MIT KRAJÓW O "DOJRZAŁEJ DEMOKRACJI" A IDEA TRÓJMORZA

avatar użytkownika michael

*

Motto: "Gadanie o dojrzałych europejskich demokracjach jest brukselskim chciejstwem, fałszywą propagandą, a mówiąc całą prawdę - jest kłamstwem."
 
Historia lubi się powtarzać, ale na ogół nigdy tak samo. Czasem ludzie nawiązują do dawnych idei, czasem wykorzystują dawne pomysły, a czasem tylko ich idee. Zawsze jednak ich skuteczne wykorzystanie musi być dostosowane do zmian w historycznym układzie sił i interesów politycznych. 
Idea Józefa Piłsudskiego rzeczywiście wyglądała inaczej niż kształt geografii Trójmorza  proponowany teraz.
 
Nikt z nas nie wątpi, że nie byłoby źle, aby można było wrócić do tej idei w jej jagiellońskim kształcie. Ale w latach dwudziestych dwudziestego wieku nawiązanie Józefa Piłsudskiego do idei jagiellońskiej w jej pierwotnym kształcie było naturalne, a nawet oczywiste.
Wtedy polskie interesy i polski żywioł w Kijowie, Stanisławowie i Odessie, a nawet nad Morzem Kaspijskim był faktem. Mało kto wie, że morskie pompy naftowe na płyciznach Morza Czarnego i Kaspijskiego, okręg wydobycia ropy naftowej w regionie Baku był dziełem polskiej przedsiębiorczości i polskiej technologii oraz polskich inżynierów kontynuujących tradycje Ignacego Łukasiewicza. Polacy i polskie interesy po prostu tam były.
 
Komunistyczna przemoc sowieckich władców, Lenin i Stalin mordując 10 milionów ludności ukraińskiej, krwawo eksterminował ponad dwa i pół miliona Polaków całego polskiego przemysłu petrochemicznego od Baku po Odessę. Wtedy Ukraińcy umierali z głodu, a Polacy byli mordowani. Fale antypolskich czystek etnicznych przetoczyły się później jeszcze dwukrotnie przez dawne jagiellońskie przestrzenie. W wieku dwudziestym Ukraina została wchłonieta przez Sowiety, a później w czasie drugiej wojny światowej zostały odebrane polskie Kresy. Jednym słowem drastycznie zmieniły się warunki geopolityczne.   
W tym czasie diametralnie zmieniły się europejskie relacje narodowościowe. Konieczne jest przypomnienie, że historia Europy przez dwa tysiace lat, od czasów starożytnych zupełnie ignorowała pojęcie i podmiotowość narodów w historii politycznej. Państwa nie miały nic wspólnego z narodowością swoich ludów. Europejskie państwa nie były tworami interesów narodowych, ale interesów dynastycznych i to monarchii absolutnych. Europa była podzielona na monarchie Habsburgów, Hohenzollernów, Romanowów i innych tam Luksemburczyków. 
 
Proszę spojrzeć na Szwajcarię i na Szwajcarów mówiacych po francusku, włosku i niemiecku. W Szwajcarii mówienie o narodowosci Federacji Szwajcarskiej jest bez sensu. Popatrzmy na narodowość ludności CK Austro-Węgier i pomyślmy, że w tamtych czasach nikogo nie dziwiła wojna pomiędzy Pruskimi a Austriackimi Niemcami (Bitwa pod Sadową). Wtedy po prostu nie było ani Niemców, ani Austriaków. To była wojna pomiedzy Hohenzollernami a Habsburgami. A pod Sadową Polacy walczyli po obu stronach tej bitwy.
 
Wtedy federacyjna konstrukcja systemów państwowych była naturalna i oczywista, ponieważ państwa były organizacjami feudalnych oligarchii władzy, które nie miały nic wspólnego z interesami narodowymi. I na koniec, koncepcja federalizacji Unii Europejskiej teraz budzi tak poważne kontrowersje, ponieważ, wbrew pozorom nie jest żadnym postępem, ani nowoczesnością, ale jest próbą zawrócenia historii do średniowiecza. Federacyjna koncepcja Unii Europejskiej próbuje zniszczyć formujące się systemy i tradycje narodowe, by wrócić do tradycji średniowiecznych imperiów, które już w XX wieku okazały się być pokracznymi kopiami dawnych cesarstw. Mam tu na myśli rosyjskie inperium Józefa Stalina i niemieckie imperium Adolfa Hitlera. 
 
Pamiętajmy:
EUROPA NIGDY NIE MIAŁA W SWOJEJ HISTORII ŻADNYCH DEMOKRATYCZNYCH TRADYCJI PAŃSTWOWYCH. Gadanie o dojrzałych europejskich demokracjach jest brukselskim chciejstwem, fałszywą propagandą, a mówiąc całą prawdę - jest kłamstwem.
 
Spójrzmy na rzekomo demokratyczną Unię Europejską, w której ustroju nie istnieje nic, dosłownie żaden strzęp żadnej realnej demokracji. Co najwyżej są to pseudodemokratyczne wyroby demokratycznopodobne. 
Teatralne dekoracje. Weźmy taki Parlament Europejski, który realnie nie jest organem ustawodawczym. Parlament Europejski nie uchwala ustaw, nie stanowi prawa. Parlamentarne widowisko, parlamentarne procedury, a na końcu, co? 
Psiniec i folwark zwierzęcy. Ten parlament jest w rzeczywistości organem opiniodawczym Komisji Europejskiej, która faktycznie jest Dyrektoriatem mianowanych urzędników. Komisja Europejska w 100 % nie pochodzi z żadnego demokratycznego wyboru. I własnie ci urzędnicy stanowią prawo wydając Dyrektywy. 
 
