej funkcji jest lokalny. Ale to musi być nasza polska inicjatywa, polskie staranie, polska wola, aby nam Polakom chciało się chcieć.

________________________________________________________________

Nie jest to pusty postulat!

Nie jest to pusty postulat, ponieważ jest to oczywiste przeciwstawienie obowiązującej doktrynie polskiej polityki, polegającej na ograniczaniu się rządu tylko do bieżącego administrowania, biorącego się z przekonania, że wszystko, co dla Polski ważne, decydowane jest w Brukseli, ewentualnie w Waszyngtonie. Niestety, taka jest strategia polskiej polityki zagranicznej, praktykowana przez wszystkie lewicowe rządy III RP. Jest ona przejawem typowym dla kolonialnej mentalności i zaściankowego myślenia polskich elit. Wydaje się im, że jedyne co można zrobić to podlizywać się wielkim tego świata. Może wtedy coś z pańskiego stołu kapnie. Pokorne cielę, dwie matki ssie. To nie żart, ale opis wyobrażenia Polski jako „brzydkiej panienki”, o której tak dobitnie i obrazowo opowiadał pan Władysław Bartoszewski. To jest realne streszczenie programu i poglądu politycznego SLD i Platformy Obywatelskiej wypowiadanego ustami ich naczelnych programistów politycznych, w ich programach i programowych wystąpieniach parlamentarnych. To są słowa o „interesie unijknym”, o którym Polska powinna nauczyć się myśleć, rezygnując z własnego narodowego, jako o znaku „niewspólnotowej postawy”.

Doradzam tekst karlika*), który bardzo przekonująco pisze o tym, jak to widzą Niemcy. Wtedy i w tych warunkach, zawołanie o aktywną postawę przestaje być pustym wezwaniem do tego co oczywiste, przestaje być truizmem, ale jest bardzo istotnym wezwaniem do zmiany. Jest strategicznym postulatem przekształcenia biernej i pasywnej polityki na aktywną, jest wezwaniem do przejęcia inicjatywy, w bardzo asertywnej, a może nawet agresywnej formie. Jest to stanowcze przeciwstawienie się serwilistycznej polityce uśmiechów rządu Platformy Obywatelskiej. Szczególnie, gdy wiemy, że ta służalcza polityka podyktowana jest ekonomicznym interesem kręgów piekła, o których pisał Aleksander Ścios. http://cogito62.salon24.pl/381462.html Przeciwstawić powinniśmy się nie tylko przyczynom, ale także i skutkom.

_______________________________________________________________

Przypisy:
*) karlik
- http://karlik.salon24.pl/88789,polacy-znow-czuja-sie-germanizowani
**) Powyższy tekst jest nieco tylko przeredagowanym i uzupełnionym fragmentem wpisu "198 Światowy problem: OBAMA. Treść polskiej polityki VII IGP". Niniejszy fragment wykorzystałem jako komentarz do tekstu Łażącego Łazarza, pod tym samym tytułem: „Kto nie ucieka do przodu, ten ginie”

_______________________________________________________________

 

* * *

______________________
następny - poprzedni

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Europa marginalizuje się sama, a Polska w jej wnętrzu,

@Michaelu, W Polakach drzemia pokłady olbrzymiej energii, spadek po naszych przodkach. Potrafimy powstawać jak Fenix z popiołu. Tego własnie boja się te zaprzedane ekipy z kręgów piekła. Boja sie, a ten strach chcą zagłuszyc fanafarmi dla TW i obchodami rocznicy zdrady narodowej. Budźmy sie ! Im szybciej, tym mniejszy koszt zapłaca nasze dzieci i wnuki. Potrafimy, potrafiliśmy zawsze. pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

2. Aby nam Polakom chciało się chcieć, to jest to.

To jest rzeczywiście wezwanie do polskiej myśli geostrategicznej. Bo siła nas, i siła w nas.
avatar użytkownika triarius

3. Europa to dziś jedynie uszminkowany trup!

+


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika 1Maud

4. Michaelu!

Po to , aby strategie swoja realizwoać, rząd tworzy wizje, które majaprzekonać, ze o nic walczyć nie warto, bo żyje nam sie wspaniale.. Skrobnełam coś o tej Utopii. Cywilizacja europejska (przede wszystkim) dązy do tworzenia mitu dla ludzi także- a de facto promuje kierunek: samozagłada:-( Sa i ludzie i siły...kto je zbierze do kupy? Pozdrawiam serdecznie
mfp