Przekażmy sobie znak pokoju

avatar użytkownika michael

*

HGW okazała się być pierwszą, która zdecydowała się na prowokację, rozwiązując "Marsz Powstania Warszawskiego" w dzień siedemdziesiątej czwartej rocznicy "Godziny "W". Proszę sobie wyobrazić, w takie święto Urząd Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy zdecydował się na tak haniebną prowokację. Jaki pretekst wydłubali warszawscy urzędnicy? 
 
Marsz został rozwiązany z powodu tej koszulki:
 
Jeden z uczestników Marszu miał na sobie antykomunistyczną koszulkę. Sam minister Brudziński określił taki powód rozwiązania świątecznej uroczystości jako "od czapy!"
 
A więc, co stało się powodem złości urzędników dworu cesarzowej HGW?
Co ich tak wyprowadziło z równowagi?
Zdecydowany antykomunizm tej koszulki.
Och, trwa mać!
 
Zapewne rosyjska ambasada zauważyła antysowieckie hasło i nakazała podległym sobie urzędnikom zastosowanie ostrych represji. Dobrze, że na placu im. Feliksa Dzierżyńskiego już nie urzęduje Murawiew Wieszatiel.
Beznadziejne tweety Tomasza Lisa nie mają już znaczenia. Prowokacyjne łajdactwo, polegające na rozwiązaniu Marszu Powstania Warszawskiego w dzień 74 rocznicy wybuchu Powstania nie zna granic. 
To jest ta sama ranga draństwa jak rozwiązanie Marszu Niepodległości w dniu 11 listopada dowolnego roku.

 

* * *

 

następny - poprzedni

7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @Michaelu

to były tylko ostatnie podrygi zdychającej KODomickiej ostrygi. Występy KODOMITÓW NA 1 SIERPNIA W WARSZAWIE
PRECZ Z KOMUNĄ!



Na wysokości Nowy Świat 43 mała próba blokady lewaków

-----------------------------------------
Gersdorf, mimo tego, że nie pełni już swojej funkcji, nadal
przyjeżdża do Sądu Najwyższego „do pracy”.

Przed budynkiem codziennie wita ją grupka sympatyków Komitetu Obrony
Demokracji z rozwiniętym transparentem z napisem: „Zostańcie”.

Nie inaczej było w dniu dzisiejszym. Wygląda na to, że garstka
protestujących wzruszyła Gersdorf, która wyszła z samochodu, by
powiedzieć do ucieszonej gawiedzi kilka słów.

Wy jesteście niesamowici, że tu stoicie bez przerwy. Chciałam wam
powiedzieć, że cieszę się dobrym zdrowiem, bo pan Brudziński wczoraj
uważał, że 4 dni urlopu oznaczają, że ja już umieram. Pan Kaczyński też
mówił, że mogę umrzeć. Broń Boże. Nie mogę umrzeć, ponieważ jestem z
bardzo długowiecznej rodziny i mam świetne wyniki. Ale być może na
następne cztery dni też gdzieś wyjadę. Należy się

— stwierdziła Gersdorf, po czym wróciła do samochodu.

Po happeningu jeden z KOD-owców powiedział, że „udało im się”, a prezes
jest w „dobrym zdrowiu”.

KOD/ Małgorzata Gersdorf / autor: screen Facebook

--------------------------------------------------

Nie mają wstydu! Nawet w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego KOD-ziarze nie potrafią się zachować. WIDEO

Gdy pod Pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego
trwały uroczystości upamiętniające 74. rocznicę wybuchu Powstania
Warszawskiego okupujący okolice Sejmu KOD-ziarze wylegiwali się przed
swoim namiotem.

Jeden z blogerów nagrał moment,
w którym przemawiał Prezes Światowego Związku Żołnierzy AK. W czasie
przemowy kombatanta walk powstańczych, jeden ze zwolenników opozycji
rozsiadł się na krześle i zaczął kłócić się z jednym
z uczestników uroczystości.

Na zachowanie mężczyzny musiał zareagować funkcjonariusz straży miejskiej, który zaapelował o zachowanie godności.


1

Żaden polski patriota nie powinien się wstydzić za polskich bohaterów z NSZ, którzy walczyli i ginęli za .
Powinniśmy się wstydzić za komunistyczne popłuczyny, pozostałości po
sowietach, które szkalują pamięć polskich bohaterów, powstańców.


2

Kto blokuje ⁉️ Dokładnie te same osoby, które zakłócają spotkania czy prof. ...



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

2. A tak prosiłem

[link] Przekażmy sobie znak pokoju.
I tylko o jedno Was proszę, nie wspominajcie dzisiaj ani imienia ani nazwiska tych, którzy nie potrafią uszanować niczego co jest naszą miłością, co dla nas ma wartość symboliczną, co jest świadectwem odwagi, dumy i bohaterstwa kolejnych polskich pokoleń. 
A tacy jak oni [link], ludzie o duszach czyścicieli kamienic - odejdźcie w zapomnienie. 

Pomyliłem się! Nie doceniłem ich fanatycznej nienawiści! Nie wyobrażałem sobie aż takiej miary ich antypolskiego łajdactwa. 
Oni przecież mogą mieć własną, a nawet niemiecką albo sowiecką ocenę historii. Nikt ich nie zmusza do polskiego patriotyzmu, ani pejczem nie goni do żadnego kościoła.
Ale niestety w ich duszach siedzi odwieczna totalitarna szkoła.
Dramatyczny teutoński ryt hakaty, totalitarny stempel antypolskiej nienawiści i mściwej sowieckiej pogardy.
Prosiłem, dzisiaj jest święto, przekażmy sobie znak pokoju, chociaż dzisiaj, na jeden dzień.
Niestety, zwyciężył ich moskiewski ryt.

