WRÓŻĘ PLATFORMIE OBYWATELSKIEJ HISTORYCZNĄ KATASTROFĘ. KTO SIEJE WIATR ZBIERA BURZĘ.

od rana słucham TVN24 i dostaję mdłości od ataków kłamstw polityków PO z Brukseli i Warszawy.
Kroplę przelał prywatyzator Polski niejaki Lewandowski, który na tle innych person z PO nadawał z Brukseli.

"Mam uzasadnione przypuszczenie, że to a g r e s y w n e o s z u s t w o jest używane do ukrycia faktów totalitarnego i antydemokratycznego działania dotychczasowej władzy, która po ostatnich wyborach przeszła do antydemokratycznej opozycji."

Lewandowski o debacie w PE: Ten los zgotowały nam rządy PiS
Janusz
Lewandowski na wspólnej konferencji z europosłami Platformy
Obywatelskiej stwierdził, że Polacy odsiadują dziś niezasłużony wyrok
zbiorowy za grzechy Prawa i Sprawiedliwości - podaje 300polityka.pl.

i mam kłopoty z ciśnieniem,bo takiej perfidii ze strony PO mimo wszystko nie spodziewałam się
na forum europejskim.
zadnych złudzeń,zadnych nadziei ...
to zamach na Polski Rząd,uszyty rękami tuska,tej od jaj i ich kolesi...
wstyd...ogromny wstyd...Targowica,i jej nowi" tfórcy" i judaszowskie srebniki w tle,zwane niegdyś przez pana W.Łysiaka..."różowym srebrem"

ale dzisiaj doszedł do jej szczytu,zapominając,kto w Polsce z woli wyboru Narodu wygrał Wybory..zapominając o tym jak kiedyś mówił,ze" pierwszy milion trzeba ukraść"PO czym uciekł przed sprawiedliwością do brukselki...

Lewandowski pobił wszelkie rekordy obłudy i zakłamania. Facet niewyobrażalnie ohydny.
Mam nadzieję, że filmik z konfy PO, tuż przed debatą w PE będzie dostępny w sieci,
umożliwiając zapoznanie się z występem tej przerażonej kukły większej ilości Polaków.
Wtórował mu matołek Zwiefka, oburzony, że był przygotowany na poważną rozmowę
z premier, a okazało sie, że podano na nim... pączki i lampkę wina! Debil? Zapewniał też,
że nie obrażał premier! POwskie ćwoki i GW uznają to pewnie za niezwykły, międzynarodowy
sukces PO...PS. Janusz uslyszał pierwszy raz w życiu twarde pytanie od dziennikarki -
zatkało Europejczyka, był bliski łomdlenia...

i kłania błąd zaniechania rozliczenia "złodziejskiej prywatyzacji "ale kto miał ich rozliczyć my,przez tak krótki czas zakończony śmiercią Smoleńską,?
oni odpowiedzialni za całe ZŁO..?

ale chyba,nie ONI czegoś się panicznie boją...czego ?Co jeszcze bardziej strasznego maą na sumieniu,ze tak walczą o przetrwanie,prowokując ?

Całokształt. Od Smoleńska, przez Amber Gold, do VAT i podsłuchów. Tego jest na 100 komisji
śledczych..
Pozdrawiam

i jeszcze te strzelania POlicji gumowymi POciskami...do protestujących Górników,były ofiary i gdzie wtedy była Europka ?
Gdzie była ,gdy walczono z Nielegalnymi Zniczami i Kwiatami,zamykając Ludzi do psychiatryków ?gdzie ,gdy nieznany morderca grasował w piątki,by sekcji zwłok nie można byo wcześniej przeprowadzić ?
gdzie była,gdy łamano demokrację zamykając" Dziada " za co ? tego nikt nie wie,oprócz rozgrzanego prokuratora...
i gdzie była,gdy wkraczano bezkarnie do domu młodego internauty...?

"Janusz uslyszał pierwszy raz w życiu twarde pytanie od dziennikarki -
zatkało Europejczyka, był bliski łomdlenia..."
też to słyszałam i widziałam ...i
widziałam jak uciekali

Jak zawsze, chyba każdy jurgieltnik, nikczemny zdrajca, pełen hipokryzji Sanderus, cicho knujący Gollum, dawniej znany jako Sméagol – kreatura będąca niegdyś hobbitem, nienawidząca i jednocześnie nieustannie pożądająca Jedynego Pierścienia wyobraża sobie, że takie działanie przyniesie mu korzyść, opłaci się. Jest pewien siebie, arogancki i przepełniony pychą.
Historia a także dobra literatura pokazuje, że na końcu zawsze jest klęska.
Już teraz widać hipokryzję i służalczość Posła Lewandowskiego i pięknego Szejnfelda. Takie rzeczy szczególnie łatwo rozpoznają prości i uczciwi ludzie.
Patrzą i czują, widzą "czy te oczy mogą kłamać".