Ta antydemokratyczna struktura wyczynia cuda, jest gotowa na każdy szwindel, by utworzyć federację europejską poprzez odebranie narodom ich suwerenności, ich kultury, tradycji i religii, tak aby podporzadkować je Wielkiemu Dyrektoriatowi Komisji Europejskiej, zgodnie z komunistycznymi utopiami Manifestu z Ventotene Altiero Spinellego.
 
Trzeba więc działać, pamietając, że idea federacji już jest skompromitowana przez federalistyczne i antynarodowe utopie Unii Europejskiej. Idea jakiejkolwiek federacji stała się anachroniczna i po prostu, trzeba zabrać się do idei Trójmorza, realizujac ją inaczej, stosownie do aktualnej rzeczywistości i przewidywanej strategii wspólnych interesów gospodarczych i politycznych krajów i narodów teraz przystępujących do budowy nowego Trójmorza.
 
"Państwa Europy powinny być potajemnie sterowane w kierunku superpaństwa"

[link] Docent zza morza pokazał wypowiedź pana Jean Moneta jako jedno z wielu ostrzeżeń. Taki jest szatański plan realizowany przez środowiska europejskiej władzy politycznej i finansowany wielkimi pieniędzmi. Jeśli mamy pozostać Polską w Chrystusie - musimy działać skutecznie, musimy działając - myśleć strategicznie.

 

* * *

 

następny - poprzedni

4 komentarze

avatar użytkownika michael

1. George Friedman: CENTRAL EUROPEAN FEDERATION 2020

George Friedman przewidział powstanie Federacji Europy Środkowej na rok 2020, śladem jagiellońskiej idei Józefa Piłsudskiego. 



Moim zdaniem, idea Trójmorza jest programem politycznym i gospodarczym, który powinien być zrealizowany i jest to rzeczywisty wspólny interes polityczny zawierajacy interes gospodarczy krajów Trójmorza. Z bardzo wielu względów program ten nie obejmuje Ukrainy, choć zdaniem Józefa Piłsudskiego oraz współcześnie George Friedmana Ukraina powinna należeć do Federacji Trójmorza.

Wyżej formułuję argumenty przeciw strukturze Trójmorza jako Federacji oraz na razie nie widzę Ukrainy w pierwotnej inicjatywie Trójmorza, choć należy zrobić wszysto, aby umożliwić inkorporację Ukrainy i Białorusi do tego projektu. Jest to jednak program, który musi być realizowany przez bardzo wiele lat, ściezką systematycznegj strategii, bardzo konsekwentnie realizowanej.

Dodam jeszcze, że totalitarna opozycja w agresywnych formach atakujue albo ideę Trójmorza, albo zniesławia procedury realizacji tego projektu. Obojętnie jak, byle źle. Stara zasada czarnej propagandy. Jakkolwiek, byle obrzucać błotem.

Wyróżniam jeden z formatów tych inwektyw - twierdzenie, że inicjatywa Trójmorza już poniosła klęskę, poniewaz nic w tej sprawie się nie dzieje. Ten format zniesławiania jest łatwy do obrony, ponieważ wiele pozorów może potwierdzać to kłamstwo. Łatwizna tego sposobu dezawuowania projeku wynika z samej jego natury, ponieważ jest jest to przedsięwzięcie strategiczne o wieloletnim horyzoncie czasowym, liczonym na dziesiatki lat i które musi być rozkręcane bardzo powoli, tak aby wola polityczna mogła zamieniać się w państwowe pozycje budżetowe, inicjujące programy strategicznych inwestycji infrastrukturalnych. 
To musi dziać się we właściwym rytmie.
To jest proces zmiany "politycznego pola grawitacyjnego", do którego dodawany jest nowy strumień, prostopadły do starego. 
Zastanówmy sią nad tym, co się dzieje, jakie są możliwe skutki takiej zmiany orientacji.
Rosja i Niemcy stają na uboczu tych strumieni.
Ruszmy wyobraźnią.   
avatar użytkownika michael

2. Federalizacja Unii Europejskiej budzi tak poważne kontrowersje,

ponieważ, wbrew pozorom nie jest żadnym postępem, ani nowoczesnością, ale jest próbą zawrócenia historii do średniowiecza. Federacyjna koncepcja Unii Europejskiej próbuje zniszczyć formujące się systemy i tradycje narodowe, by wrócić do systemu średniowiecznych imperiów, które już w XX wieku okazały się być pokracznymi kopiami dawnych cesarstw. Mam tu na myśli rosyjskie inperium Józefa Stalina i niemieckie imperium Adolfa Hitlera.
Dwa komunistyczne imperia - budujące socjalizm stalinowskie Sowiety i narodowo socjalistyczne Niemcy. 

avatar użytkownika Morsik

3. Idea "Trójmorza"...

...nigdy się nie powiedzie. Nie powiedzie dlatego, że w skład tego porozumienia miałyby wchodzić takie kraje jak Czechy, Słowacja, Węgry czy Ukraina. Są to ludy chwiejne, które potrafią przywdziać obcy mundurek za mgliste nawet obietnice potencjalnego "dobroczyńcy".

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...