A więc:
Ale też nie zapominajmy kim jesteśmy. Ciebie prosimy, Co postanowisz, niech się ziści Niechaj się wola Twoja stanie
Ale zbaw nas od nienawiści
I ocal nas od pogardy Panie.
avatar użytkownika michael

3. Siedemdziesiata czwarta rocznica

avatar użytkownika michael

4. JAK AGENCI PODWAŻAJĄ SENS POWSTANIA WARSZAWSKIEGO

https://www.youtube.com/watch?v=23GzS542_po 30 lipca 2018

(19:47) Nie, bo część Polaków służy obcym mocarstwom, to agentury są, ci ludzie, którzy w ostatnim roku, dwóch, trzech robią zadymy, prawda, gorszące sceny właśnie, to nie są normalni ludzie, to są ludzie wynajęci przez obcych, przez naszych okupantów notorycznych od stuleci, żeby nam przeszkadzać, oni nienawidzą szczerze naszej historii, nienawidzą naszej historii i naszych pomników nienawidzą, prawda. To są ludzie poza tym. Z tym, że ja polemizuję z tą tezą, że są dwa plemiona, które ze sobą walczą. Nie, jest jedno plemię polskie, jest polski Naród, ale są marginesy, są marginesy zdrady, nikczemności, marginesy złodziejstwa i to są ludzie, którzy nigdy nie będą obchodzić naszych świąt. Są tacy ludzie, są takie media, im te święta są obce, bo nie są ich, oni służą komu innemu, poza tym nie mają polskiego serca i rozumu. To jest bardzo kluczowa sprawa, trzeba mieć coś takiego. Komuś musi Ojciec śpiewać właśnie do snu "Piechota, szara piechota", prawda, żeby czuł te sprawy, żeby nie trzeba było go przekonywać w jakiś esejach. Jest taka ga ga gazeta na przykład, która co roku zamieszcza eseje, co to była za głupota ta walka, co to za głupota, jakie to niemądre prawda, tacy autorzy są wyspecjalizowani, ciągle piszą, że przecież jak to tak można walczyć bez sensu.
avatar użytkownika gość z drogi

6. Pan Jan ma w zupełności Rację

Nie ma dwu Narodów w Polsce,nie ma dlatego,ze jest Jeden, tak jak za czasów Solidarności ,tak i teraz
natomiast jak zawsze są zdrajcy,judasze i "milczące psy" /świetnie to ujął pan Łysiak w swojej książce /
pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika michael

7. Felieton o zdradzie siedmiu

Sąd Najwyższy na swoim posiedzeniu w składzie siedmiu sędziów swoim postanowieniem zrezygnował z suwerenności Polski, zawieszając działanie polskiej ustawy.
Zdrada polega na tym, że nikt nigdy nie nadał polskiemu Sądowi Najwyższemu uprawnienia do zawieszania polskiego prawa, nawet w formie zawieszenia chociażby tylko jednego artykułu, tylko jednej ustawy. 
Sąd Najwyższy nie ma prawa do zawieszania polskich ustaw. 
Na tym polega pierwsza zdrada.
 

W Polsce Sądem Najwyższym jest Sąd Najwyższy, nad którym nie ma już żadnego sądu wyższej instancji. Z drugiej strony traktat o Unii Europejskiej nie przewiduje takiej tej formy ograniczenia polskiej suwerenności, która polegałaby na poddanie polskiego Sadu Najwyższego jurysdykcji sądu nie należącego do polskiego systemu prawnego. Nad Sądem Najwyższym nie ma żadnego sądu jeszcze wyższego, który pełniłby rolę instancji odwoławczej nad polskim Sądem Najwyższym. Polski Sąd Najwyższy cwanym wybiegiem, wprowadza władzę innego niż polski sądu, ponad polskim prawem.
To jest druga, wręcz zbrodnicza zdrada, która budzi fatalne skojarzenia.
Już mieliśmy taki czas, między 1 września 1939 a majem 1945 i później, kiedy na polskim terytorium mieliśmy obcą władzę sądowniczą ponad polskim prawem. 
Na przykład Standgericht w nocy z 26 na 27 grudnia 1939 w Wawrze. [link]

Jest jeszcze zdrada konstytucji, ponieważ w konstytucji nie ma ani jednego przepisu, który by w tak drastyczny sposób zezwalał na łamanie zasady trójpodziału władzy.
Sejm ma niezawisłą władzę stanowienia prawa, a sądy maja niezawisła władzę stosowania prawa. 
Bezprawne wykorzystanie art 755 kpc w celu zawieszenia suwerenność polskiej władzy ustawodawczej, polegające na zawieszeniu stosowania obowiązującego w Polsce jest nie tylko zdradą  konstytucji ale i suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej. 

Siedmiu sędziów Sądu najwyższego, zawieszając stosowanie polskiej ustawy, a następnie oddając treść tej ustawy jurysdykcji sądu, który zgodnie z treścią Konstytucji, nie jest organem polskiego systemu prawnego dokonali zdrady głównej przeciwko polskiej Niepodległości.
Sto lat po odzyskaniu polskiej Niepodległości siedmiu sędziów zdradza tę właśnie Niepodległość, jak łacno widać z niskich pobudek.