"Polacy odsiadują dzisiaj w Brukseli wyrok zbiorowy za rządy PiS-u"
http://www.tvn24.pl/janusz-lewandowski-to-jest-najgorszy-dzien-dla-polsk...

Dziś to jest najgorszy dzień dla Polski od roku 2004 - powiedział Janusz Lewandowski na konferencji prasowej europosłów Platformy Obywatelskiej przed wtorkową debatą europarlamentu o Polsce. Zapewnił, że europarlamentarzyści PO nie tworzą i nie podpisali żadnej rezolucji przeciwko Polsce. Jedyną taką podpisali w 2014 r. przedstawiciele PiS - przypomniał. - Przeżywaliśmy tu (jako Polacy - red.) różne, dobre i złe chwile. Dziś to jest najgorszy dzień dla Polski od roku 2004. Europa sprawdza stan praworządności w naszym kraju - stwierdził Lewandowski na konferencji prasowej w korytarzach budynku europarlamentu w Strasburgu. Uznał, że stało się to sprawą "rządów PiS-u", które "dokonały tego w niespełna dwa miesiące". - Główny sprawca ukrywa się w kraju, wysyła posłańców i wciąż zapowiada zmiany - dodał, mając na myśli Jarosława Kaczyńskiego.
"Przykrych dni dla Polski będzie więcej" W opinii Lewandowskiego oznacza to, że "tych przykrych dni w parlamencie czy komisji będzie dla Polski więcej" i to nie PO, jak chce obecna ekipa rządząca, ale właśnie Prawo i Sprawiedliwość jest - jego zdaniem - odpowiedzialne za "polsko-polską wojnę na oczach Europy". Odniósł się do rozesłanych europarlamentarzystom w kilku językach broszur. W publikacjach tych PiS przedstawia swój pogląd na sytuację w Polsce i podkreśla, że ta partia ma mandat obywatelski na sprawowanie władzy. Poprzednikom wypomina zaś, że ich rządy cechowały ponawiające się afery. Janusz Lewandowski uznał to "za olbrzymią obłudę". Mówił, że politycy PiS "rozesłali donosy, za które musieliśmy przepraszać naszych kolegów z innych krajów". - Pocieszeniem jest to, że nie Polska jest problemem i nie Polska jest rozsądzana, ale rządy PiS widoczne z każdego zakątka demokratycznego świata - uznał. Były komisarz UE ds. budżetowych powiedział też, że "Polacy odsiadują dzisiaj w Brukseli wyrok zbiorowy za rządy PiS-u". Zaprzeczył oskarżeniom ze strony przedstawicieli PiS dot. rzekomego tworzenia w europarlamencie rezolucji przeciwko Polsce. - Nie ma żadnej rezolucji. (…) Jedyny dokument w kształcie rezolucji napisali europosłowie PiS-u w 2014 roku. Nie popadajmy w obłęd obłudy - stwierdził Lewandowski.

Słyszę głosy z obozu PO, że posłowie Zwiefka, Szejnfeld, Lewandowski zareagowali tak ostro dopiero na dzisiejsze wystąpienie Pani Premier, które rzekomo ich uraziło. Niestety, znalazłem moją wczorajszą informację. Poseł Michał Szczerba wystąpił wczoraj, dosłownie chwilę po konferencji prasowej Andrzeja Dudy i Donalda Tuska. Pozwolę sobie zacytować mój wczorajszy komentarz:

Konferencja prasowa Michała Szczerby, bez względu na wszystko. Wystąpienie nadal w pełni konfrontacyjne, zawierające powtórzenie wszystkich propagandowych kłamstw...

Poseł Michał Szczerba wystąpił jako bliski współpracownik Donalda Tuska, po spotkaniu Prezydenta Polski Andrzeja Dudy z przewodniczącym Rady Europy Donaldem Tuskiem oraz po ich wspólnej konferencji prasowej. 

Według Michała Szczerby łamanie demokracji w Polsce jest faktem. Służba cywilna została zniesiona, internet objęty inwigilacją, wolność słowa w mediach publicznych zniszczona, Trybunał Konstytucyjny zdeptany, a jedyny kompromis może polegać na przywróceniu przez PiS stanu wyjściowego. PiS musi się wycofać i przywrócić słodycz demokracji ancien régime Platformy Obywatelskiej. 

