Bolek przeciwko Krzysztofowi Wyszkowskiemu
michael, sob., 28/10/2017 - 19:13
*
Wyrok sędzi Magdaleny El-Hagin zasługuje na dwóję z minusem na klasówce w podstawówce. A pomyłka Sądu jest zupełnie gdzie indziej niż gadają wszyscy komentatorzy. Ani prawicowi, ani lewicowi eksperci nie ogarniają istoty rzeczy. Zostawmy więc logikę i doktryny prawne. Właśnie z tego powodu ten wyrok zasługuje na dyskwalifikację. Najprymitywniejsza weryfikacja prawna kwalifikuje postanowienie Sądu wydane przez panią sędzię Magdalenę El-Hagin na śmietnik. [link] I to jest szansa Krzysztofa Wyszkowskiego, którą trzeba wykorzystać. Niestety, najpierw konieczne jest skupienie i odrobina pomyślunku.
Posługując się logiką i analizą doktryn prawnych można by rzec, że pani sędzia Magdalena El-Hagin znalazła się w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ z powodu zręcznego sformułowania zarzutu ze strony adwokata Lecha Wałęsy powinna orzec na korzyść powoda. Krzysztof Wyszkowski miał z góry przechlapane i powiem szczerze także i skutkiem błędu swoich obrońców.
Kłopot sądu polegał na tym, że przedmiotem procesu nie był problem agenturalności Lecha Wałęsy.
Sprawa dotyczyła prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z marca 2011 roku, nakazującego Krzysztofowi Wyszkowskiemu przeproszenie Lecha Wałęsy za wypowiedź w telewizji 16 listopada 2005 roku, w której nazwał byłego przywódcę "Solidarności" tajnym współpracownikiem SB. Strona powodowa wnioskowała o stwierdzenie prostego faktu: Czy wtedy, w marcu 2011 przed Sądem Apelacyjnym Lech Wałęsa wygrał czy przegrał! Kropka!
Tak postawiona sprawa była prosta. Jedyne logiczne i zgodne z prawem postanowienie sądu powinno być następujące:
Prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z marca 2011 roku, nakazał Krzysztofowi Wyszkowskiemu przeproszenie Wałęsy za wypowiedź w telewizji 16 listopada 2005 roku, w której nazwał byłego przywódcę "Solidarności" tajnym współpracownikiem SB. A więc wtedy 11 marca 2011 roku wyrok Sądu Apelacyjnego potwierdził nieprawdę i skrzywdził Krzysztofa Wyszkowskiego skazując niesłusznie, ale niestety strona powodowa wtedy sprawę wygrała. Więc teraz Sąd musiał orzec, że wtedy Wałęsa wygrał.I tyle!
A dwója pani Magdalenie El-Hagin należy się bezapelacyjnie, ponieważ pani sędzia okazała się być na tyle stronnicza, by wiedząc o tym, że Lech Wałęsa rzeczywiście był tajnym współpracownikiem SB, podjęła działanie, by ominąć prawdę materialną, o której wiedziała. Nie musiała kłamać. Ale to zrobiła. I spieprzyła.
Stając po stronie nieprawdy i niesprawiedliwości, chcąc niesprawiedliwie dokopać panu Krzysztofowi Wyszkowskiemu, wydawało się pani sędzi, że nie może zaprzeczyć agenturalności Lecha Wałęsy więc musi zniszczyć podsądnego inaczej. Nie musiała tego robić. Ale zrobiła. I przekombinowała.
Zrezygnowała ze stosowania polskiego prawa i zastosowała się do doktryny prawa precedensowego (Common Law), właściwego dla krajów anglosaskich (Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Australii, Nowej Zelandii) i zgodnie z artykułem siódmym polskiego kodeksu postępowania karnego, swobodnie oceniła dowód z precedensowego wyroku z marca 2011 roku, stwierdzającego nieprawdę na korzyść aktualnego powoda Lecha Wałęsy.
I dlatego ten wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku stał się faktem, który można wykorzystać przeciwko niesprawiedliwości i sądowemu kłamstwu. Tak jest, ponieważ pani Magdalena El-Hagin skompromitowała i siebie i "resortowe togi" polskiego "wymiaru niesprawiedliwości".
Gdyby pani sędzia zechciała postąpić uczciwie, Krzysztof Wyszkowski miałby przechlapane, a kłamstwo Lecha Wałęsy zyskałoby przewagę procesową. A tak, tylko dlatego, że pani sędzia zechciała stanąć po stronie niesprawiedliwości, nieoczekiwanie dała znakomitą pozycję Krzysztofowi Wyszkowskiemu, który dopiero teraz ma przed sobą szansę na skompromitowanie strony przeciwnej.
Mamy wygraną tylko dlatego, że Sąd nie chciał być niezawisły, ale umyślnie wybrał stronniczość i wywlókł do uzasadnienia wyroku sprawę agenturalności Lecha Wałęsy, czyli dopiero pani sędzia Magdalena El-Hagin wprowadziła zagadnienie prawdy materialnej agenturalności Bolka do procesu.
I zrobiła to głupio.
Przypis: tu.rybak "Połowy tygodnia (43)"
* * *
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
5 komentarzy
1. Wyrok Sądu skazujący Krzysztofa Wyszkowskiego jest obrzydliwy
michael
2. Sondaż Estymator dla portalu DoRzeczy.pl
Gdyby wybory odbywały się w drugiej połowie października,
partia Razem (3,2 proc.) i
Wolność (1,2 proc.).
Inne ugrupowania mają poparcie na poziomie 1,9 proc.
Przekładając te wyniki na mandaty,
michael
3. Elżbieta i Krzysztof Zanussi ufundowali kościół
„dziś w Bochotnicy koło Kazimierza Dolnego uroczyste poświęcenie kościoła Ducha Świętego, ufundowanego przez Elżbietę i Krzysztofa Zanussich”
[link]
Dziś w Bochotnicy k. Kazimierza Dolnego uroczyste poświęcenie kościoła Ducha Świętego, ufundowanego przez Elżbietę i Krzysztofa Zanussich.
michael
4. Wyszkowski versus Wałęsa
Może tego dokonać, ma wielką szansę, by przy okazji skompromitować systemową niesprawiedliwość polskiego sądownictwa.
michael
5. Jestem pewien, że sędzina nie chciała popełnić żadnego błędu,
michael