Domyślam się, że demokracja według platformy wygląda mniej więcej tak:

NIESTETY NIE BYŁA TO CAŁA SZKOŁA POKORY, DLA TEJ WSTECZNEJ PARTII, ALE DAŁA JEJ MOCNO PO NOSIE. DOBRY POCZĄTEK KARY DLA REAKCJONISTÓW Z PLATFORMY.

PO PROSTU POKAZAŁA KLASĘ:
W ANKIECIE TVP 78,4 % ANKIETOWANYCH WYPOWIEDZIAŁO SIĘ NA TAK, POTWIERDZAJĄC, ŻE DOBRZE PRZYSŁUŻYŁA SIĘ SPRAWIE POLSKIEJ. i WIDAĆ BYŁO, ŻE POKAZAŁA EUROPEJSKIEJ ELICIE UNII PRAWDZIWĄ KLASĘ.
ONI JUŻ WIEDZĄ, TO JEST POLITYK, Z KTÓRYM TRZEBA SIĘ BĘDZIE LICZYĆ, TO JEST POLITYK, Z KTÓRYM TAK ZWANEJ DEMOKRACJI LIBERALNEJ NIE BĘDZIE ŁATWO.

WIDAĆ BYŁO BARDZO WYRAŹNIE, ŻE NIE JEST TO ŻADNA MARIONETKA - TO JEST NAPRAWDĘ SAMODZIELNY POLITYK, KTÓRY SOBIE ŚWIETNIE RADZI NAWET PRZED TAKIM AUDYTORIUM JAK PARLAMENT EUROPEJSKI.

Polacy oglądający transmisję sami  na własne oczy zobaczyli, że Pani Premier nie jest malowana panienką, to jest prawdziwy mąż stanu. 

Niezależnie od tego wszyscy byliśmy świadkami ujawnienia cichej roboty Komisji Europejskiej, która cicho i z ukrycia szykuje sobie dodatkowa drogę do poza traktatowego rozszerzenia sobie kompetencji o prawo do nadzorowania praworządności w państwach unijnych. 

A niedoczekanie. I widać, że w tej debacie poszedł wyraźny sygnał do wszystkich krajów i środowisk wypowiadających się za zrealizowaniem lewackiej koncepcji Stanów Zjednoczonych Unii Europejskiej - macie wszyscy poparcie dużego europejskiego państwa, Polski, która wraz z krajami Europy Środkowo-Wschodniej buduje ugrupowanie wspierające projekt chrześcijańskiej Unii Suwerennych Państw. Widać było, że Komisarze inicjujący antypolską inkwizycję sa zwolennikami przeciwnej koncepcji wyżej cenią sobie ideologiczną wizję Unii, w której tak zwane wartości europejskie są ważniejsze od wspólnego rynku. Jest to oczywiście stronnictwo, które zdradziło ideę Roberta Schumana. Jest to także stronnictwo, które juz rozumie, ze dając się podpuścić przez platformę, napytało sobie biedy. 

Atakując Polskę, pozwoliło właśnie na tym forum zbyt szybko podarować PiS bardzo dużą dawkę autorytetu i na poziomie krajowym, regionalnym no i w całej unii. Nadziali się na Szydło. Już sobie zapewne w brodę plują i żałują. 

Polegając na lekceważącej opinii platformersów, wpuścili lisa do kurnika.
I to jest chyba najważniejsza porażka platformy i badzo przyjemny początek ich katastrofy.
Platformo anty-Obywatelska - a kysz!

na Szydło. Ciekawe czy zorientowali się, że usłużni informatorzy - donosiciele wsadzili
ich na minę?

Szydło pojechała bardzo dobrze przygotowana do wystąpień, merytoryczna, spokojna, opanowana. Na dodatek ani przez chwilę nie zapomniała po co tam jest, że jest śledzona przez kamery. Wielokrotnie błyskotliwie ripostowała. Np. wtedy, gdy lewak chciał odpowiedzi "tak lub nie" na pytanie, czy Polska dostosuje się do opinii weneckiej. Szydło odpowiedziała, że trzeba na opinię poczekać bo będzie bardzo ważna i zauważyła, że parlament unijny jakoś z debatą o Polsce nie czekał na werdykt komisji weneckiej...

coś mi się wydaje, że niewielu antypisowskich inkwizytorów spodziewało się tego, zostali kompletnie zaskoczeni. Arogancja i pycha działają straszliwie otępiająco. Trudno w takim stanie nie tylko dostrzec klasę przeciwnika, ale chociaż docenić, już nawet nie wspominając o szacunku.
A Pani Premier rzeczywiście ostro potrafiła zażartować z oponenta i to bez protestu, z oklaskami.
No cóż.